Time Lord Victorious – szczegółowe opracowanie

James Goss, twórca od wielu lat zaangażowany w świat Doctor Who, miał pewną wizję. Chciał stworzyć opowieść, której różne elementy są porozrzucane w różnych mediach. Każdy element miał się całkowicie bronić jako osobny twór, jednocześnie wszystkie razem miały tworzyć jedną rozbudowaną, wielowątkową historię. Historię o Dziesiątym Doktorze, który ruszył na wojnę ze Śmiercią prosto w Mroczne Czasy. I tak powstał Time Lord Victorious.

O tym jak projekt Time Lord Victorious się rozwijał, pisaliśmy w miarę na bieżąco. Zaliczyłem też z Dominkiem rozbudowaną dyskusję, w której snuliśmy własne rozważania, co do tego jak projekt się rozwinie. Tym razem zamierzam zanurzyć się w tę opowieść i po prostu opisać Wam, co tak naprawdę się tam wydarzyło. Najpierw jednak szybkie przypomnienie jej najważniejszych fabularnie rozdziałów:

1. Dzienniki operacyjne UNIT
2. Komiks „Defender of the Daleks” z Dziesiątym Doktorem (Titan Comics)
3. Opowiadanie „The Guide to the Dark Times” (Doctor Who Annual 2021)
4. Komiks „Monstrous Beauty” z Dziewiątym Doktorem (Doctor Who Magazine)
5. Darmowy mini-komiks „Tales of the Dark Times”, odcinek 4, z Dziewiątym Doktorem (jeden z dodatków do pakietu Comic Creator)
6. Książka „The Knight, the Fool and the Dead” z Dziesiątym Doktorem (BBC Books)
7. Słuchowisko „He Kills Me, He Kills Me Not” z Ósmym Doktorem (Big Finish)
8. Opowiadanie „Canaries” (antologia The Wintertime Paradox)
9. Opowiadanie „The Restoration Empire” (Eaglemoss Collections TLV1-3)
10. Opowiadanie „The Last Message” ((Eaglemoss Collections TLV1)
11. Słuchowisko „The Enemy of my Enemy” z Ósmym Doktorem (Big Finish)
12. Darmowy serial animowany „Dalekowie!” (BBC Studios)
13. Darmowe opowiadanie „Co TARDIS” myślała o Zwycięskim Władcy Czasu”
14. Opowiadanie „Mission to the Known” (Eaglemoss Collections TLV2)
15. Słuchowisko „The Minds of Magnox” z Dziesiątym Doktorem (BBC Audio)
16. Opowiadanie „Exit Strategy” (Eaglemoss Collections TLV3)
17. Słuchowisko „Mutualy Assured Destruction” z Ósmym Doktorem (Big Finish)
18. Książka „All Flesh is Grass” z Ósmym, Dziewiątym i Dziesiątym (BBC Books)
19. Słuchowisko „Genetics of the Daleks” z Czwartym Doktorem (Big Finish)
20. Słuchowisko „Echoes of Extinction” z Ósmym i Dziesiątym (Big Finish)
21. Escape Room „A Dalek Awakens” (BBC Multimedia i Escape Hunt)
22. Spektakl interaktywny „Time Fracture” (Immersive Theatre)

Wszystko zaczęło się od odcinka telewizyjnego „Wody Marsa” (The Waters of Mars), w którym to Dziesiąty po raz pierwszy wypowiedział słowa 'Oto kim jestem. Zwycięski Władca Czasu’. Osamotniony i sfrustrowany wszystkimi nieszczęściami, jakie napotykał, stwierdził że skoro jest Ostatnim Władcą Czasu, to od teraz sam będzie dyktował zasady. Jest ostatnim strażnikiem Praw Czasu i może je naginać wedle własnej woli.

Tylko czy aby na pewno? Jego próba intencjonalnej zmiany punktu stałego zakończyła się porażką – ocalił Adelaide Brooke od śmierci na Marsie w 2059 roku i sprowadził ją bezpiecznie na Ziemię, ale kobieta nie zaakceptowała tego. Nie chciała wziąć na siebie odpowiedzialności za zmianę porządku ustalonego przez Czas i po powrocie do domu popełniła samobójstwo, a linia czasu pozostała niezaburzona – zmianie uległy tylko detale. Jednakże wywołało to też Pęknięcie w Czasie – niedostrzegalną z początku ranę na tkance czasu, która zaczęła się szybko rozrastać. Doktor był wtedy zbyt wściekły i zbyt przerażony, by ją dostrzec. Myślał, że może przekraczać granice i Adelaide pokazała mu, jak się myli. Jego wściekłość szybko zmieniła się w rozpacz. Musiał coś zrobić, musiał udowodnić, że ma rację. Wrócił do TARDIS i ruszył w nową podróż poprzez Wir Czasu. Tyle tylko, że TARDIS miała własne zdanie na ten temat. Ona, w przeciwieństwie do Doktora, dostrzegła rozchodzące się Pęknięcie i wiedziała, że nie można tego tak zostawić [13].

I miała rację – Pęknięcie zostało zauważone przez naukowców UNIT-u. Z dzienników operacyjnych wynika, że aktywność Pęknięcia jest coraz większa i prowadzi do coraz poważniejszych anomalii. Zaczęło się od tego, że wyłowili z niego but Doktora, później jednak nastały poważniejsze anomalie [1]. Skądinąd wiemy, że na Ziemi w wyniku owych anomalii pojawiły się takie artefakty z zaburzonego czasu jak monety z 1954 roku z wybitą twarzą Adolfa Hitlera oraz obraz Napoleona Bonaparte na grzbiecie stegozaura [8]. Dalekowie też wykryli Pęknięcie i postanowili go użyć, by wkroczyć w zakazaną erę – Mroczne Czasy. Tutaj warto wyjaśnić, w którym miejscu swojej własnej historii są Dalekowie. W odcinku telewizyjnym „Upamiętnienie Daleków” (Remembrance of the Daleks) widzieliśmy wojnę domową między Dalekami renegatami a zwolennikami Imperatora Daleków – wtedy owym Imperatorem był nie kto inny, tylko Davros. Kiedy jednak Siódmy Doktor użył Ręki Omegi, by zniszczyć Daleków, Davros uciekł. Rozbite frakcje Daleków znalazły się w sytuacji bezkrólewia. Wtedy jeden z Daleków skorzystał z okazji i zjednoczył obie frakcje, by obwołać się nowym daleckim Imperatorem, władcą Odrodzonego Imperium (Restoration Empire) [9]. Plany nowego Imperatora były proste: odbudować cywilizację Daleków i klasycznie zniszczyć wszystkich, którzy się mu przeciwstawią. A przy okazji – wypowiedzieć wojnę Władcom Czasu. Jak podaje inne opowiadanie, Dalek: The Astounding Untold History of the Greatest Enemies of the Universe (spoza sagi TLV), jest to ten sam Imperator, który dowodził Dalekami podczas Ostatniej Wielkiej Wojny Czasu, który wymknął się z ostatniej bitwy, odbudował armię Daleków w Czwartym Wielkim i Kwitnącym Imperium Ludzkim, i którego unicestwiła ostatecznie Rose Tyler (odcinek „Rozstaje” (The Parting of the Ways)). Zanim to wszystko jednak nastąpiło, Imperator Daleków natrafił na wiadomość nadaną przez jednego z daleckich zwiadowców z dalekiej przestrzeni kosmicznej. Wiadomość mówiła o wielkim niebezpieczeństwie i że należy strzec się Doktora. Imperatora zaintrygowało to tajemnicze ostrzeżenie, tym bardziej, że jego nadawca najwyraźniej był obecny na Skaro w chwili otrzymania wiadomości – zatem jak mógł nadać wiadomość z kosmosu? I dlaczego wygląda tysiące lat starzej od swojego odpowiednika na Skaro? Imperator domyślił się, że zwiadowca przemieścił się w czasie i ostrzeżenie pochodzi tak naprawdę z odległej przeszłości. Imperator postanowił się dowiedzieć, co się wydarzyło [10]. W tym celu on oraz Strateg Daleków zorganizowali najazd na Archiwa Islos – ogromne repozytorium wiedzy. Strażnicy jednak nie mogli dopuścić, aby Dalekowie przejęli zasoby Archiwum, dlatego otworzyli tunel czasoprzestrzenny i przywołali złowrogą Istotę, która miała przegnać Daleków. Plan się powiódł – Dalekowie w popłochu opuścili planetę (zasoby Archiwum i tak zostały przeniesione i ukryte przez Strażników) i odlecieli. Stworzona z czystej energii Istota ruszyła jednak ich tropem. Dalekowie postanowili zawrzeć pakt z Mechanoidami – sferycznymi robotami. Mechanoidy pomogły Dalekom odegnać Istotę do jej własnego wymiaru, ale następnie obróciły się przeciwko Imperatorowi Daleków i przypuściły atak na Skaro. Wtedy Dalek Strateg sprzymierzył się z jednym z Mechanoidów – planowali razem ponownie otworzyć portal, który wciągnie Imperatora. Strateg twierdził, że chce sam przejąć władzę na Skaro, lecz w rzeczywistości był to jego sprytny podstęp. Kiedy Mechanoid pomógł otworzyć portal, Strateg błyskawicznie zmienił sygnaturę energetyczną w taki sposób, że to Mechanoidy zostały wessane. Imperator docenił dwulicowe zagrywki Stratega – dzięki nim Dalekowie pozbyli się dwóch poważnych zagrożeń. Jednakże Istota ostatkiem sił nadała na Skaro ostatnią wiadomość – zapowiedź kolejnej grozy, która idzie po nich [12].

Daleks! Planet of Mechanoids

Ową grozą okazali się Hondowie. Ektoplazmatyczne stwory pochodzące z Mrocznych Czasów, żyjące wiecznie w ciągłym bólu. Wiecznie, bo jako istoty z Mrocznych Czasów nie były jeszcze obdarzone Darem Śmierci. Oficjalne zapisy historyczne głoszą, że Hondowie wyginęli jeszcze w Mrocznych Czasach, ale teraz nagle się pojawili znikąd i Dalekowie nie wiedzieli jak z nimi walczyć. Zrobili więc coś, czego w normalnych okolicznościach nie zrobiliby na pewno – poprosili Doktora o pomoc. Dziesiąty (bo to na niego padło) chyba sam nie wiedział, co go bardziej szokuje. Prośba Daleków czy istnienie Hondów. Dziwne było też zachowanie Daleków w ogólności – twierdzili, że nie mają w swoich rejestrach nic na temat Wojny Czasu z Gallifrey. Coś było bardzo nie tak z czasem. Niemniej, Doktor postanowił pomóc Dalekom i powstrzymali razem Hondów [2]. Doktor odszedł w swoją stronę, jednak Dalekowie zdawali sobie coraz bardziej sprawę, że z czasem dzieje się coś dziwnego. Zachodzą zmiany, które zajść nie powinny. Powinni być śmiertelnymi wrogami Władców Czasu, a jednak zapisy historyczne na to nie wskazują. Imperator zleca sformowanie Oddziału Czasu, aby zbadać tę sprawę. I postanawia raz jeszcze zaangażować w to Doktora, połączył bowiem fakty problemów z czasem z ostrzeżeniem od daleckiego drona. Aby jednak mieć pewność, że Dalekowie będą mieli przewagę nad Doktorem, postanawia tym razem zwrócić się do wcześniejszej inkarnacji – i tym razem Dalkowie mają namierzyć Ósmego Doktora.

Tymczasem Ósmy Doktor również spostrzega niepokojące zmiany w czasie. Zawitał na planetę Altharna, która wedle jego wiedzy powinna być jednym wielkim oceanem, tymczasem on zastaje tam pustynię. Spotyka też Ooda Briana, mordercę do wynajęcia. Kiedyś Brian był szkolony w fachu przez Zakon z Oberonu, ale członkowie gildii przeliczyli się i Brian ostatecznie zabił wszystkich jej członków, samemu się uwalniając. Na Altharnie Brian wplątał się w iście szekspirowską tragedię – kobieta imieniem Sophie zakochała się w innej kobiecie, imieniem Felicity. Niezadowolony ze stanu rzeczy ojciec Felicity zlecił Brianowi zabójstwo Sophie. Doktor zdołał powstrzymać Briana przed wykonaniem egzekucji i nawet chciał go zabrać na TARDIS, jednak wtedy TARDIS została wciągnięta w Wir Czasu – Dalekowie przejęli nad nią kontrolę i próbowali sprowadzić Doktora. Ósmy zdążył wskoczyć do TARDIS, zanim ta zdematerializowała, Brian zawisł na krawędzi. Do ostatniej chwili Ood nie mógł się zdecydować czy faktycznie iść za Doktorem i zamiast przyjąć pomocną dłoń Ósmego, by się ratować, ostatkiem sił spróbował go zabić – i ześlignął się w odmęty Wiru Czasu. Doktor i jego TARDIS zostali zaś przejęci przez Daleków, którzy (podobnie jak wcześniej Dziesiątego) zaczęli błagać Władcę Czasu o pomoc [7].

Wspólnie udali się na planetę Wrax – świat, który wedle wszelkich rejestrów nie powinien w ogóle istnieć. Dalekowie chcieli uzmysłowić Doktorowi, jak dramatycznie poważne stają się anomalie temporalne. Dowiadują się przy tym, że mieszkańcy Wraxa opracowali potężną, niszczycielską broń – Dewaluator. Urządzenie, któremu wystarczy wprowadzić sygnaturę jednego osobnika danego gatunku, aby wycelować je w każdego członka gatunku we Wszechświecie. Działanie Dewaluatora polega na cofnięciu gatunku w rozwoju do najprostszej formy życia. Z pomocą Daleków, Doktor powstrzymuje Wraxian przed użyciem broni (chcieli wycelować ją najpierw we Władców Czasu, a następnie w Daleków) i przekonuje kobietę imieniem Sarathin, aby zniszczyła urządzenie oraz wszelkie zapisy o jej istnieniu. Sarathin składa obietnicę, nie będzie mogła jednak jej wypełnić. Bez wiedzy Doktora, Dalekowie zabili ją, a następnie wycelowali Dewaluator we Wraxian i aktywowali broń. Nieświadomy tych działań Doktor analizuje ostatnie wydarzenia i dochodzi do wniosku, że Dewaluator musiał powstać na długo, zanim nastała era Władców Czasu. To oznacza, że przyczyna tych wszystkich anomalii temporalnych leży w dalekiej, zapomnianej przeszłości – w Mrocznych Czasach. Raz jeszcze jednoczy siły z daleckim Oddziałem Czasu i razem wyruszają w zakazaną epokę [11].

Tak wkraczamy w Mroczne Czasy. Jak podają najstarsze legendy, Mroczne Czasy to era sprzed nadejścia Władców Czasu. Obejmują pierwsze 1000 lub 2000 lat istnienia wszechrzeczy, kiedy to Przedwieczni, Demony, Racnoss, Wampiry, Ozyrianie oraz Gallifreyanie żyli w pokoju, wieczni i nieśmiertelni. Potem zjawili się Kotturuh, twierdząc, że pochodzą z poprzedniego wszechświata i że przynoszą dar śmierci. Tak rozpoczęły się czasy chaosu. Ludy zaczęły być obdarowywane śmiertelnością, nie rozumiejąc zupełnie jej idei. Zdezorientowane cywilizacje nie wiedziały, co mają zrobić ze swoimi zmarłymi. Niektórzy wysyłali ich w gwiazdy, w nadziei, że będą oni mieli szczęście trafić do kogoś, kto zdoła ich 'wyleczyć’. Inni grzebali ich w ziemi, w nadziei, że wyrosną ponownie niczym trawa. Z kolei bardziej rozwinięte ludy, jak wymienione wyżej, podjęły bardziej zdecydowane kroki. Ozyrianie i Wampiry starali się dobić targu z Kotturuh. Racnoss wyruszyli w kosmos, szukając schronienia – tak cesarzowa Racnoss trafiła na Ziemię, gdzie zapadła w stan hibernacji. Demony próbowały walczyć z Kotturuh. Nikt jednak nie zdołał ich trwale powstrzymać – zaraza śmierci na dobre rozpanoszyła się po Wszechświecie [3].

To jest właśnie świat, do którego zabiera nas Dziesiąty Doktor. A właściwie nie on, tylko… TARDIS. To TARDIS stwierdziła, że Doktor posunął się za daleko i musi go teraz zabrać w Mroczne Czasy, aby dać mu czas na ochłonięcie. Jest w rauszu i jeśli teraz trafi w Mroczne Czasy, niechybnie narobi jeszcze większego bałaganu. To go złamie i wtedy się opamięta. TARDIS opracowała plan. Teraz musi sprowadzić odpowiednie osoby, które pomogą mu zrozumieć ten błąd. Więc spojrzała w Wir Czasu – TARDIS postrzega czas zupełnie inaczej niż ludzie. TARDIS może w dowolnej chwili zajrzeć w dowolną chwilę, jaka się wydarzyła lub wydarzy i zadecydować, co ma zrobić. To coś więcej niż zdolność Władców Czasu do dostrzegania błędów w czasie, prawidłowych linii i stałych punktów. To zdolność do symultanicznego decydowania, co ona sama zrobi w dowolnym momencie swojej przeszłości lub przyszłości. Dla niej wszystko jest rozpisane na osi czasu i w każdej chwili swego istnienia może nadpisać tę oś. Zobaczyła, że Ósmy i Dalekowie kierują się w Mroczne Czasy i postanowiła wykorzystać Pęknięcie w Czasie, aby pomóc Ósmemu się tam dostać, prosto na spotkanie z Dziesiątym Doktorem. Spostrzegła też Briana mknącego przez Wir Czasu i jego też skierowała na spotkanie z Dziesiątym. Wyszukała również Dziewiątego, który podróżował z Rose i sprowadza go w Mroczne Czasy [13].

Dziewiąty Doktor był w nielichym szoku, gdy trafił do zakazanej epoki. Wie, że żaden Władca Czasu nie powinien się tu znaleźć, a jednak – oto są. On i Rose trafili prosto na planetę atakowaną przez hordy Wampirów, a na jej powierzchni napotykają starożytnych Gallifreyan, a wśród nich – komandor Rassilon. Wkrótce Wampiry porywają samą Rose i zmieniają ją w Wampira. Doktor zdołał jednak wymknąć się ze szponów Rassilon, zdobyć serum, które wyleczyło Rose z wampirzego wirusa i odstawić bezpiecznie na najbliższy księżyc, aby doszła do siebie. Przy okazji wywołał chaos wśród Wampirów, oswobadzając pomniejsze wampiry spod władzy Wielkich Wampirów [4]. Jednym z oswobodzonych niewolników była Madam Ikalla. Zostawiwszy Rose pod opieką innej zaufanej wampirzej niewolnicy, Centii, Dziewiąty sprzymierzył się z Ikallą i razem zaczęli poszukiwać planety, na której wampiry mogłyby się osiedlić [5]. W trakcie podróży Dziewiąty dowiedział się o obecności pozostałych dwóch Doktorów i o tym, czego dokonała jego przyszła inkarnacja.

Kiedy Dziesiąty Doktor wylądował w Mrocznych Czasach, spotkał się twarzą w twarz z Kotturuh. Został oszczędzony przez siewców śmierci, gdyż pochodzi z przyszłości i jego gatunek został już osądzony. Dowiedział się też o istnieniu Całunu Życia – niezwykłego urządzenia, które miało chronić użytkownika przed Kotturuh. Zostało ono zbudowane przez kobietę imieniem Fallomax na zlecenie niejakiego ambasadora Chalskala, admirała Floty Victis. Z początku Doktor myśli, że to niemożliwe, aby takie urządzenie działało, ale kiedy Całun zakłada mała dziewczynka imieniem Estinee, okazuje się, że faktycznie Kotturuh nie mają nad nią władzy. Niedługo potem spotyka Ooda Briana, który oczywiście nie zdaje sobie sprawy, że Dziesiąty jest tylko innym wcieleniem Ósmego, którego Brian poznał. Razem odkrywają, że Całun Życia to w istocie oszustwo. Niemniej jednak, kiedy Brian strzela do Estinee, dziewczynka przeżywa. Odkrywają, że z jakiegoś powodu nie da się jej zabić, przez co ciągle jest na celowniku Kotturuh – Kotturuh za wszelką cenę chcą ją porwać. Zrozumiawszy, dzięki Estinee, że Kotturuh nie są wcale wszechmocnymi siewcami śmierci, że podlegają pewnym prawom, Doktor podejmuje decyzję, która wkrótce okaże się być największym błędem Dziesiątego. Postanawia wypowiedzieć Kotturuh wojnę. W międzyczasie Brian doprowadza do aresztowania Chalskala, dzięki czemu Flota Victis oddaje się pod władzę Dziesiątemu Doktorowi. Niechętnie stanąwszy na jej czele, Władca Czasu wyśledził źródło mocy Kotturuh na planecie Mordeela i korzystając z tamtejszych kryształów usprawnił Całuny Życia. Dzięki kryształom faktycznie dawały one użytkownikowi tymczasową ochronę przed Kotturuh. Następnie opracował substancje, na bazie tych samych kryształów, które obracały dotyk Kotturuh przeciwko nim samym. Dwie substancje miały dwa różne zastosowania: jedno miało zabić Kotturuh na miejscu, drugie miało im samym nadać Dar Śmierci i czas życia. Chciał dać Kotturuh wybór, chciał żeby zaprzestali swoich działań i w zależności od tego, czy się zgodzą czy nie, użyć innego serum. Jednak nim zdążył dać Kotturuh czas na przemyślenie sprawy, siewcy śmierci przejęli telepatyczną władzę nad Estinee i kazali jej zabić Dziesiątego. Aby ratować Doktora, musiała użyć całej swej siły woli, by wycelować broń na siebie i wtedy wystrzelić, zabijając siebie samą. To przelało czarę goryczy dla Doktora – postanowił użyć substancji, która była wyrokiem śmierci (czyli zabijała Kotturuh w 15 minut). Rozpyliwszy swój związek, Dziesiąty skazał całą rasę Kotturuh na niemal natychmiastową zagładę. Smak zwycięstwa sprawił, że jego pycha eskalowała. Przywdział uroczyste szaty ceremonialne Władców Czasu, obwołał się Zwycięskim Władcą Czasu, po czym wyruszył na planetę Mordeela z zamiarem zaatakowania jej, aby uniemożliwić Kotturuh korzystanie z ich mocy poza Mordeelą. I w tej chwili wywołali go Doktorzy Ósmy i Dziewiąty. Ósmy na statku Daleków, Dziewiąty na statku Wielkich Wampirów, obaj byli tak samo zszokowani widokiem Dziesiątego, jak Dziesiąty widokiem swoich poprzedników. Poprzedni Doktorzy kategorycznie nakazali Dziesiątemu zaprzestania swoich działań. W odpowiedzi na to, Dziesiąty wydał Brianowi rozkaz ataku na Mordeelę [6].

Rozpoczęła się Bitwa o Mordeelę. Powierzchnia świata Kotturuh została zbombardowana przez Flotę Victis, ale Dalekowie i Wampiry nie pozostali dłużni. Większość okrętów Dziesiątego została szybko zniszczona, choć zniszczenia Mordeeli to nie powstrzymało. Sam Dziesiąty Doktor zdołał podłączyć swoją TARDIS do silników swojego statku flagowego i uciekł wraz z Brianem, wcześniej realizując swój plan zapieczętowania Mordeeli, aby Kotturuh nie mogli już korzystać ze swych mocy [18]. Przemianowawszy swój statek na HMS Donna, podróżnicy prawdopodobnie właśnie wtedy udali się razem na planetę Magnox, aby porozmawiać ze światłymi Umysłami Magnoxa. Doktor chciał zapytać ich, czy w ich mniemaniu jego działania są słuszne. Nie było mu jednak dane poznać odpowiedzi, gdyż planeta została zaatakowana przez niedobitki Kotturuh, którzy chcieli aby Umysły Magnoxa pomogły im znaleźć sposób na ratunek. Doktor zdołał powstrzymać ich dość długo, aby kilkuset mieszkańców Magnoxa zdążyło się ewakuować, ratując bezcenne dziedzictwo wszechwiedzącej cywilizacji. Uchodźcy zostali skierowani przez Doktora na planetę Islos [15].

Tymczasem Dalekowie zaczęli realizować własne plany. W obliczu porażki w bitwie z Dziesiątym Doktorem, postanowili wykorzystać fakt, że znaleźli się w legendarnych Mrocznych Czasach i znaleźć odpowiednio potężną istotę do stworzenia daleckiej hybrydy. Chcąc wykorzystać w tym celu Wampiry, zaatakowali okręty Dziewiątego Doktora. Ósmy uciekł ze statku Daleków, zostawiwszy tam swoją TARDIS; połączył siły z Dziewiątym i razem z Madam Ikallą uniknęli pogromu Daleków. Korzystając z TARDIS Dziewiątego, udali się na planetę Entranxis, gdzie wszyscy trzej Doktorzy się spotkali. Dziesiąty nie chciał jednak przyznać się do błędu, nawet kiedy Ósmy i Dziewiąty opowiedzieli mu o anomaliach temporalnych. Ich spotkanie zostało jednak przerwane, kiedy planeta stała się polem bitwy między Dalekami a niedobitkami Kotturuh. Dziewiąty i Ikalla odłączyli się wówczas od reszty, chcąc odnaleźć Kotturuh i im pomóc, sądząc, że tylko tak powstrzymają kryzys temporalny. Ostatnia żywa przedstawicielka Kotturuh, Inyit, ukrywała się w tym czasie na planecie Birinji. Był to pierwszy świat osądzony przez jej rasę. Tam odnalazł ją Dziewiąty Doktor oraz Ikalla. Tymczasem Dziesiąty i Ósmy znaleźli jeden z rozbitych okrętów Wampirów i poznali plany Daleków – porwali oni Wielkiego Wampira, aby stworzyć wampirzo-dalecką hybrydę: Daleckiego Symbionta. Nowe stworzenie miało łączyć całą furię i grozę Daleków z nieśmiertelnością Wampirów [18]. A to był dopiero początek, gdyż Imperator zamierzał wypowiedzieć wojnę Władcom Czasu, jeszcze zanim Władcy Czasu się narodzili i kazał swojemu Oddziałowi Czasu zaatakować Gallifrey [14]. Brian, który został uprowadzony przez Daleków, zdołał odkryć te plany i ostrzec Doktorów. Z tą wiedzą, Dziesiąty i Ósmy spotkali się z Dziewiątym, Ikallą i Inyit na planecie Birinji. Inyit chciała przekonać Dziesiątego, że tak naprawdę to Kotturuh od początku mylili się w swoim postępowaniu, ale nie jest do końca jasne, co właściwie miała na myśli – nie było czasu na wyjaśnienia, gdyż Doktorzy musieli wyruszyć na ratunek Gallifrey. Zostawili więc Inyit pod opieką Ikalli i ruszyli stoczyć bitwę z Oddziałem Czasu Daleków. Dziesiąty był gotów posłać Donnę na samobójczy szturm przeciwko Dalekom, lecz Inyit wykorzystała resztę drzemiącej w niej energii, aby wydać ostatni osąd – osądziła Dalecki Symbiont, zabijając go niemal natychmiast. Ostatnią porcję energii Inyit przekazała Ikalli i ostatecznie zmarła [18].

Symbiont został zniszczony, ale nadal nad Gallifrey krążyli Dalekowie. Ósmy Doktor prześlizgnął się na ich statek, aby uratować Briana i odzyskać swoją TARDIS. Przy okazji rozłożył ładunki wybuchowe przy silnikach statku. Po ich zdetonowaniu Dalekowie zaczęli ześlizgiwać się w Wir Czasu, opuszczając Mroczne Czasy, a ich statek zaczął się rozpadać. Uciekającego Doktora dogonił Dalek Strateg i zaczął targować się z nim o własne życie. Ósmy Doktor zdążył ujawnić zdradę Stratega pozostałym Dalekom, przez co Strateg został zaatakowany przez swoich pobratymców. To dało Ósmemu Doktorowi czas na ucieczkę [17]. Spotkał się z Dziewiątym i Dziesiątym w miejscu, gdzie odeszła Inyit, ostatnia z Kotturuh. Dziesiąty przyznał, że jego działania, jego wojna ze śmiercią i zagłada, którą sprowadził na Kotturuh, była błędem. Zrozumieli też, że skoro odrobina energii Kotturuh przetrwała w Ikalli, to historia powinna się ustabilizować i rasy, których siewcy śmierci nie zdążyli osądzić również zostaną dotknięte 'darem’ Kotturuh. Pogodzeni Doktorzy rozdzielili się i opuścili Mroczne Czasy. Brian postanowił zostać na Birinji wraz z Ikallą i jej wyzwolonymi Wampirami [18].

Dalecki statek rozpadł się w odmętach Wiru Czasu. Strategowi udało się jednak przetrwać dzięki kryształom z Mordeeli. Dzięki nim wydostał się z Wiru Czasu, z zamiarem powrotu do Odrodzonego Imperium i odebrania władzy Imperatorowi [16]. Pozostali Dalekowie zostali rozniesieni przez wiatry czasu po całym czasie i przestrzeni. Jeden z daleckich zwiadowców przetrwał na tyle długo, że zdołał nadać sygnał ostrzeżenia o Dziesiątym Doktorze i jego zamiarach. To właśnie ten sygnał miał zostać przechwycony przez Imperatora. Ów zwiadowca został wyrzucony nieopodal Układu Słonecznego i wyłowiony przez załogę statku Przyszłość z Obłoku Oorta w roku 2985. Ocalony Dalek usiłował odbudować swój pancerz, lecz został powstrzymany przez Czwartego Doktora [19]. Nawet wtedy jednak zdołał przetrwać, jako ostatni członek Oddziału Czasu [21].

Wkrótce po zażegnaniu kryzysu Kotturuh, Dziesiąty Doktor trafił na statek Ortega lecący na planetę Orriv. Gwiezdni podróżnicy dowiedzieli się o tajemniczej katastrofie sprzed kilku tygodni, która spustoszyła powierzchnię planety i chcieli znaleźć jej źródło, licząc na zarobek; ścigali się jednak z czasem, bo kosmiczna katastrofa nie umknęła uwadze Proklamacji Cieni, która była już w drodze, aby zbadać sprawę. Wkrótce Doktor odkrył, że na planecie rozbiła się stacja kosmiczna, orbitująca niegdyś wokół Orriv. Natknęli się też na zdezelowanego robota owładniętego przez tajemniczą siłę, której jedynym pragnieniem było pozabijać przybyszów. Owa siła była istotą czystej energii psychicznej stworzoną w charakterze superbroni. Jej jedynym celem było zabijanie, ponieważ jej twórcy od samego początku widzieli w niej tylko i wyłącznie mordercę. Istotę cały czas dręczyły wewnętrzne głosy posądzające ją o liczne zbrodnie i to sprawiało, że jedyne, o czym mogła myśleć, to dalsze zabijanie. W rzeczy samej, to owa istota była odpowiedzialna za dewastację planety. Teraz zduplikowała się i opanowała całą załogę statku, aby przetrwać i uciec z Orriv. Doktor zdołał ją przekonać, aby odpuściła, powołując się na niedawne starcie z Kotturuh. Mówił, że oni też wierzyli bezgranicznie, iż postępują słusznie, a czas pokazał, że się mylili i że sami to przyznali. Sam Doktor też się mylił, dziesiątkując ich gatunek. Ta istota zaś ma jeszcze czas na odpokutowanie swoich win. Nie musi zostać zniszczona, jeśli tylko pozwoli sobie pomóc. I tak też się stało – istota zaprzestała kontroli umysłów załogi; pozwoliła Doktorowi, aby ten zgrał ją na dysk pamięci i zabrał z Orriv. Odlatując, Doktor odebrał wezwanie od statku nadlatującej Proklamacji Cieni, nadane przez… Ósmego Doktora. Okazało się, że Ósmy był na tej stacji, zanim się rozbiła (ale już po tym, jak powierzchnia planety została wybita). Również spotkał się z istotą psychicznej energii, ale nie zdołał jej pomóc i uwięził ją na stacji, a następnie udał się do Proklamacji Cieni. Teraz wrócił z ostrzeżeniem, aby pod żadnym pozorem nie zbliżać się do planety. Nie wiedział, że na Ortedze jest tak naprawdę jego przyszła inkarnacja. Dziesiąty Doktor zastanawia się, dlaczego nie pamięta tej przygody. Z jego monologu dowiadujemy się, że ten Ósmy musi być najprawdopodobniej tuż przed kryzysem z Kotturuh. Dowiadujemy się również, że niedługo po kryzysie wybuchła Ostatnia Wielka Wojna Czasu. Dziesiątego ogarnął wielki żal, gdy zrozumiał jak dramatyczne wydarzenia czekają już wkrótce jego młodszą inkarnację. Nie mógł mu jednak pomóc – wyłączył odbiornik na Ortedze i wrócił do TARDIS [20].

Ostatnia przygoda Dziesiątego w sadze jest znamienna i jakkolwiek nie podobały mi się wydarzenia ukazane w książce All Flesh is Grass, to muszę przyznać, że całość sagi dobrze wypełnia lukę między „Wodami Marsa”, a „Końcem Czasu” ( The End of Time). W tym pierwszym odcinku, Dziesiątego ogarnia trwoga, rozpacz, wściekłość. W tym drugim, Dziesiąty jest już radosny i beztroski, nie ma w nim śladów po Zwycięskim Władcy Czasu. Kiedy oglądałem serial, nie podobało mi się to skokowe przejście. Saga Time Lord Victorious pokazuje jednak, że w międzyczasie Doktor faktycznie się zagubił i popełnił wiele druzgocących błędów. Zapoznawszy się z tą sagą, odświeżyłem sobie odcinek „Koniec Czasu” i faktycznie rozmowa Doktora z Wilfem o tym, że się pogubił po stracie wszystkich przyjaciół nabiera teraz o wiele większej mocy. I o ile książka All Flesh is Grass nie daje nam w mojej ocenie satysfakcjonującego oczyszczenia dla Dziesiątego, o tyle słuchowisko Echoes of Extinction daje Dziesiątemu szansę na pojednanie się z samym sobą. Ta krótka przygoda kończy się monologiem, w którym Doktor składa wewnętrznie przeprosiny samemu sobie z przeszłości. Przeprasza go za wszystko, w co zostanie on wplątany, za wszystkie błędy, które popełnił, które doprowadziły do tylu katastrof. To krótka, ale bardzo udana scena, której zabrakło w książce. Scena, w której naprawdę widzimy (podobnie jak wcześniej podczas rozmowy o Kotturuh z bytem energetycznym), że Dziesiąty się już opamiętał, że nie zamierza już przejmować autorytarnej władzy nad czasem. Po Zwycięskim Władcy Czasu, nadchodzi Władca Czasu Oczyszczony; oczyszczony z żalu, bólu i rozpaczy, którego jeszcze bardziej poczujemy w zbliżającym się Jedenastym.

Pewnie zastanawiacie się, co stało się z nieszczęsnym Pęknięciem w Czasie. Tak naprawdę nie wyjaśnia tego żadna z książek ani żadne słuchowisko, opowiadanie czy komiks. Kate Stewart zaprosiła nas samych do pomocy w załataniu Pęknięcia, więc zakończenie tego wątku poznają zapewne tylko ci szczęśliwcy, którym uda się wziąć udział w spektaklu Time Fracture [22].

Epilogiem dla całej sagi jest scena, w której właśnie Jedenasty Doktor odwiedza planetę Islos, tuż przed swoją wyprawą na Trenzalore, jak twierdzi. Spotyka się z jedną z kobiet, którą udało mu się uratować z Magnoxa – Peschell, teraz znaną jako Wyrocznię z Islos. Sama Islos jest znana we Wszechświecie jako schronienie dla najświatlejszych umysłów, budujących tam ogromną skarbnicę wiedzy. Doktor przekazał jej dysk zawierający ocalone dane z cywilizacji Magnox wraz z solidną dawką wiedzy o Mrocznych Czasach. Ten bezcenny dar miał pozwolić Peschell poszerzyć zasoby wiedzy Islos kilkakrotnie. Dla Peschell był to najcenniejszy dar, jaki mogła sobie wyobrazić. Dla Doktora – okazja do przeprosin za katastrofę, jaką sprowadził na jej rodzinny świat Magnox, a zarazem oznaka szacunku, jakim darzy skarbnicę wiedzy, którą buduje na Islos Peschell [15]. Nic dziwnego, że to właśnie tutaj Dalekowie będą szukali informacji o Mrocznych Czasach, wiele lat później.

Trzeba przyznać, że eksperyment w postaci stworzenia spójnej, wieloplatformowej opowieści wyszedł Jamesowi Gossowi znakomicie – książki i komiksy czyta się (a słuchowiska – słucha się) świetnie, niezależnie od tego, ile rozdziałów sagi poznaliśmy – zgodnie z zamiarem Gossa. Lepiszczem pomiędzy nimi są w dużej mierze opowiadania o Dalekach zawarte w magazynach Eaglemoss Collections. Abstrahując od jakości tych przeróżnych tytułów, która była mocno zróżnicowana, całość sagi naprawdę składa się w logiczną całość i wiele jest w niej smaczków, które są niewidoczne na pierwszy rzut oka, ale u uważnego odbiorcy wywołują uśmiech na twarzy, kiedy kolejne elementy układanki zaczynają do siebie pasować. Sam nie jestem pewien czy rozgryzłem wszystkie powiązania – na przykład nadal nie jestem pewien czy przygody Mistrza miały jakieś większe znaczenie dla całości. Wydaje mi się, że nie, dlatego ich tu nie zawarłem. Tym niemniej – to szalone, eksperymentalne przedsięwzięcie (pomijając kilka słabszych rozdziałów) naprawdę mi się podobało i chętnie zagłębiłbym się w podobnie skonstruowaną sagę w przyszłości.

Po tym spotkaniu, po ostatnim pojednaniu się ze swoją mroczną przeszłością, w której próbował pokonać Śmierć, Jedenasty Doktor udał się (prawdopodobnie) na spotkanie z własną śmiercią, na owianą legendami planetę Tenzalore. Ale to już zupełnie inna historia…



Pasjonat fantastyki naukowej oraz brytyjskiej literatury i popkultury. Poza samym serialem (włącznie z tzw. Classic Who) jest też obeznany z innymi mediami współtworzącymi uniwersum (książkami, słuchowiskami, komiksami), związany z Gallifrey.pl od roku 2017. Regularnie pojawia się na konwentach jako prelegent z wykładami nt. „Doktora Who”. Okazyjnie łączy siły z Dominikiem, tworząc filmy na jego kanał na YouTubie. Zawodowo realizuje doktorat z nanotechnologii oraz prowadzi program „Kanapa Fizyków” na YouTubie.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *