Tajemniczy zwiastun rocznicowy – analiza #2

Tydzień temu dostaliśmy tajemniczy zwiastun, który zapowiadał coś na finał Eurowizji – 13 maja. Jednak okazuje się, że wczoraj pojawił się nowy zwiastun, a w sumie bardziej zajawka, która również jest jednocześnie zagadką dla fanów.

Ponownie, gdy fani odwrócili dźwięk usłyszeliśmy wypowiedź Doktora:

https://www.youtube.com/watch?v=DiuaSkWMxWk

She mentioned Gallifrey.

Ona wspomniała Gallifrey.

Bardzo to ciekawe. Kim jest ona? Czy to Donna? Rose? A może gościnie zobaczymy Missy lub River? Najbardziej prawdopodobne wydaje się, że Donna zacznie odzyskiwać wspomnienia – z tonu głosu Doktor wydaje się zmartwiony niż zdziwiony, więc może to mówić np. do Sylvii czy Wilfreda, obawiając się co się stanie, gdy Donna sobie wszystko przypomni. A może Rose odziedziczyła coś z DoktorDonny i wspomniała Gallifrey? Oczywiście może też chodzić o kogoś zupełnie nowego (lub już nam znanego), o kim jeszcze nie wiemy. Może też w jakimś zakresie Gallifrey wróci na rocznicę. Dajcie znać, jakie są Wasze teorie.

Jednakże na tym, podobnie jak poprzednio się nie kończy. No to jedziemy od początku.

 

Drugi tajemniczy zwiastun Doctor Who - kod binarny

Ponownie jak za pierwszym razem, pierwsza z zakodowanych części przekazu pojawiła się w usuniętym Tweecie:

Jest to allons-y!, czyli powiedzonko Dziesiątego Doktora. Nic dziwnego, w końcu Doktor ma ponownie tę samą twarz i na pewno nawiązań do tamtej inkarnacji nie zabraknie.

Czternasty i Donna

Ujęcie z obrazka powyżej jest nowe, jednakże prawdopodobnie samo miejsce już widzieliśmy w zwiastunie świątecznym.

Drugi tajemniczy zwiastun Doctor Who - Eurowizja

Ponownie pojawiło się hasło „ładowanie nowej sekwencji”. Zwróćcie też uwagę na zaznaczony tekst. 32025031NOISIVORUE.  Po odwróceniu, mamy EUROVISION130523. Myślę, że to, że coś się wydarzy na Eurowizji jest już zatem pewne. Wskazówka z poprzedniego zwiastuna została odczytana więc przez fanów prawidłowo. Poprzednio pisałem, że motyw kodu binarnego dobrze pasuje do tego, co mówiła Donna. A czy przypadkiem motyw odwrócenia do tyłu tekstu i dźwięku nie pasowałby też do swoistej deregeneracji, jaką jest regeneracja w dawną twarz? Oczywiście może to być przypadek, bo po prostu jest to bardzo prosta zagadka. Ale jest w tym jakiś dodatkowy sens.

Drugi tajemniczy zwiastun Doctor Who - kilka zagadek

Na tym ujęciu mamy trzy rzeczy. Coś, co wygląda jak zaszyfrowany adres strony (nteaa://je.agqiaplnr.spm na górze po prawej), a na dole mamy odpowiednio po lewej kod szesnastkowy, a po prawej kod binarny. Z adresem na razie sobie nie poradzimy, ale odszyfrowujemy kod szesnastkowy:

44 6f 63 74 6f 72 44 6f 6e 6e 61 54 61 72 64 69 73

Daje to DoctorDonnaTardis.

Kod binarny po odszyfrowaniu to ??????le???? (tak, włącznie ze znakami zapytania).

Drugi tajemniczy zwiastun Doctor Who - kod binarny druga część

Kolejny kod binarny z filmiku: 00111111 00111111 01100011 01101000 01101001 01100110 01100110 01110010 01100101 00111111 00111111 00111111 00111111 00111111 daje ??chiffre????? W oczywisty sposób łączy się więc z wcześniejszym. Osoby, które siedzą trochę w kryptologii i szyfrach mogą się już domyślać, dokąd to zmierza, ale dla porządku odczytajmy jeszcze kolejną część wiadomości zaszyfrowanej binarnie:

Drugi tajemniczy zwiastun Doctor Who - trzecia część kodu binarnego

Ten kod daje nam ??indéchiffrable?. Po połączeniu uzyskujemy le chiffre indéchiffrable. Tak kiedyś nazywano szyfr, który dzisiaj znamy jako szyfr Vigenère’a. Jest to szyfr wymagający znajomości klucza (poza oczywiście zaszyfrowanym tekstem. Jaki może być tutaj klucz? „Ona wspomniała Gallifrey”. Skoro tak, to próbujemy właśnie Gallifrey:

Szyfr Vigenere'a pierwsza próba

Czyli klucz mamy właściwy, bo link ma sens , jednak sama angielska Wikipedia to trochę mało. Okazuje się, że w zwiastunie są jeszcze dwie części linka.

Cały zaszyfrowany link to zatem nteaa://je.agqiaplnr.spm/wtvq/Kzpc:Zhp_F.A._fzh_durnp_atek.mma. Po odszyfrowaniu odpowiednim narzędziem dostajemy https://en.wikipedia.org/wiki/File:The_U.S._air_force_song.oga

Jest to hymn amerykańskich sił powietrznych, który bywa nazywany Wild Blue Yonder.

Zwiastun skrywa jeszcze jeden, ostatni sekret: w momencie, gdy widać duży napis REDACTED wraz z wiadomością o Eurowizji mamy wspomniany wcześniej napis Loading new sequence: #7A89B8. Takimi kodami oznacza się kolory. Jeśli przeczuwacie, że okaże się to TARDIS Blue  – jesteście blisko. Jest to faktycznie odcień niebieskiego, jednak nazywa się on… Wild Blue Yonder. Nie ma mowy o przypadku.

Wild Blue Yonder

 

Pierwszy zwiastun przekazał wiadomość The Star Beast, która może być tytułem pierwszego odcinka. Czy zatem Wild Blue Yonder może okazać się tytułem drugiego ze specjali? Za tym, że hasło to jest związane z drugim odcinkiem przemawia list do fanów od RTD z grudnia, w którym odliczał do świąt. Wspomniał tam dwie interesujące rzeczy. Po pierwsze, że jednym ze słów występujących w drugim odcinku specjalnym  jest wild. Pasuje. Napisał też, że jeden z odcinków (nie wspominając jednak czy chodzi o odcinki specjalne, czy serię 14) ma tytuł składający się z ośmiu słów. A wiecie, jak brzmi początek Wild Blue Yonder?

Off we go into the wild blue yonder, […]

Dokładnie osiem słów. „Wyruszamy w nieznane”. Brzmi jak coś, co mógłby spokojnie powiedzieć Doktor i stąd tytuł. Pasuje to też do tego, że według tego, co mówią twórcy odcinek ten był… nietypowy i wymagający, jeśli chodzi o efekty specjalne. Oczywiście powiązanie z amerykańskimi siłami powietrznymi również może nie być do końca przypadkowe.

Do Eurowizji został już tydzień. Pytanie więc brzmi – co wówczas się stanie? Czy w jej trakcie dostaniemy trzeci zwiastun, być może z trzecim tytułem? A może tą zajawkę otrzymamy wcześniej, a na Eurowizji zobaczymy nowy zwiastun oficjalnie zapowiadający tytuł odcinków? A może sam Doktor pojawi się jakoś na Eurowizji, niczym na Igrzyskach Olimpijskich (choć wtedy niestety miało to miejsce tylko w serialu). Miejmy nadzieję, że cokolwiek to nie będzie, będzie to coś więcej niż poprzednio, gdzie dużo bardziej skomplikowany ciąg zagadek doprowadził do fotki Trzynastej na niebieskim tle bez żadnego większego opisu czy komentarza oraz filmiku, gdzie widzieliśmy oko Roju. Nie było to bardzo złe, ale było trochę rozczarowujące.

źródło: Twitter (głównie nitki tu i tu) oraz inne fora dyskusyjne



Fan Dwunastego, Dziesiątego i Jedenastego. Planuje pewnego dnia obejrzeć całe Classic Who. Do redakcji Gallifrey.pl dołączył w 2019 roku, a od 2020 jest redaktorem naczelnym. Nałogowy czytelnik (do tego stanu doprowadził go m.in. Harry Potter), chętnie ogląda seriale i filmy fantasy oraz sci-fi. Filmy Marvela są mu nieobce, komiksowo woli jednak DC. Chętnie zagra w gry (zarówno planszowe jak i komputerowe) i ucieknie z pokoju zagadek. Z wykształcenia robotyk, z zawodu programista baz danych.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *