Była sobie hybryda…

Tuż przed finałem 9 serii prezentujemy krótki przegląd najsłynniejszych hybryd w Doktorze Who.

Hybryda to wedle najprostszej definicji osobnik posiadający materiał genetyczny pochodzący od dwóch różnych gatunków. Na długo przed tym zanim Dwunasty Doktor dostał obsesji na jej punkcie, w Whoniwersum pojawiały się najróżniejsze postacie, które można zakwalifikować w ten sposób – zwłaszcza New Who mamy prawdziwy wysyp nie-do-końca-ludzi. Poniżej przedstawiamy wam krótki przegląd najważniejszych hybryd z ostatnich lat – kto wie, jak bardzo przydatna okaże się ta wiedza przy oglądaniu następnych odcinków?

River Song

Czyli Melody Pond, córka całkowicie ludzkich Amy i Rory’ego, poczęta na TARDIS w czasie lotu przez wir czasu, w wyniku czego jest w dużej części Władcą Czasu. Porwana tuż po urodzeniu, przekształcona w zabójczą broń… Wszyscy znamy dalszy ciąg tej historii. Ciekawe jest to, że pomimo umiejętności regeneracji oraz widocznych w Dobry człowiek idzie na wojnę („The Good Man Goes to War”) różnic między jej DNA, a ludzkim, Melody nie przejawia zbyt wielu cech charakterystycznych tylko dla Władców Czasu. Właściwie to Melody wcale nie jest hybrydą dwóch gatunków, raczej zmutowanym pod wpływem promieniowania z Wiru Czasu człowiekiem, jednak jej podobieństwo do Władców Czasu jest nie do przeoczenia.

Co jeszcze ciekawsze, okazuje się, że River Song dzieliła z Władcami Czasu więcej genów i cech, niż syn Susan Foreman i prawnuczek Doktora Alex Campbell, który jako naturalna hybryda Władcy Czasu i człowieka posiadał jedynie 7% nieludzkich genów i nie mógł się regenerować ani nie posiadał zdolności telepatycznych.

Córka Doktora

Mowa oczywiście o Jenny, z odcinka Córka Doktora („The Doctors Daughter”), która powstała przy użyciu genów Dziesiątego Doktora i właściwie powinna być w 100% Władcą Czasu. Wygląda jednak na to, że po drodze coś poszło nie tak lub po prostu maszyna, która ją stworzyła, była skalibrowana na ludzi, przez co Doktor zaprzecza wyraźnie stwierdzeniu, że Jenny należy do tego samego gatunku co on. Choć, z drugiej strony, posiada ona dwa serca i może się zregenerować nawet bez zmiany wyglądu… Wyjaśnienie? Jeśli Doktor nie widzi w Jenny drugiego Władcy Czasu, to prawdopodobnie bliżej jej jednak do hybrydy lub całkiem nowej formy życia niż którejkolwiek z dwóch ras. Na obszerniejsze wyjaśnienia musimy niestety jeszcze poczekać – wciąż mając nadzieję na powrót tej postaci.

DoktorDonna

A co jeśli Donna nie przypadkiem została przypomniana w tym sezonie? Wprawdzie posiadła ona jedynie wiedzę i wspomnienia Doktora, a nie jego geny, to hybrydą z pewnością można ją nazwać. Wydaje się również, że kiedy okazało się, że jej ludzki mózg nie radzi sobie z wiedzą Władców Czasu, Doktor wcale nie wymazał jej wspomnień, a jedynie zamknął je bezpiecznie w jakiejś części jej mózgu. A skoro ciągle tam są, to Donna wciąż jest hybrydą…

Jak na razie nie zanosi się na to, żeby Donna miała powrócić inaczej niż w słuchowiskach Big Finish, ale z pewnością nie mogło jej zabraknąć w naszym zestawieniu.

Meta-kryzys Doktor

Ten sam proces, który uczynił Donnę najważniejszą kobietą we wszechświecie, doprowadził również do stworzenia nowego wcielenia Doktora*, inaczej mówiąc częściowo ludzkiej kopii Dziesiątego Doktora. Jak dobrze wszyscy wiemy nie mógł się on regenerować, starzał się w tempie człowieka i posiadał tylko jedno serce, przepełnione nienawiścią do Daleków i miłością do Rose Tyler. Jak na razie wszystko wskazuje na to, że żyje on spokojnie w równoległym wszechświecie, ale kto wie, jakie plany mają wobec niego scenarzyści? Przypominam tylko nieśmiało, że David Tennant był widziany w tym roku w Cardiff…

Dalek Sec

Kiedy na początku dziewiątej serii Davros tworzył hybrydy Daleków z Władcami Czasu, być może przypomniały wam się dość niesławne odcinki z serii trzeciej, Dalekowie na Manhattanie („Daleks in Manhattan”) oraz Zmutowani Dalekowie („Evolution of the Daleks”). Pod koniec tego odcinka Dalek Sec z kultu Skaro wykorzystuje człowieka do stworzenia ludzko-daleckiej hybrydy. Efekt jest… Trudny do zapomnienia. Tak, w tych odcinkach mamy również hybrydy ludzi i świń, ale wróćmy może do Daleków. W pewnym sensie hybrydą jest również całą nowa rasa Daleków stworzona przez ich Cesarza, przy użyciu ludzkich szczątków, a zniszczona przez Rose Tyler na końcu odcinka Każdy swoją drogą („The Parting of the Ways”). Czyżby więc Doktorowi zagrażała nowa, zmutowana armia Daleków? A może tajmlordzko-dalecka hybryda stała by się gwarantem pokoju dla tych ras, niczym postać Osgood dla ludzi i Zygonów?

Doktor

Choć Ósmy Doktor kłamał (prawdopodobnie), przyznając się w swoim filmie do ludzkich korzeni**, to jednak w sensie metaforycznym można uznać go za jakiegoś rodzaju hybrydę – zresztą jakże często widzimy go jak walczy z samym sobą, czy to, gdy słyszy, że jest „dobrym Dalekiem” (Podróż do wnętrza Daleka („Into the Dalek”)), czy to bardziej dosłownie, z Valeyardem, Władcą Snów, czy Zagreusem. Być może dwoistość natury Doktora wystarczy do nazwania go hybrydą… W końcu tylko Doktor wie czym jest nadchodząca hybryda. Kto wie, co zawiera jego dysk konfesyjny?

Jakie hybrydy wy dorzucilibyście do zestawienia? Macie jakieś teorie odnośnie głównego tematu dziewiątej serii, czy czekacie na niespodziankę? Wszystko rozstrzygnie się w najbliższych odcinkach!

*Dla mnie, mimo wszystko, jest to Doktor nie mniej doktorowaty niż Doktor na TARDIS.
**Słynna kwestia: „I’m a half-human, on my mother’s side”.