Steven Moffat: „Doctor Who” musi znowu zaskakiwać
Steven Moffat ujawnia, że Peter Capaldi znacząco zmieni dynamikę serialu.
Podczas walijskiego Hay Festival miała miejsce dyskusja na temat angażu Petera Capaldiego, w której Steven Moffat wypowiedział się następująco:
Usiedliśmy z myślą: Oczywiście, że Peter Capaldi dostanie rolę Doktora. Ale co na to BBC? Czy powiedzą: Nie, potrzebujemy kogoś młodszego, z seksowniejszymi włosami? Wysłaliśmy im więc płytę z przesłuchania, którą skomentowali: Tak, absolutnie, jak najbardziej.
To było mniej więcej w tym czasie, kiedy proponowałem, że serial musi się trochę zmienić. „Doctor Who” potrzebował zmiany… Jedną z najtrudniejszych rzeczy jest zauważenie momentu, gdy twój nowy, sprytny pomysł staje się przestarzały.
Tłumaczył dalej:
Od kiedy „Doctor Who” powrócił na antenę w 2005 roku, nie wprowadziliśmy zbyt wielu zmian. Być może podkręciliśmy kilka elementów, z innych zrezygnowaliśmy, ale to wciąż był ten sam serial. A on musi ciągle zaskakiwać. Doszliśmy do wniosku, że rytm musi się zmienić. I tak też się stanie w 8 serii.
W zeszłym roku Steven Moffat powiedział:
Uczysz się, jak to robić, stajesz się w tym zręczny i zaczynasz myśleć, że jesteś naprawdę bardzo sprytny i sprawny, a tu widownia zaczyna ziewać… Musimy być wobec siebie bardziej surowi i obrać całkowicie inny kierunek.
O zapowiadanych przez Stevena Moffata zmianach pisaliśmy już wcześniej, zaś całej wypowiedzi możecie posłuchać w poniższym filmie:
Odcinki 8 serii są obecnie kręcone w Cardiff. Emisja zacznie się w sierpniu na BBC One.
Źródło: culturebox.co.uk
Jak myślicie, jakie zmiany może mieć na myśli Steven Moffat? Co nowego zobaczymy w następnej serii? A co Wy chcielibyście zobaczyć?
Chciałabym, żeby Capaldi stworzył swojego, niepowtarzalnego Doktora i nie kopiował schematów Tennanta i Smitha. Żeby po prostu był sobą :)
Byle by tylko nie był agresywny jak (jeżeli dobrze pamiętam) 5 doktor
Szósty
Dzieki już poprawiam
Szósty Doktor był agresywny, ale na początku swoich przygód z Peri. Potem to zelżało. Porównajcie sobie choćby ze słuchowiskami z Evelyn Smythe jako towarzyszką ;)