Na planie „Doctor Who”: Zdjęcia, zdjęcia i po zdjęciach, ale czy na pewno?
Jak informowaliśmy wcześniej, Jodie Whittaker i Mandip Gill po raz ostatni postawiły stopę na planie „Doctor Who” (o ile kiedyś nie powrócą gościnnie). W związku z zakończeniem zdjęć odbyło się okolicznościowe przyjęcie, w którym wzięli udział m.in Chris Chibnall czy Matt Strevens (producent wykonawczy serii 11-13). Poniżej możecie zobaczyć, jak bawiła się ekipa:
https://twitter.com/pryorandy/status/1448557526262370306?s=20
Andy Pryor jest odpowiedzialny za casting w „Doctor Who” od 2005 roku. Na zdjęciu, gdzie Chibnall jest ubrany w strój Kerblam Mana (tego się chyba nikt nie spodziwał!), po prawej widzimy Matta Strevensa – czyżby był ubrany w płaszcz z odcinka z chińskimi piratami, który najpewniej będzie mieć premierę wiosną? Jeśli tak, to trzeba przyznać, że będzie to świetny kostium!
Okazuje się jednak, że mimo iż Jodie i Mandip już nie są aktywne na planie, to jednak coś jeszcze się w związku z odcinkiem dzieje. Dostrzeżono bowiem wczoraj TARDIS na West Bute Street w Cardiff:
Jest to na pewno TARDIS Trzynastej, choć może wydawać się nieco ciemniejsza. Fani donoszą też o zauważeniu dublerki Jodie Whittaker. Na planie obecna była także aktorka, której tożsamość była ukrywana przez obsadę, więc nie wiemy kto to był. Dublerzy zazwyczaj występują w scenach, w których postać jest widoczna od tyłu. Z doniesień wynika, że zarówno nieznana aktorka, jak i dublerka Trzynastej Doktor były obecne w tych samych nagraniach z TARDIS.
Doniesienia te natychmiast rozbudziły zainteresowanie fanów – czy może to być scena z Czternastą Doktor? Wydaje się, że raczej nie. Tożsamość osoby grającej kolejne wcielenie Doktor, jeśli już taka osoba została wybrana, jest póki co tajemnicą, więc wątpliwe, by na razie (w szczególności przed emisją serii 13) ryzykowano jej ujawnienie. Zwłaszcza, że już teraz dużo osób bardziej czeka na nadchodzącą erę RTD niż na serię 13. Bardziej prawdopodobne wydaje się, że mogła to być na przykład Ruth, a sama scena nie była bezpośrednio powiązana z regeneracją, być może jest jakiś związek ze zdjęciami w pobliżu Hodge House, które miały miejsce we wrześniu.
Dodatkowo okazuje się, że mamy potwierdzenie, że scena regeneracji faktycznie została nagrana. Jodie Whittaker wystąpiła dzisiaj w programie u Grahama Nortona i zapytana o scenę regeneracji odpowiedziała następująco:
Nigdy mi nie powiedzą, kto to jest. Nagraliśmy kilka scen, ale nowej [inkarnacji] Doktor tam nie było. Nie było mnie w przypadku Petera (Capaldiego). Spotkałam go dopiero miesiące później, gdy mijałam go na ulicy!
Oznacza to, że wciąż mogą istnieć dwie możliwości – odcinek regeneracyjny zakończy się regeneracją i nie zobaczymy jeszcze nowego wcielenia Doktor (jak to już kilka razy w historii serialu bywało), albo właśnie otrzymaliśmy potwierdzenie, że jednak już za rok zobaczymy Czternastkę w ostatnich chwilach odcinka.
Jodie Whittaker powiedziała też, w tym samym programie, parę słów o nadchodzącej serii:
Nie wolno mi wam nic zdradzić, ale mogę powiedzieć, że pierwszy odcinek będzie mieć premierę na Halloween, a seria jest sześcioodcinkową historią. Jest jak sześciogodzinny film i jest niesamowita.
Źródło: Cultbox oraz Doctor Who Production News