„Legenda Morskich Diabłów” – data premiery, zdjęcia, wywiad [AKTUALIZACJA – zwiastun]
Arrr! Poznaliśmy wczoraj brytyjską datę premiery odcinka „Legenda Morskich Diabłów”, a więc marketing odcinka zaczyna nabierać rozpędu. Mamy też dla Was małą porcję nowych zdjęć promocyjnych odcinka oraz wywiad z Crystal Yu, która będzie grać Madame Ching, czyli Zheng Yi Sao, „Królową Piratów”. Poznaliśmy też nazwiska wcześniej nieznanych dwóch gościnnych postaci. W odcinku gościnnie oprócz Crystal Yu wystąpią Arthur Lee jako Ji-Hun oraz Marlowe Chan-Reeves jako Ying Ki.
Premiera odbędzie się więc 17 kwietnia, w Niedzielę Wielkanocną, choć odcinek prawdopodobnie nie będzie raczej nawiązywał do Wielkanocy. Odcinek powinien potrwać godzinę. BBC udostępniło nowy zwiastun odcinka:
A oto najnowsze zdjęcia i grafiki:
[envira-gallery id="57914"]
Dla przypomnienia zamieszczamy jeszcze poprzednie zdjęcia:
[envira-gallery id=”56847″]
Zwiastun z odcinka noworocznego wraz z opisem odcinka możecie zobaczyć tutaj.
Wywiad z Crystal Yu (Madame Ching)
Jak to było wkroczyć do świata „Doctor Who”?
Jakby spełniło się marzenie. Pierwszego dnia, gdy pojawiłam się na planie i zobaczyłam statek Madame Ching, byłam w szoku. Nie tylko nie tylko przez samą skalę pracy, ale mówiłam sobie: „O Boże, to jest prawdziwe!”. Naprawdę zastanawiałem się: „Boże, czy ja śnię? Czy to mój statek?”. Był taki super! Zdecydowanie się troszkę podjarałam i musiałam sobie powiedzieć: „Zagraj to na chłodno, Crystal. Grasz już od jakiegoś czasu, więc nic z tego cię nie rozproszy!”.
Jak dostałaś angaż i jak się z tym czułaś?
Kiedy nadeszło przesłuchanie, wiedziałam dokładnie co robić. Myślę, że czasami jako aktor musisz po prostu uwierzyć w to, co sobie wyobrażasz. Pamiętam, że materiał do przesłuchań opisywał potwora wychodzącego z morza i Madame Ching, która do niego strzela. Powiedziałam sobie: „Wiesz co, po prostu pozwolę mojej wyobraźni myśleć, że jestem na morzu, strzelam do potworów i jestem straszliwą potężną piratką!
Co ci się podobało w graniu Madame Ching?
Co jest, dla mnie, cudowne, to grać żeńską postać, która nie ma nic wspólnego z byciem piękną i perfekcyjną. Jest bardzo niedoskonała, ale naprawdę niesamowitą i nietuzinkową kobietą, która znalazła się tam, gdzie była, dzięki temu że jest bardzo inteligentna, ambitna i nie bała się. Piractwo to męski świat, gdy się o tym pomyśli, a ona dowodziła tymi wszystkimi mężczyznami pod nią – to było niesamowite zagrać silną kobiecą postać, która tak naprawdę nie polegała zbytnio na swojej atrakcyjności, by postawić na swoim. Jej chodziło o czystą zaciekłość. Widzimy tak wiele perfekcyjnie zadbanych kobiet na ekranach, a wyjście na plan każdego dnia było cudowne, bo Amy, moja makijażystka, brudziła mnie i to było tak uwalniające [dla mnie] jako aktorki wyjść na plan i nie martwić się o idealny wygląd, tę jedną lub dwie plamki na czole czy spocenie się. Jesteś tam tylko dlatego, że jesteś potężną osobą. To było naprawdę uwalniające. Naprawdę kochałam grać Madame Ching.
Jaka jest dynamika Madame Ching z Doktor?
Początkowo jest ostrożna i ciekawa tej osoby, która przypadkowo wylądowała w jej świecie. Myślę, że widziała i walczyła z ludźmi różnego pokroju, ale zdecydowanie w przypadku tej osoby, która ubiera się inaczej i wygląda inaczej… była przezorna!
Czy ćwiczyłaś walkę na miecze i czy ci się to podobało?
Trenowałam jako tancerka, więc uczenie się ruszać nie jest czymś, co mnie przeraża. Dosyć zabawne, że teraz gdy skończyłam z „Doctor Who” zapisałam się nawet na kurs walki na miecze, tylko dlatego, że spodobało mi się to tak bardzo i chcę zrobić teraz z tego hobby! To była naprawdę świetna zabawa!
Czy zawsze byłaś fanką „Doctor Who”?
Nie, głównie dlatego, że przyjechałam do Wielkiej Brytanii w wieku 11 lat, a kiedy pierwszy raz tu przyjechałam nie mówiłam po angielsku i chodziłam do szkoły z internatem, więc mieliśmy bardzo precyzyjnie wyznaczony czas na spanie, odrabianie pracy domowej i tak dalej. Tak naprawdę zaczęłam dostrzegać bardziej „Doctor Who”, gdy grałam w „Na sygnale”, głównie dzięki temu, że dzieliliśmy to samo studio i pamiętam odwiedzanie stołówki BBC, która była dokładnie po środku. Pamiętam, widywanie zakrwawionych pacjentów, lekarzy i pielęgniarki, a potem widziałam kosmitów z głowami ośmiornicy, jeszcze później jakąś istotę z daleka, taką której nigdy się nie widziało, ale chce się poszturchać, tylko po to, by zobaczyć, co się dzieje! To był pierwszy raz kiedy stwierdziłam, że to jest naprawdę fajny świat. I zawsze było tak tajemniczo z „Doctor Who”, były tam wielkie znaki mówiące „nie wchodzić” i „tylko dla personelu”, a ja myślałam sobie „co się tam dzieje, co oni tam knują?”
„Legenda Morskich Diabłów” już zatem całkiem niedługo, polskiej daty premiery na razie nie znamy. Czekacie na kolejny piracki odcinek „Doctor Who”? Jak Wam się podobają stroje towarzyszy i Doktor? Dajcie nam znać w komentarzach, na Discordzie lub na Facebooku.
Źródło: TV Zone, SFX April 2022