Jodie Whittaker o przeszłości i przyszłości

Jodie Whittaker udzieliła ostatnio dwóch wywiadów, jednego dla BBC Radio 6 Music, gdzie po raz pierwszy odniosła się do swojego odejścia z serialu, a także drugiego dla The Sunday Times, gdzie opowiedziała o swoich planach na przyszłość.

Zacznijmy zatem w kolejności chronologicznej. Jodie opowiedziała w radiu o swoich doświadczeniach z serialem:

Dwie najważniejsze dla mnie rzeczy z tego okresu to całkiem nowa rodzina złożona z obsady i ekipy produkcyjnej oraz zdobycie nowych znajomych w środowisku, w którym mamy tyle radości z codziennej pracy i jesteśmy częścią czegoś tak niesamowitego.

Ale również, patrząc z zewnętrznej perspektywy, obserwowanie, ile to znaczy dla starych fanów Doctor Who, dla nowych Whovian, dla ludzi, którzy odeszli i wrócili – na jakimkolwiek etapie whoviańskiej podróży oni są, po prostu bycie częścią tego na choćby pół sekundy było naprawdę ekscytujące.

Aktorka pojawiła się w wielu większych projektach na przestrzeni lat, takich jak Broadchurch, Black Mirror czy w „Ataku na dzielnicę”, ale wydaje się, że w jej ocenie „Doctor Who” przebija wszystko, nad czym pracowała:

Ten serial znaczy tak wiele dla tak wielu różnych ludzi, a teraz jestem jego częścią… dla mnie, to będzie najlepsza rzecz, którą kiedykolwiek robiłam. Kochałam to, kochałam każdą jej sekundę.

W wywiadzie dla The Sunday Times Jodie także podkreślała, jak dobrze się bawiła grając w naszym ulubionym serialu:

Granie Doktor pozwala czerpać radość dziecięcej energii. […] Każdy zagrał tę rolę inaczej. Cieszyłam się każdą jej minutą, byciem otoczoną przez najlepszych twórców, którzy zostali moimi znajomymi. Nigdy, przenigdy się nie nudziłam.

Aktorka zdradziła jednocześnie, że zazwyczaj dzień na planie zaczyna się o 6:15 rano.

Wprawdzie giełda nazwisk już ruszyła i fani spekulują, kto zostanie Czternastym lub Czternastą Doktor, ale Jodie przypomniała fanom na koniec radiowego wywiadu, że Trzynasta wciąż ma przygody, których nie widzieli:

Nie wypisujcie mnie jeszcze z serialu!

Niemniej, Jodie wyjaśniła, że w po przekazaniu sterów TARDIS następnej osobie będzie „szukać możliwości eksploracji różnych postaci i gatunków”. Co to konkretnie znaczy? Na razie nie wiadomo.

Fani „Gwiezdnych Wojen” mają nadzieję, że Jodie mogłaby zagrać Jedi z epoki Wielkiej Republiki, która pojawiła się po raz pierwszy w powieści „Wielka Republika: Światło Jedi” napisanej przez Charlesa Soule’a i jest ona widoczna na okładce. Sami oceńcie, chyba faktycznie z wyglądu Jodie by pasowała. Jeśli czytają nas fani „Gwiezdnych Wojen”, dajcie znać w komentarzach, co myślicie o tym pomyśle.

Czy Jodie pasuje? - okładka książki światło jedi

Źródło: Radio Times 1 i 2 oraz Wydawnictwo Olesiejuk



Fan Dwunastego, Dziesiątego i Jedenastego. Planuje pewnego dnia obejrzeć całe Classic Who. Do redakcji Gallifrey.pl dołączył w 2019 roku, a od 2020 jest redaktorem naczelnym. Nałogowy czytelnik (do tego stanu doprowadził go m.in. Harry Potter), chętnie ogląda seriale i filmy fantasy oraz sci-fi. Filmy Marvela są mu nieobce, komiksowo woli jednak DC. Chętnie zagra w gry (zarówno planszowe jak i komputerowe) i ucieknie z pokoju zagadek. Z wykształcenia robotyk, z zawodu programista baz danych.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *