Jinkx Monsoon (o której wiemy, że pojawi się w 14 serii „Doctor Who”) udzieliła ostatnio wywiadu dla walijskiego PRIDE, w którym poruszony został temat „Doctor Who”, oto jego fragment:
PRIDE: Słyszę, że dzwonisz z Wielkiej Brytanii.
Jinkx Monsoon: Tak, jestem w Cardiff w Walii. Nie zaczęłam jeszcze zdjęć do „Doctor Who” [wg nieoficjalnych doniesień Jinkx była już wczoraj i dzisiaj na planie], ale odbywałam spotkania i miałam przymiarki kostiumu. I rany, to po prostu… marzenie, które się urzeczywistniło. Dużo mich marzeń się ostatnio spełniło.
PRIDE: To takie ekscytujące! Wiem, że nie możesz jeszcze o niczym poplotkować, ale jak bardzo podekscytowana jesteś dołączeniem do obsady i uniwersum „Doctor Who”?
Jinkx: Bardzo. Nie da się prosto wyrazić słowami, jak bardzo. Mówiłam wczoraj reżyserowi, że rola, w którą się wcielam jest jak wszystko, o czym kiedykolwiek marzyłam jako aktorka w jednej postaci. To niesamowite. Jest tak, jakby wszystkie moje aktorskie fantazje zostały złączone w jedną postać i mogę je zrealizować w serialu, który uwielbiam, pisanym przez doskonałego scenarzystę, głos naszej generacji, który napisał tak wiele zdumiewających rzeczy. I to jest jeden ze zdumiewających przykładów geniuszu Russella T Daviesa. Ale to po prostu… niezwykle ekscytujące. I kiedy marzyłam jako mały chłopiec o dorośnięciu i byciu aktorką, właśnie to sobie wyobrażałam.
PRIDE: Wiem, że jesteście z Russellem T Daviesem przyjaciółmi. Jak do tej przyjaźni doszło i kiedy zostałaś poproszona o dołączenie do „Doctor Who”?
Jinkx: To był prawdziwy zbieg szczęśliwych zdarzeń. Chodziłam z moim obecnym mężem, Michaelem Abottem, który jest dobrym przyjacielem Russella. Nasz świąteczny pokaz miał miejsce w Manchesterze w czasie, gdy Russell tam był. I mój mąż dotarł do niego. [Russell] przyszedł i zobaczył spektakl. Było to może ze cztery lata temu. Przez kolejne lata Russell przychodził obejrzeć wiele z moich występów.
I powiem szczerze, gdy zaoferowano mi rolę [w serialu] i ją zaakceptowałam, Russell powiedział mi, że widział mój spektakl Together Again, Again z moim muzycznym partnerem, gdzie gram sama siebie mającą ponad 80 lat, takie nieco dystopijne spojrzenie na moją przyszłość. Russell powiedział, że wrócił z tego spektaklu do domu tamtej nocy i zdecydował: „Jinkx to osoba, którą chciałbym w tej roli”. Zachęcał mnie więc do zagrania jej i jest to po prostu jedna z tych chwil, gdy wszystko zgrało się perfekcyjnie w czasie. Myślę, że stara wersja mnie byłaby poddenerwowana. Myślałabym sobie:” Och, czy on mi daje tę rolę, bo jesteśmy przyjaciółmi i się nade mną lituje?” Ale ostatnio zdarzyły się takie rzeczy, że chyba ufam swoim zdolnościom i wiedzy nieco więcej.
Jak zostało wspomniane wyżej, Jinx miała przymiarki swojego kostiumu – od razu dostaliśmy też zdjęcia promocyjne:
A tak kostium prezentuje się na pierwszym filmiku:
Jak myślicie, o co chodzi z motywem pianina? Czy chodzi o to, że Jinkx śpiewa? A może będzie to istotne dla jej postaci i wbrew zapowiedziom RTD czeka nas coś bardziej musicalowego? Wiemy na razie jedynie, że będzie to jakaś przeciwniczka Piętnastego Doktora, jak podał Russell – „najpotężniejsza w historii”. Znana – jak Mistrz (Maestro?) lub Rani (bo raczej nie Rassilon), czy mniej znana lub całkowicie nowa postać? Może to nie jest żadna Władczyni Czasu? Trzeba przyznać, że nieźle ten kostium wygląda i tym bardziej ciekawe, co RTD wymyślił, bo zapowiedział, że z tego spotkania nie każdy wyjdzie cało…
Fan Dwunastego, Dziesiątego i Jedenastego. Planuje pewnego dnia obejrzeć całe Classic Who. Do redakcji Gallifrey.pl dołączył w 2019 roku, a od 2020 jest redaktorem naczelnym. Nałogowy czytelnik (do tego stanu doprowadził go m.in. Harry Potter), chętnie ogląda seriale i filmy fantasy oraz sci-fi. Filmy Marvela są mu nieobce, komiksowo woli jednak DC. Chętnie zagra w gry (zarówno planszowe jak i komputerowe) i ucieknie z pokoju zagadek. Z wykształcenia robotyk, z zawodu programista baz danych.