„Gwiezdna bestia” – zapowiedź
Oto jesteśmy. Minęły dwa lata, dwa miesiące i jeden dzień od elektryzującego ogłoszenia, że Russell T Davies, człowiek, który wskrzesił Doktora Who w 2005 roku po 16 latach przerwy i pomógł serialowi wznieść się na nowe wyżyny, wraca jako showrunner na 60. rocznicę i kolejne serie (liczba mnoga!). Teraz czas przekonać się jak wygląda przyszłość w postaci odcinka Gwiezdna bestia, którego premiera nastąpi już dzisiaj o 19:30 na platformie Disney+.
Na początek kilka najważniejszych informacji.
Występują: David Tennant (Doktor), Catherine Tate (Donna Noble), Yasmin Finney (Rose Noble), Miriam Margolyes (głos Meepa), Jacqueline King (Sylvia Noble), Karl Collins (Shaun Temple), Ruth Madeley (Shirley Anne Bingham), Jamie Hayden (pułkownik Chan), Dara Lall (Fudge)
Scenariusz: Russell T Davies
Reżyseria: Rachel Talalay
W SKRÓCIE…
Statek kosmiczny rozbija się w Londynie. Nie żeby Donna Noble zauważyła; ona ma inne rzeczy na głowie. Poza tym, nie ma czegoś takiego jak kosmici, prawda?! Ale wtedy jeden z nich pojawia się w jej ogrodowej szopie: Meep. Inny – Doktor – wpada do jej kuchni. W chwili gdy szwadron Wojowników Wrarth pojawia się u progu jej domu, rodzina Noble musi zmierzyć się z faktami: przeszłość Donny dogania ją. A jej umysł zaraz wybuchnie…
CYTAT Z ODCINKA:
DOKTOR: Mam taką przyjaciółkę, która nazywa się Donna Noble. I była moją najlepszą przyjaciółką jak wszechświat szeroki. Absolutnie ją kocham. Och. Mówię teraz takie rzeczy?
SHIRLEY: Brzmi jak coś dobrego do powiedzenia.
DOKTOR: Tylko Donna ma umysł Władcy Czasu w swojej głowie. Musiałem wyczyścić jej pamięć, by ocalić jej życie. Jeśli kiedykolwiek sobie mnie przypomni, umrze. Co będzie więc dalej?
Odcinek ukaże się również w formie powieści napisanej przez Gary’ego Russela. Premiera e-booka już 30 listopada, zaś papierowe wydanie ukaże się 11 stycznia 2024 roku nakładem BBC Books.
Jak mówi RTD o nowym świecie Doktora Who:
Wprost nie mogę się doczekać, aż ludzie to zobaczą. To jest takie czekanie, które nie ma końca, dajcie spokój.
RTD ma rację. Od regeneracji Jodie minęło 398 dni. To najdłuższa przerwa między odcinkami w historii serialu (jeśli nie wliczymy przerw między filmem a ostatnim odcinkiem Siódmego i pierwszym odcinkiem Dziewiątego). Nawet dłużej, bo 18 miesięcy minęło od kiedy rozpoczęto kręcenie drugiej ery RTD w Cardiff, Bristolu i Camden. A znacznie, znacznie więcej – 60 lat – minęło, od kiedy pewna londyńska uczennica wracała do domu przez gęstą, białą mgłę, która pojawiła się na Totter’s Lane.
Ale oczekiwanie ma się ku końcowi. Już tylko kilka godzin dzieli nas od tego, by w kolejne sobotnie wieczory świętować 60. rocznicę z Czternastym Doktorem. Odcinki zostały napisane przez Russella, który chyba zapomniał, że sam stworzył te odcinki:
Nowy Doktor Who! Och, jestem podekscytowany! Donna Noble! Meep! Zabawkarz z 1966 roku! Och, ależ się dzieje. I Ncuti [Gatwa, Piętnasty Doktor] czeka, by rozwinąć skrzydła. Co za czasy, by żyć.
Chyba, że jesteśmy Donną, wtedy żyjemy dopóki nie przypomnimy sobie Doktora i już nie będziemy tak żywi – w końcówce Końca podróży okazało się, że wspomnienia Donny to tykająca bomba. W zwiastunie Doktor mówi:
Jeśli przeznaczenie istnieje, to zmierza po Donnę Noble.
Jak Russell radził sobie z pisaniem Doktora i Donny po 15 latach?
Było radośnie. Instynktownie wiem, co zrobią i powiedzą. Wiedziałem także, że może już nigdy nie napiszę historii dla tej dwójki, dlatego chciałem ich wystawić na próbę. Złamią wam serce.
Kiedy pełnowymiarowy zwiastun trylogii pojawił się we wrześniu, wielu fanów stwierdziło, że Doktor Who nigdy nie wyglądał tak dobrze. Showrunner ostrzega:
Ludziom się chyba wydaje, że dostaną Avengersów. Wszyscy po prostu… uspokójcie się. (przerwa). Ale odcinki wyglądają cholernie spektakularnie!
Może tak być. Na nową erę BBC połączyła siły z partnerem produkcyjnym w postaci Disneya, by „przetransformować Doktora Who w globalną markę” i to widać. Budżet jest większy. Efekty wizualne są bardziej płynne, efekty specjalne robią większe wrażenie niż kiedykolwiek, a przynajmniej tak to na razie wygląda. Jednak nie wszystko złoto co się świeci. W końcu, gdyby jedynie jakość efektów w Doktorze Who była istotna, to raczej tylu lat by nie przetrwał. Jak czytamy w DWM, serial to „dalej Doktor Who, którego znacie i kochacie; ma dwa razy więcej serc niż cokolwiek w telewizji”. I pierwszy odcinek specjalny zatytułowany Gwiezdna bestia bawi się ideą, że wygląd zewnętrzny to nie wszystko.
Weźmy Doktora. Ma twarz starego ulubieńca fanów, ale nie jest to już ten sam Doktor, jak mówi Russell.
Jest 15 lat starszy i David to wnosi [do roli]. Jest to wypisane na twarzy Davida, w dobrym tych słów znaczeniu. Jego oczy są starsze, umysł jest nieco starszy. Ale są chwile, gdy… On mówi i robi rzeczy, których nigdy by wcześniej nie powiedział. Ponadto dopiero co zmienił się na naszych oczach z kobiety w mężczyznę. Jako Władca Czasu podchodzi do tego spokojnie – w prawdziwym życiu jest to dużo bardziej skomplikowane.
Gwiezdna bestia, co warto przypomnieć, jest oparta na komiksie z 1980 roku, napisanym przez Pata Millsa i Johna Wagnera, a narysowanym przez Dave’a Gibbonsa. Okładka poprzedniego numeru DWM, na której znalazł się Beep the Meep, właśnie pokazuje ten przeskok z komiksu do telewizji.
Russell wspomina:
Miałem 16 lat, gdy pierwszy raz czytałem ten komiks. Wracając do niego, było wspaniale uświadomić sobie jak bardzo te scenariusze Millsa i Wagnera wpłynęły na mój stosunek do Doktora Who. To było jak znalezienie wiadomości od Ubera. Dosłownie pomyślałem:„ O Boże, nie adaptuję tak po prostu The Star Beast; ja adaptowałem ten komiks od 2005 roku!”. Uważam, że właśnie tak powinno się pisać Doktora Who. Każda kwestia walczy o to, by być usłyszaną, potem by być jak najlepszą wersją siebie, a potem by odpowiednio wybrzmieć.
Adaptacja Russella ma być dość wierna materiałowi źródłowemu, a jednocześnie, jak określa to showrunner, „wplatać w niego historię rodziny Noble”. Podobnie jak w komiksie, Gwiezdna bestia opowiada o pozaziemskich istotach rozbijających się w bardzo domowym otoczeniu i o zwykłych ludziach, którzy wkraczają i robią niezwykłe rzeczy. Ludziach, takich jak Donna. Zwyczajna mama, określająca się mianem „głupka”, któremu wszystko umyka, nawet statek kosmiczny spadający z nieba, ale jednocześnie osoba, która zaraz da losowi niezłego kopa. O ludziach takich jak córka Donny, Rose Noble. Nastolatka, która w swojej szopie ukrywa uciekiniera z kosmosu.
Meep: Meep jest całkiem sam.
Rose: Tak, znam to uczucie. Czasami myślę, że jestem z innej planety.
Co bardziej pasuje na rozpoczęcie świętowania rocznicy Doktora Who niż historia uczennicy, która wie rzeczy, o których ludzie nie powinni wiedzieć i tajemniczy, samotny statek spoza gwiazdy i jego pilot-kosmita, który się boi i ucieka? Od tego właściwie przecież wszystko się zaczęło 60 lat temu.
Jak dodaje Russell:
Ale nie zapominajcie, że jednym z powodów, dla których wykorzystałem Gwiezdną bestię była przede wszystkim świetna zabawa. To niezwykle zabawna przygoda. Ze stawką i poważnym zagrożeniem. Uważam, że wszystkie te odcinki specjalne są pełne radości. Mills, Wagner i Dave Gibbons naprawdę wymyślili ten rodzaj rozrywki, który nie był obecny w serialu w tamtym czasie. Uczynili go bardzo zabawnym i bardzo popularnym. Taki jest plan na te nowe odcinki. Niezależnie od tego czy wypali, czy też nie.
Wszechświat skrywa niespodziewane zwroty akcji. Chudzielec, który nigdy nie przestał biec, może dźwigać na swoich ramionach ciężar kosmosu. Nastolatka, która czuje, że jest z innej planety, może wpłynąć na świat na sposoby, których nie uważała za możliwe. Nawet słodki, milutki Meep może znaleźć wewnętrzną siłę i odwagę, by się ten raz obronić. W końcu liczy się wnętrze.
A to jest to, o czym jest Doktor Who. Od pierwszego dnia. Od chwil otwierających pierwszy odcinek 60 lat temu. Gdy dryfowaliśmy we mgle przez bramy złomowiska i znaleźliśmy pośród połamanych przedmiotów i bibelotów zniszczoną niebieską budkę policyjną. Tętniącą życiem. Większą w środku. Znacznie większą niż ktokolwiek mógł sobie to wyobrazić.
źródło: Doctor Who Magazine #597
Doktor Who powróci z trzema odcinkami specjalnymi z premierą na platformie Disney+ co sobotę począwszy od 25 listopada, czyli dzisiaj. O 19:30 na platformie Disney+ ukaże się pierwszy odcinek rocznicowy.
Zapraszamy do dyskusji o nadchodzących odcinkach na grupie na Facebooku – TARDISawce oraz na naszym serwerze Discorda, gdzie powstaną spoilerowe wątki dyskusyjne. Nie może Was zabraknąć w ożywionych rozmowach, które mają tam miejsce już teraz!