Czternasty Doktor – za kulisami regeneracji

Parę tygodni temu pożegnaliśmy Trzynastą Doktor i przywitaliśmy (ponownie?) Davida Tennanta jako Doktora, tym razem Czternastego. Ale jak doszło do tego, że ta regeneracja miała miejsce? O tym opowiadają  showrunnerzy Russell T Davies i Chris Chibnall, reżyserzy Rachel Talalay, Magnus Stone oraz spec od efektów specjalnych – Ben Pickles.


To na czym stanęliśmy? Och tak. Barcelona.

Nie? Wybaczcie, nie ta regeneracja. Czy ten nowy Doktor kogoś Wam nie przypomina?

W maju tego roku w telewizyjnym studiu w Cardiff Doktor Who regeneruje. Jest piątek trzynastego, ale Doctor Who Magazine miał szczęście, bo – na pewno zgadliście – DWM też jest na miejscu. Nowego Doktora, gwiazdę Broadchurch i „Dobrego omenu” Davida Tennanta dzielą zaledwie minuty od objęcia najbardziej pożądanej roli telewizyjnej. Witaj na świecie, Czternasty Doktorze!

Jak potwierdza Russell T Davies :

[David Tennant jest] otwarcie Czternastym.

W momencie kręcenia regeneracji showrunner jest na odczycie scenariusza do innej swojej produkcji – miniserialu „Nolly”, ale Benjamin Cook z DWM obiecał informować go na bieżąco. RTD napisał w odpowiedzi:

DZIEŃ REGENERACJI!

Jest rozczarowany tym, że go ominął:

Rany, to jest historia. Tak bardzo się cieszę, że tam jesteś. Co się dzieje??

Teraz? Dobra. No, ktoś rozwinął niesamowicie wielki green screen. Naprawdę, jest ogromny. Pokrywa pół podłogi o rozciąga się do krokwi przepastnej sceny dźwiękowej (ang. soundstage, dźwiękoszczelna scena, w której można nagrywać zarówno obraz, jak i dźwięk) nowego domu „Doctor Who” – Bad Wolf Studios. Jest tu też TARDIS. Wnosi ją czterech mężczyzn o szerokich barach. Żuraw fotograficzny krąży niczym wielki, głodny ptak. Jen, trzecia asystentka reżysera, rozmawia przez walkie-talkie.

A David Tennant niedługo stanie się Czternastym Doktorem.

RTD odpisuje:

Jem teraz w barze Jaffa Cakes. A jedna z osób w obsadzie „Nolly” była wiewiórką w „Sierocie 55” (Orphan 55) [RTD ma tu na myśli postać Hyph3n, zdjęcie niżej].

Dla Russella, który urodził się w tym samym roku, co „Doctor Who” – w 1963 – regeneracja jest czymś osobistym. To nie tylko jego pierwsze wspomnienie o telewizji, ale też jego pierwsze wspomnienie w ogóle.

Pamiętam, jak William Hartnell regenerował się w Patricka Troughtona. Nie wiedziałem wówczas, co to było. Pamiętam po prostu starego człowieka w TARDIS, jak upada na podłogę i grozę chwili. Przełączniki na konsoli TARDIS poruszały się same. To mnie absolutnie przeraziło.

A jakie jest najstarsze wspomnienie, jakie ma David Tennnant? Również regeneracja. Z tym, że Trzeciego w Czwartego w 1974 roku. Jak mówi w czasie spaceru po największym green screenie w Cardiff:

Miałem trzy latka i byłem całkowicie zachwycony. Dlatego oczywiście dzień taki jak dzisiaj to wielka sprawa, bo pamiętam te chwile z oglądania serialu i jak bardzo wtedy przechodzą człowieka dreszcze.

Teraz w wieku 51 lat, David jest trzecim najstarszym aktorem, który przejął rolę Doktora. Jest cztery lata młodszy od Williama Hartnella i Petera Capaldiego, gdy ci debiutowali, rok starszy od Jona Peterwee i szesnaście lat starszy od aktora grającego Dziesiątego Doktora, Davida Tennanta, z którym chyba jest jakoś spokrewniony. (Wyglądają prawie identycznie.)

Dobra, kogo chcemy oszukać? To on! Jeden jedyny i niepowtarzalny, David Tennatn powrócił – 12 lat, 9 miesięcy i 22 dni po tym, jak odłożył swoje trampki i zregenerował w Matta Smitha. Świat się zmienił znacznie od Nowego Roku 2010, ale David wygląda praktycznie tak samo. Może to faktycznie podróżnik w czasie?

Co więcej, na ten moment, jest on pierwszym aktorem w historii, który zagrał dwóch różnych oficjalnych Doktorów – Dziesiątego i Czternastego. To niemal chciwe. Jak mówi David:

To prawie chciwe. Och, to zdecydowanie chciwe. Ale ekscytujące prawda?

Zdecydowanie. Może nawet bardziej niż powrót jako Dziesiąty?

Och zdecydowanie. Tak! To jest przyszłość.

W tych wszystkich ankietach dotyczących ulubionego Doktora, Dziesiąty często Dziesiąty Doktor zajmuje pierwsze miejsce („Naprawdę? No dobra.” mówi skromnie David). Teraz, gdy jest zarówno Dziesiątym, jak i Czternastym, czy nie obawia się, że głosy się rozdzielą, co pozwoliłoby wygrać Peterowi Davisonowi?

Wielki śmiech. Ale jak, miałbym podzielić się ze sobą głosami? Ja… cóż, nie byłem… Co za intrygujące pytanie. Nie pomyślałem o tym. Teraz, oczywiście, myślę tylko o tym. Ale wyobrażam sobie, że te ankiety będzie wygrywać lada moment Ncuti Gatwa, więc nie muszę się martwić. Ncuti jest genialny.

Dobra, porozmawiajmy o Ncutim. Jest Doktorem. Ale jeszcze nie teraz. Nie Czternastym. Co prowadzi do pytania (cytując dosłownie Piętnastego): co tu się u licha dzieje?

Russell daje pewną wskazówkę:

Może David jest Doktorem-jętką, bo wiemy że Piętnasty nadchodzi. Ale jak i dlaczego to się stało? Następnego listopada nadejdą wielkie rewelacje i całkiem nowe historie o życiu Władcy Czasu.

Kiedy Russell kierował „Doctor Who” przez pięć lat w latach dwutysięcznych, przekształcił go w ogromny przełomowy i komercyjny sukces. Powraca z dużymi, odważnymi, dalekosiężnymi planami, zaczynając od listopada przyszłego roku z trzema odcinkami specjalnymi – każdy trwający po godzinie – w których wystąpi Czternasty Doktor, zanim Ncuti przejmie rolę jako Piętnasty w okresie okołoświątecznym.

Jednak w maju, w największej, najbardziej zielonej scenie dźwiękowej Bad Wolf, David mógł tylko spekulować, jak ujawnienie Czternastego rozegra się za pięć miesięcy, gdy „Potęga Doktor” zostanie wyemitowana:

Kto wie, co ujdzie nam na sucho i czego ludzie oczekują? Ale będzie przynajmniej trochę wątpliwości, mam nadzieję, co do tego, w kogo zamieni się Jodie. Przy dobrym wietrze możemy nawet sprawić, że większość osób będzie oczekiwać Ncutiego – a to będzie tylko moja głupia twarz.

Pięć dni wcześniej – 8 maja – Ncuti został ogłoszony jako nowy Doktor. Większość mediów nazywało go „Czternastym” (także dotyczyło to polskich mediów). Jak mówi David:

Dobrze (uśmiech). Nie wiem, czy takie numery da się zrobić we współczesnym świecie, ale w to celujemy. Zobaczymy.

Całe studio, producent wykonawczy Phil Collinson, reżyserka Rachel Talalay i rosnąca liczba członków ekipy skupiają się wokół laptopa. Co oni oglądają? Rachel pokazuje Davidowi i dziennikarzowi DWM, by do nich dołączyli:

Chcę wam pokazać część regeneracji po stronie Jodie.

Na to David:

Och, proszę. To ekscytujące, czyż nie?

Jednak najważniejsza jest tajemnica.

Tym, co również chciałam ci pokazać, Davidzie, jest kilka minut prowadzących do regeneracji…

David szybko rozbawiony łapie, o co chodzi:

Ale nie wolno mi ich zobaczyć?

Rachel wciska przycisk: „odtwórz”. Na ekranie widać ostanie 45 sekund Trzynastej. „Tutaj jest!” krzyczy David, gdy Jodie wychodzi z TARDIS na skalisty szczyt – może przed nią, Słońce zaczyna wschodzić.

Phil patrzy z aprobatą:

Na szczycie klifu? To niezwykłe. O, cholera.

David dodaje:

To jest przepiękne.

Część regeneracji Jodie została nakręcona siedem miesięcy przed dniem, w którym kręcono drugą część regeneracji – 13 października, na podobnym, nieco mniejszym green screenie, prawie że ulicę dalej przy Roath Lock Studios. Ale reżyser „Potęgi Doktor”, Jamie Magnus Stone kręci coś teraz w Australii, dlatego Rachel przejmuje pałeczkę. Zapytany o reżyserkę później, odpowiada:

Nie wyobrażam sobie nikogo lepszego. Jestem ogromnym fanem odcinków Rachel. Moim zdaniem jest ona najlepszą reżyserką, którą kiedykolwiek miał „Doctor Who”.

Poprzednio Rachel pracowała nad pożegnaniem Dwunastego w „Zdarzyło się dwa razy” (Twice Upon a Time), które zakończyło się pierwszą sceną Jodie. Reżyserka zakończyła na początku Trzynastej, teraz wróciła by wprowadzić do serialu Czternastego, reżyserując regenerację i pierwszy przyszłoroczny odcinek specjalny.

Mam tyle szczęścia, że mogę to zrobić. Że mam ponownie zregenerować Davida Tennanta jest fenomenalne. Byłam niesamowicie zainspirowana samym powrotem. Już sam fakt, że Russell wraca, był wystarczający. Kiedy powiedziano mi, że David też wraca, przeniosłam się na zupełnie inny poziom.

Tymczasem na laptopie Rachel Jodie skończyła regenerować. David mówi:

To wszystko, co dostaliśmy? Chcę wiedzieć, co dzieje się potem!

Cięcie na czarny ekran i napis na ekranie:

Teraz ty, Russell!

Rachel zaznajamia Davida z ruchami kamery:

Nie chcemy wycofywać [kamery] z Jodie, potem wycofywać jej z ciebie. Chcemy ją zbliżać, więc chcemy odwrócić to ujęcie, zbliżać je gdy zaczyna się proces regeneracji, a wasze ubrania znikają (David potwierdza: „Aha”) i gdy znajdziemy się w ostatecznej pozycji, będziesz to już w pełni ty. Wszyscy będą mówić: „O rany! Myślałem, że to będzie Ncuti Gatwa”. I wtedy, Davidzie, to już twoja kolej. Powiedz nam, co chcesz zrobić.

Na to David pyta:

Dokładnie to samo, co ostatnio?

Rachel się zgadza:

Pewnie. Czemu nie.

Rachel zaczyna tam, gdzie Jamie skończył, podobnie jest w przypadku Russella i Chrisa, który napisał cały odcinek poza ostatnimi 30 sekundami – wszystko do momentu regeneracji Jodie. Jak mówi Russell:

Zrobiłem poprostu to, o co mnie poproszono. Upewniłem się, że abosolutnie nie wchodzę pod jakimiś konkretnymi warunkami. Zawsze zakładałem, że regeneracja ma miejsce wewnątrz TARDIS, więc bardzo się ucieszyłem, gdy Chris powiedział, że ta konkretna nie. To pasowało idealni do moich planów. Ale! Cokolwiek by nie zrobił, to pasowałbym się. Nie uważam, że na miejscu jest, by nadchodzący showrunnerzy mówili odchodzącym, czego chcą.

Jak wyjaśniał Chibnall:

Od początku wiedziałem, że chcę by Jodie zregenerowała na zewnątrz – w fizycznym miejscu, w prawdziwym świecie.

Podobnie jak Russell, współproducenci wykonawczy Chrisa zakładali, że Jodie zregeneruje wewnątrz.

Powiedziałem: „Nie, nie nie! Nie, NIE!”. Oni na to: „Ale regeneracja jest zawsze w TARDIS.” No nie zawsz, ale jest więcej przyczyn, by zrobić coś inaczej.

Albo jak to ujmuje specjalista od efektów specjalnych Ben Pickles:

Tyle razy można zobaczyć, jak Doktor niszczy swój własny dom, że zaczynasz w końcu mówić: „Może przejdź przez te drzwi, które są 15 stóp od ciebie?.” Więc od strony logicznej to ma wiele sensu. Jeśli mógłbyś wybrać miejsce, gdzie umrzesz, nie wybrałbyś szczytu klifu o wschodzie słońca? Dodatkowo pozwala to by energia regeneracyjna była tak wielka i piękna, jak to tylko możliwe. Dosłownie nie ma żadnego odgórnego ograniczenia, jak wielką można ją zrobić.

Były już showrunner, Chris Chibnall, początkowo planował że ostatnią kwestią Trzynastej będzie powtórzenie jej pierwszej kwestii: „Idealnie!” ze „Zdarzyło się dwa Razy”. W scenariuszu nawet to słowo zostało zapisane kursywą:

Dobrze więc, Doktorze-Którym-Mam-Się-Stać, berek. Twoja kolej.

(Marszczy brwi, gdy dociera to do niej)

To jest jedyna smutna rzecz… Chcę wiedzieć, co będzie dalej.

(Twarz jej jaśnieje)

Założę się, że będzie idealnie.

I tak ta scena została nakręcona.

To montażystka Rebecca Trotman, dwa dni później zasugerowała zamianę dwóch ostatnich kwestii i wycięcie „Założę się, że będzie idealnie”.  Chris wspomina:

Myślałem sobie: „oj nie sądzę [byśmy to zrobili], Becky.” A potem mi pokazała. Zmieniła ostatnią kwestię na „Berek. Twoja kolej.”, co zawsze mi się podobało, ale… jako ostatnia kwestia? Jednak kiedy to zobaczyłem, pomyślałem: „O mój Boże, masz absolutną rację. To całkowicie działa.” Dlatego doceniam tu Becky w pełni. Moja oryginalna wersja jest bardziej pisarska. Jest zorganizowana. Wersja Becky jest bardziej pasująca do Jodie – wewnętrznego dziecka, które było tak wielką częścią jej Doktor.

Czy pierwsze kwestie Czternastego: „Znam te zęby. Co? Co?! Co?!?!?!” przeszły przez podobny, rozbudowany proces warsztatowy? Jak mówi RTD:

To nie był  najdłuższy dzień przy klawiaturze. To są oczywiste pierwsze kwestie. Ale David dodał fragment o zębach. To jego linijka. Zostały więc one napisane przez nas dwóch. To dość fajne, prawda? Podoba mi się to, byłem naprawdę zachwycony.

Chris kontynuuje:

Chciałem także, by ta scena łączyła się z pierwszym zdjęciem Trzynastej, które wypuściliśmy.

Jodie jako Doktor

Od czasu tego pierwszego zdjęcia, o którym myślałem, szkockie Highlands z tego zdjęcia (widok z grzbietów Quiraing na wyspie Skye) został zamieniony na regenerację przez Durdle Door, słynny naturalny łuk wapienny na wybrzeżu Dorset.

Jak mówi reżyser odcinka:

Początkowo nie zdawałem sobie sprawy, że Chris chciał, by ona była na szczycie Durdle Door. Myślałem, że będziemy nagrywać to na plaży z piaskiem, wiatrem i Durdle Door w tle. Po wyjaśnieniach zrozumiałem: „O nie, na szczycie?! Okej, lepiej zróbmy to na green screenie”. Scena miałaby zupełnie inny wydźwięk – prawdopodobnie chłodniejszy, znacznie bardziej wietrzny – gdybyśmy nakręcili ją w terenie. To nie pasowałoby zbyt dobrze do sceny. Regeneracja Jodie miała być ciepła i triumfalna.

Chris zgadza się:

Nie chciałem by to było jak marsz skazańca na śmierć. Moim pomysłem było to, że Doktor kończy tak, jak zaczynałą. Czuję, że istnieje duch Trzynastej, który chciałem zachować w jej ostatnich chwilach. Chciałem, by była wierna sobie. Ma taki moment, gdy nie chce, by się to skończyło, ale jest Doktor, która mierzy się z każdym wyzwaniem pozytywnością i wielkodusznością, jest taka do końca. Ostateżnie patrzy na innych ludzi, na następnego Doktora. Myśli o nich. „Berek, twoja kolej”. Jest zachwycona tym, kim się stanie.

Wspomniany wcześniej kilkukrotnie Ben Pickles, którego możecie kojarzyć jako John Smith VFX, wypuścił ostatnio na YouTube filmik z efektami, które najbardziej mu siępodobały. W ostatnim odcinku zrobił w sumie osiem minut efektów specjalnych, co „jest więcej niż zrobiłem w niektórych całych seriach”), kończąc na wybuchowej regeneracji Jodie w Davida. To będzie jego ostatnia praca w „Doctor Who”; odchodzi by „rozwijać i reżyserować własne projekty”. Jak mówi:

To moja ulubiona regeneracja do tej pory, ale jestem prawdopodobnie nieco stronniczy.

Jak trudne było zrobienie, by wyglądało, że Jodie i David naprawdę stoją na tym klifie a nie w studiu na greenscreenie?

To była najtrudniejsza część.

Reżyser Jamie Magnus Stone nakręcił z drona ujęcia Durdle Door, a Ben wybrał takie tuż sprzed wschodu słońca dodają swoje własne” komupoterowe słońce z komputerowym oświetleniem na krawędzi klifu i materiały zdjęciowe wody, stąd piękne odbicia w falach…”

Czy cokolwiek z tego było prawdziwe?

Początkow próbowałem wykorzystać rzeczywisty materiał z klifu w tle w ciaśniejszych ujęciach, ale oświetlenie nie pasowało idealnie, mózg widza aumatycznie wyczuwa, że coś nie gra. Więc w końcu musiałem użyć całkowicie komputerowego zeskanowanego w trójwymiarze klifu we wszystkich ujęciach Davida. Telewizja kłamie!

Innym powodem, by tak zrobić jest to, że na Durdle Door, choć wspaniałe, nie ma miejsca by stanąć na szczycie. Nie ma perfekcyjnie płaskiej powierzchni dla TARDIS i Doktora;  jest pełna nierówności, jest to nierówna skała pod dość stromym kątem. Więc musiałem skutecznie odpiłować szczyt tej formacji skalnej, żeby było jakieś solidne miejsce do chodzenia. Inaczej druga inkarnacja Davida żyłaby dość krótko!

Tymczasem na planie David robi sobie selfie z TARDIS. Jak mówi radośnie:

Muszę to wysłać Jodie. Piszę z nią i wysyłam jej zdjęcia, bo oczywiście jej tu nie ma, ale jest moją kumpelą i mamy ją na ekranie, by mnie przygotować..

Minęła 18:00, gdy zrobiono pierwsze ujęcie. Koniec nastąpi godzinę później. Teraz jest za dwadzieścia siódma. Chłońcie historię, ludzie. W końcu Rachel mówi:

I… cięcie. Pięknie. David, chcesz to zobaczyć powrotem?

David na to:

Chciałbym!

Gdy ogląda ostatnie ujęcie odtwarzane na monitorze kamery, śmieje się radośnie:

To jest dobre!

Phil Collinson mówi:

Ta fryzura jest genialna, nie? I spójrzcie na ten płaszcz!

Potem kolejne ujęcie. I następne. Matt, reżyser fotografii pyta:

Czy wiatr mógłby być trochę silniejszy, podrzucajac płaszcz do góry?

Gdzieś w studiu rozlega się okrzyk:

WZMOCNIĆ WIATR!!!

Człowiek obsługujący dmuchawę podkręca ją na maksa.

Ujęcie łączące Trzynastą i Czternastego

David pyta:

Czy moje ramiona są otwarte wystarczająco szeroko?

Rachel odpowiada:

Tak myślę. To balet! Nakręcimy ujęcie od stóp do głów, by było widać kostium i ludzie mogli zrobić cosplay. Potem nakręcimy coś bliżej. I wtedy mamy to z głowy. Co ty na to, David?

Mogę paść na kolana i zrobić coś w stylu „Skazanych na Shawshank”?

Możesz, zezwalam.

Ubrania Doktora regenerują

To pierwszy raz od 1966 roku, gdy Pierwszy regenerował w Drugiego, gdy ubrania Doktora także zregenerowały.  Wiele osób zadaje sobie pytanie, dlaczego tak się stało. Russell wyjaśnia powody swojej decyzji:

Myślę, że pojęcie mężczyzn ubierających się w „kobiece ubrania”, pojęcie dragu jest bardzo delikatne. Jestem wielkim fanem tej kultury i jej godności, to naprawdę cenna rzecz. Ale musi to być ogromnie przemyślane i zrobione z szacunkiem. Z całym szacunkiem dla Jodie i jej Doktora, ale sądzę że to może wyglądać jak kpina, gdy heteroseksualny mężczyzna nosi jej ubrania. Umieszczenie w nich wielkiego, mierzącego sześć stóp [czyli ok. 1,8 m] Szkota wygląda, jakbyśmy się nabijali [z tego kostiumu].

Wiedząc, że wraca David, byłem absolutnie pewny, że ubrania zregenerują. Nic nie zmieniłoby mojego zdania.

Jak się okazuje, kostium Czternastego nie różni się zbytnio od kostiumu Dziesiątego. Współczesna odmiana klasyku z początku XXI wieku? Jak mówi David:

Jeśli kostium różniłyby się za bardzo, myślę że byłoby to w jakiś sposób niewłaściwe. Nie mógłbym nosić peleryny i kosmicznych butów. Sens tego, że znowu gram Doktora jest to, że musi sprawiać wrażenie trochę tego samego. Pocałunek w przeszłość i ukłon w stronę przyszłości.

A co za przyszłość to będzie? Bez peleryny i kosmicznych butów – „na razie! To dopiero początek!” mówi Russell – ale Czternasty ponownie spotka dawną towarzyszkę Dziesiątego, Donnę Noble. Jak zapowiada David:

Catherine Tate za tym optowała. To jej wina!

Czternasty pozna również nowych przyjaciół. I straszliwych przeciwników z najdalszych zakątków Wszechchświata, aż po najdalsze światy poza nim, a także wrogów znacznie bliżej domu.

Jak mówi Rachel, sprawdzając ostatnie ujęcie Davida na monitorze kamery, zanim ogłosi koniec zdjęć:

A to scena, która będzie oglądana bardzo wiele razy. Jednak tym jest regeneracja. Zatrzymaj.

Pochyla się bliżej ekranu, jakby próbowała przyjrzeć się każdemu pikselowi:

Tak. Dobrze. David, jesteś zadowolony?

David odpowiada:

„Czy jesteś zadowolony?”. Minęło dużo czasu, od kiedy to robiłem. Ale jest to znacznie bardziej znajome, niż sądziłem.

Wpatruje się w ekran.  Jego Doktor nałożony na Trzynastą. Dwoje Doktorów w jednym zatrzymanym obrazie. Ich ramiona rozłożone szeroko. Obejmujące przyszłość.

W końcu mówi:

Tak. Jestem szczęśliwy.


A Wy? Cieszycie się tak jak David, że wrócił do roli? Czekacie na przyszłoroczne odcinki z nim?

źródło: Doctor Who Magazine #584



Fan Dwunastego, Dziesiątego i Jedenastego. Planuje pewnego dnia obejrzeć całe Classic Who. Do redakcji Gallifrey.pl dołączył w 2019 roku, a od 2020 jest redaktorem naczelnym. Nałogowy czytelnik (do tego stanu doprowadził go m.in. Harry Potter), chętnie ogląda seriale i filmy fantasy oraz sci-fi. Filmy Marvela są mu nieobce, komiksowo woli jednak DC. Chętnie zagra w gry (zarówno planszowe jak i komputerowe) i ucieknie z pokoju zagadek. Z wykształcenia robotyk, z zawodu programista baz danych.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *