Sumienna Recenzja Classic Who – Meglos
Pisząc recenzje, często musimy trzymać się faktów i odrzucić głos sumienia. Jednak co by się stało, gdyby go posłuchać?
Marek: K-9 potrzebował naprawy. Zdecydowanie. Od kilku odcinków skrzeczał jak 13-latek przechodzący mutację, a po kąpieli, jaką zaoferowała mu Romana w poprzednim odcinku, został całkowicie unieruchomiony. Naprawa wiernego robota odbywa się podczas przelotu TARDIS przez system gwiezdny o nazwie Prion. Znajdują się w nim dwie planety: Zolfa-Thura i Tiagella. Obie różne jak Elsa i Anna z Krainy Lo…
Sumienie: Nie dość, że nudne porównanie, to jeszcze kompletnie gejowe.
M: Nie mówi się gejowe. Tylko homoseksualne.
S: Ok. Mój błąd. To porwanie jest nie dość, że nudne jak nasza nauczycielka geografii…
M: O, pani Mazur. Uwielbiałem ją!
S: …to w dodatku homoseksualne. Posypane błyszczykiem i brokatem.
M: Oj, bo się zarumienię! Jak znasz się lepiej, to sam wprowadź w akcję odcinka.
S: Mówisz – masz. Było długie i znojne popołudnie. Romana wiedziała, że tylko ona może pomóc biednemu K-9 wrócić do formy. Umilając sobie pracę inteligentną rozmową z Doktorem, zmysłowo odgarniała niesforny kosmyk włosów, wysłuchując wspomnień Czwartego Doktora o jego wizycie na Tiagelli.
M: Ha! Planety są ważne! A nie mówiłem?!
S: W czasie, gdy dzięki urokowi i inteligencji Romany, K-9 zaczyna poprawnie funkcjonować…
M: …jeśli nie liczyć pomylenia płci Doktora.
S: …na spalonej słońcem, pustynnej planecie Zolfa-Thura lądują najemnicy dostarczający zamówioną zdobycz – zaskoczonego i zdezorientowanego Ziemianina. Ich zleceniodawcą, a jednocześnie jedynym mieszkańcem planety, okazuje się być demoniczny i przebiegły…
M: Kaktus!
S: Meglos. Na szczęście dzięki szybkiemu zabiegowi przeniesienia świadomości nasz kaktus przyjmuje ludzką postać. Ma też swój przebiegły plan.
M: Zakłuć wszystkich na śmierć!
S: …bo w młodości nikt nie chciał go przytulać.
M: W rzeczywistości jednak pomysł na podbój planety w wykonaniu naszego kaktusa jest bardziej skomplikowany. Okazuje się, że podziemne bazy na pustynnych planetach są wyposażone w niesamowitą wręcz technologię. Dzięki niej nie dość, że nasz główny kolczasty antagonista blokuje TARDIS i jej pasażerów w czasowej pętli histerezy, to w dodatku sam przybiera postać Doktora i wraz z najemnikami udaje się na porośniętą dżunglą planetę Tiagella.
S: Uuuuu! Napięcie rośnie!
M: Nie inaczej. Tu zaczyna się prawdziwy roller coaster!
S: Na szczęście nie musisz być „taki wysoki”, żeby do niego wsiąść.
M: Szybko dowiadujemy się, że w przebiegłym, demonicznym, chytrym… i…
S: Gibkim!
M: …i gibkim planie Meglosa chodzi o przejęcie źródła energii planety Tiagella.
S: Czy przebiegły plan się powiedzie, dowiecie się już w następnym odcinku!
M: Jak się rozegra cały plan i jaką role odgrywają w nim tajemnicze panele na środku pustyni – nie zdradzę. Tu masz rację. Cały schemat odcinka jest zbudowany na klasycznym zamieszaniu z sobowtórami. I choć to temat mocno wałkowany w wielu różnorakich serialach i filmach, to zdecydowanie się broni.
S: Dlatego, że Tom Baker to świetny aktor.
M: Amen! Jego aktorstwo w tym odcinku to majstersztyk. Jedno spojrzenie na Meglosa (wyglądającego jak Doktor) i wiadomo, że jest on zły.
S: Te brwi! To drganie wargi! Od razu widać, że to gość naszpikowany złem aż po końcówki kolców.
M: Nie inaczej. Dlatego właśnie tak przyjemnie oglądało się ten odcinek. Ważną rolę odegrali tutaj również dwaj główni najemnicy tworzący klasyczny duet przestępców a’ la głupi i głupszy.
S: O tak! Nieraz parsknąłem śmiechem, gdy w swoich komediowych scenach, nieudolnością i gapiostwem ocierali się o skecze Flipa i Flapa.
M: Nawet gorsza wersja Romany…
S: Mów za siebie!
M: O, daj spokój. Wiadomo, że tobie podoba się wszystko, co ma smukłe nogi i krągły biust.
S: Tylko z tego powodu tak bardzo cię lubię.
M: W każdym razie Romana z K-9 również zawodowo odegrali swoją rolę w historii. K-9 jest rozwiązaniem na wiele problemów…
S: Tworzącym po drodze ich jeszcze więcej.
M: …a Romana jest idealnym połączeniem damy w opałach i łotrzycy, która potrafi sama o siebie zadbać. Całość skomponowała się w bardzo przyjemny odcinek.
S: Powiedz jeszcze o scenografii!
M: Powiem. Daj mi chwilkę. Scenografia do odcinka to coś, co od razu przyciąga uwagę. Od pustynnych paneli na Zolfa-Thura, przez tętniącą życiem dżunglę na Tiagelli, po łączące w sobie mistycyzm i wysoko rozwiniętą technologię wnętrza. Zadziwiające, jak wiele efektów specjalnych można było uzyskać bez zastosowania zaawansowanych animacji komputerowych.
S: Choć musisz przyznać, że zabawnie wyszło, gdy jeden z najemników pukał do drzwi, których nie było. Takie stukanie w pustkę.
M: Znasz chyba to uczucie, gdy pukasz się w czoło, co nie? Mimo wszystko scenografia jest naprawdę wyjątkowo udana w tym epizodzie.
S: A co ci się nie podobało?
M: Poza nieakceptowalną twarzą Romany?
S: Ona jest pod moją ochroną, nie możesz jej nawet wspomnieć w jakimkolwiek negatywnym kontekście.
M: Niech ci będzie. Nie podobała mi się niekonsekwencja twórców odcinka. Zrozumcie mnie dobrze – scenariuszowo jest wszystko jak najbardziej usprawiedliwione, jednak podchodząc logicznie do problemu, to po odkryciu, że wśród mieszkańców Tiagelli grasuje zmiennokształtny kaktus, ich podejrzliwość i nieufność powinna być o wiele wyższa niż ta, która okazali wobec Doktora.
S: Widać na Tiagelli nie mają swojej wersji bajki o Czerwonym Kapturku i nie nauczyli się, że jeśli coś wygląda jak babcia, to niekoniecznie tą babcią jest.
M: Pomimo tej drobnej uwagi odcinek zasłużył na bardzo pozytywną ocenę. Ciekawa historia, niebanalne dialogi, zwariowana akcja i jej zwrot na końcu, zapowiadający ciekawy odcinek. Wszystko to w cudownych sceneriach i…
S: …u boku pięknej towarzyszki!
M: …w opinii tych, którzy nie są zbyt wybredni. Dużo biegania, tajemnicy i zaawansowanych technologii, czyli to, co tygryski lubią najbardziej.
S: Tygrysy lubią najbardziej mięso. Nie było w tym odcinku mięsa. Tygrysy nie jedzą kaktusów…
M: Z kim ja muszę pracować… Podsumowując: Meglos to odcinek bardzo dobry. Ode mnie otrzymuje 4 na 6 możliwych gwiazdek.
S: A za naprawienie K-9 i Romanę dodatkowo otrzymuje jeszcze pół gwiazdki!
M: Nie przyznam pół gwiazdki za gorszą Romanę!
S: Mam udostępnić twoje zdjęcia w kostiumie Clary z ostatniej imprezy?
M: 4,5 na 6 gwiazdek. Kolejna recenzja klasycznego odcinka już wkrótce.