Seria 13 – co wiemy i czego nie wiemy do tej pory
Dzisiaj nastąpi premiera trzeciego odcinka serii 13 – znajdziemy się więc na jej półmetku. Wydaje się, że odcinek ten dostarczy nam wielu wyjaśnień (i zapewne postawi kolejne pytania) odnośnie przeszłości Doktor, Dywizji i całego tego zamieszania, czyli Przypływu. Zastanówmy się więc zatem, co wiemy, a czego nie. Na sam koniec zostawiłem parę plotek. Wydaje się, że są raczej nieaktualne w większości, ale na wszelki wypadek pozwolę sobie schować je w spojler, jako że dotyczą wprost zakończenia serii i w jakiejś części może się sprawdzą. Oczywiście artykuł będzie zawierać spojlery z dwóch pierwszych odcinków obecnej serii, więc jeśli chcecie dać się zaskoczyć, a ich jeszcze nie widzieliście – zróbcie to najpierw. Warto. A potem wróćcie i pozastanawiajcie się razem ze mną.
A zatem zaczynajmy.
Jak to się stało, że wszyscy przeżyli zakończenie pierwszego odcinka?
Zakładając, że nie jest to typowe dla Chibnalla zagranie, że pewne rzeczy dzieją się pozaekranowo i nie trzeba ich pokazywać czy też wyjaśniać, to można się spodziewać, że zostanie to wyjaśnione. Jeśli tak, to w jaki sposób? Jedynym wytłumaczeniem były słowa Doktor „tarcza Lupari zadziałała, ale TARDIS oberwała”. Doktor i towarzyszy przeniosło do czasów wojny krymskiej, ale już Vinder został przeniesiony bezpośrednio do Świątyni Atropos (chyba, że nam czegoś nie pokazano, ale to raczej mało prawdopodobne). Czy to Kapłańskie Trójkąty (Priest Triangles) go tam przeniosły? Tylko czemu, skoro nie wiedziały czy jest on w stanie naprawić Świątynię? A może zrobił to Rój, skoro ma jakieś połączenie z Przypływem? Jeśli tak, to może przeniesienie Yaz, zostało opóźnione przez użycie energii Wiru przez Doktor? Na razie to pytanie pozostaje bez jasnej odpowiedzi i nie mamy zbyt wielu poszlak. Ponadto zastanawiające jest, jak też jedna osoba zwróciła uwagę na naszym Discordzie – czemu Lupari nie pomogli z inwazją Sontaran? Dlaczego tylko Karvanista cokolwiek robił? Czy to się jakoś łączy? Zobaczymy.
Co to za dziwny dom?
Scena z „Wojny Sontaran” częściowo została pokazana w zwiastunie sezonu – fani jednak zakładali, że ma ona miejsce w XIX wieku, na Ziemi. Tymczasem ponownie twórcy nas lekko oszukali. Czym więc jest ten tajemniczy budynek? Na początek przypatrzcie się ilustracji z e-booka powieści Lungbarrow z Siódmym Doktorem. Miał to pierwotnie być odcinek napisany przez Marca Platta dla Siódmego Doktora, jednak ze względu na zakończenie emisji serialu, scenariusz został przekształcony w powieść.
Oba budynki są podobnie zniszczone, oba mają też wieżyczki itd. Gdybyśmy mogli zobaczyć go w kolorze, to ciekawe czy pod tym względem też byłyby one podobne. No dobrze, ale co to był w końcu za budynek, zapytacie. Lungbarrow miała zgłębiać przeszłość Doktora. Tytułowy dom Lungbarrow jest opuszczonym domem jego przodków. To właśnie w tej powieści wprowadzono krosna, z których mieliby powstawać nowi Władcy Czasu. Dom został stworzony przez Innego (tego trzeciego Władcę Czasu, który miał stworzyć ich cywilizację wraz z Omegą i Rassilonem; bywa utożsamiany z Doktorem). Znajdował się w górach na południu Kapitolu, na Gallifrey. Miała to być żywa istota (niczym TARDIS), która pamiętała o tym, czym jest – „sadzonką”, która istniała wcześniej w umyśle Innego jako „nieistotna idea”. Nazwa pochodziła od Góry Lung, na której się znajdował. Dom popadł w niełaskę, gdy ujawniono, że limit czterdziestu pięciu Kuzynów (byli to Kuzyni Doktora) został przekroczony, aby utkać nowego kuzyna, Owisa, który miał zastąpić Doktora po tym, jak został on wygnany z Domu. Po tym, jak Doktor powiadomił Prydońską Kapitułę o tej zbrodni, Lungbarrow został z niej usunięty – zrzeszała ona prydońskie Domy, z których pochodziły najważniejsze rodziny na Gallifrey.
Kiedy Doktor odmówił uczestnictwa w dniu śmierci (chodzi o coś w stylu imienin związanych z regeneracją najpewniej) Kithriarchy, czyli osoby pełniącej funkcję głowy domu, Quencesa, Dom Lunbarrow został zniszczony i zaginął na 673 lata. W tym czasie Quences, został zabity przez swego kuzyna Glospina, który oskarżył Doktora o to morderstwo. Kiedy Doktor udaremnił spisek, Dom uniósł się z Góry i rozbił w w poniższej dolinie – to wydarzenie właśnie widać na grafice wyżej. Jako akt zadośćuczynienia, Prezydent Romana przywróciła Dom do Prydońskiej Kapituły, zezwalając na stworzenie nowego Domu na podstawie oryginalnego wzorca. Kuzynka Doktora, Innocet została wyznaczona na Opiekuna Domu w Nowym Domu Lungbarrow.
Wprawdzie nigdy to wszystko nie stało się częścią oficjalnego kanonu, ale kto zabroni Chibnallowi czerpać inspiracje z Rozszerzonego Uniwersum? Szczególnie, że wykorzystano wcześnie wcielenia z historii The Brain of Morbius. Wprawdzie sami Morbiusowi Doktorzy raczej się nie pojawią, ale istnieje możliwość, że te inkarnacje są prawdziwe. Możliwe zatem, że w jakimś stopniu czeka nas wyjaśnienie, jak to się stało, że te inkarnacje widzieliśmy.
Niewykluczone także, że moglibyśmy zobaczyć rodzinę Doktor, tak jak to było w Lungbarrow. Wszystkie plotki o starożytnej Gallifrey mogłyby się wtedy sprawdzić. Oczywiście w wydaniu połączonym z Dzieckiem spoza Czasu, czyli niekoniecznie byliby to Władcy Czasu, jakich znamy. Czy takimi kuzynami mogliby być Ravagerzy? Czy z podobnej przyczyny ścigają Doktor? Aktorka Rochenda Sandall, grająca Błękitną zasugerowała, że jej postać może być „niezrozumiana”. Czy to może być powód? Dobrymi chęciami podobno jest wybrukowane piekło (którym chce rządzić Rój), więc może początkowe pobudki były dobre (zemsta na Doktor za coś złego, czego nie zrobiła), ale innym uniwersum już się kompletnie nie przejmowali?
Co spowodowało Przypływ?
Pierwszy odcinek zasugerował nam, że Przypływem steruje Rój – w końcu po rozmowie z Doktor, Przypływ zmienił kierunek i zaczął ją gonić. Również wygląd tego zjawiska kojarzy się mocno z tym, co zarówno Rój, jak i Błękitna potrafią zrobić – niszczeniem obiektów i osób. Drugi odcinek pokazał nam tajemnicze Mouri. Wiemy, że dwie z nich z jakichś przyczyn są niesprawne i to miało wpłynąć na czas, ponieważ one wszystkie miały go kontrolować. Czy właśnie to wywołało Przypływ, a Rój może go tylko kontrolować? A może on w jakiś sposób je uszkodził i dopiero to wywołało problemy z czasem? Niezależnie od odpowiedzi, prowadzi to nas do kolejnego pytania…
Kim właściwie są Mouri?
No właśnie. Najprawdopodobniej dowiemy się o nich więcej w dzisiejszym odcinku, którego część niewątpliwie będzie miała miejsce na planecie Time, w świątyni Atropos. Część osób uważa, że do ich gatunku należy Doktor, albo przynajmniej Dziecko spoza Czasu. Uciekinierka z innego wymiaru, do którego można się dostać tylko po uszkodzeniu Czasu. Mają one dodatkowo jakąś przeszłość z Rojem i Błękitną, gdyż wiemy, że zakazano im wstępu do Świątyni. Ponadto niektórzy kojarzą ubiór dziewczynki, którą znalazła Tecteun z ubiorem Mouri, które stoją na podestach.
Ja bym powiedział, że wprawdzie szaty pod kątem kroju są podobne, ale mają inny kolor, więc nie jestem do końca przekonany. Oczywiście, widzieliśmy tylko te cztery Mouri ze świątyni – Rój stwierdził, że to są tylko ich pozostałości. Czy kiedyś było ich więcej? Wiemy także, że sama Doktor o tym wszystkim wiedziała – tylko ponownie, wspomnienia i wiedza o tym została usunięta. Sugeruje to powiązanie z Dywizją i wątkiem Dziecka, a także pozwala się zastanawiać – czy i co Władcy Czasu, rasa, która podobno wymyśliła podróże w czasie, wiedziała o Mouri. A może wiedział to tylko sam Rassilon?
I tu przejdziemy do drugiej teorii o Mouri łączącej się ze słowami wypowiedzianymi przez Rassilona, który przeklął dwie Władczynie Czasu, które „będą stały jak pomniki ich hańby… jak Płaczące Anioły z dawnych czasów”. Czy Mouri mogą być dawnymi Aniołami? Zastanówmy się. Zarówno Anioły, jak i Mouri stoją nieruchomo i w zasadzie się nie odzywają. I jedne, i drugie mają powiązania z czasem. Dziesiąty i Błękitna powiedzieli odpowiednio o Aniołach i Mouri to samo – że są kwantowo zablokowane. W fizyce kwantowej obserwacja wpływa na ustalenie się stanu cząstek – coś podobnego dzieje się z Aniołami, a Mouri również nie były widoczne od razu.
Jedne są złote, drugie, no głównie szare. Zarówno Anioły, jak i Mouri wydają się mieć powiązania jakby religijne (Świątynia, no i, wiadomo, anioły). Yaz zwraca uwagę, że „jak możemy naprawić coś, czego nie możemy dotknąć. Może dotknięcie poskutkowałoby czymś podobnym, co w przypadku Aniołów? Ponadto anioły miały głównie żeński wygląd – tutaj jest podobnie, choć patrząc po Vinderze płeć nie musi być ograniczeniem do pełnienia funkcji w świątyni. Ponadto Dziesiąty stwierdził, że Anioły są znane z „miłosierdzia”, bo zamiast zabijać, jedynie przenoszą w czasie. Można też było zauważyć bardzo nietypowe zachowanie Anioła, który ścigał Claire w pierwszym odicnku – miał on praktycznie cały czas tylko jedną pozycję i zdecydowanie nie przybliżał się tak szybko, jak by mógł. Kolejny odcinek po Once, upon Time to „Wioska Aniołów”. Czyżby faktycznie istniało jakieś połączenie i mielibyśmy poznać pochodzenie Aniołów? Wiemy, że Anioły w tym sezonie mają być w jakiś sposób inne i być może będą tym razem sprzymierzeńcem Doktor i pomogą przybliżyć się do pokonania Ravagerów? Dodatkowe skojarzenie to nazewnictwo. Anioły Płaczą. Mouri, kojarzą mi się ze słowem mourn, czyli… właśnie opłakiwać (np. w żałobie). Czy Płaczące Anioły płaczą, bo Mouri utraciły Dziecko spoza Czasu? A może jest jakiś inny powód? No i czy to brak dwóch Mouri powoduje aż tak widoczne problemy z TARDIS, jak powiedział Rój (co ponownie sugerowałoby, że Mouri, TARDIS i Przypływ się łączą)?
Dlaczego Team TARDIS ma zupełnie inne stroje w Once, upon Time?
Na zwiastunie oraz ostatnich zdjęciach promocyjnych możemy zobaczyć, że towarzysze Doktor są ubrani w zbroje Dywizji, natomiast sama Doktor ma ciemny płaszcz, nie jasny. Dlaczego? Niewykluczone, że w wyniku pstryknięcia Roju zaczęły nakładać się różne linie czasowe. Stąd czasy współczesne i te zdecydowanie pozaziemskie. Na zwiastunie widzieliśmy, że Yaz przez chwilę wygląda jak ktoś inny. Czyżby zatem Yaz, Doktor i reszta byli kimś innym w większości scen? Jeśli tak, to czy to znaczy, że na zdjęciu powyżej widzimy agentów Dywizji (prawdopodobnie Władców Czasu) a sama Jodie gra wcześniejsze wcielenie Doktor, z czasów służby w Dywizji? To mogłoby oznaczać, że sceny w Świątyni ze zdjęć promocyjnych mają miejsce w przeszłości – może poznamy wydarzenie, przez które zakazano Ravagerom wstępu do Świątyni (bo raczej zakładam, że ci członkowie Dywizji to nie oni)? Ewentualnie to właśnie wtedy Władcy Czasu i/lub Dywizja dowiedzieli się o istnieniu Mouri.
Co się dzieje z logiem serialu?
[envira-gallery id=”56559″]
Jeśli śledzicie media społecznościowe serialu, mogliście zauważyć, to co widać w powyższej – logo zaczyna się stopniowo zmieniać i niszczeć. Pisałem już w kwietniu na Discordzie, że chciałbym coś takiego zobaczyć, jak w poprzez degradację loga (szczególnie w intrze) dostajemy powoli coraz bardziej jawny sygnał, że coś nie gra. Zauważcie, że nie tylko pojawiają się pęknięcia – kolor tła zmienia się na taki jakby… regeneracyjny? Mi osobiście te pęknięcia kojarzą się, ze względu na okrągły kształt loga, ze zbijaniem szybki przez Ruth, gdy odzyskiwała swoją tożsamość. Czy to sugestia regeneracji oraz wyjaśnienia tej inkarnacji? Zobaczymy, jestem ciekaw, w jakim kierunku to pójdzie.
Jakie tajemnice skrywa Dan?
Jak wspomnieliśmy we wrażeniach, nie mogło umknąć naszej uwadze, że Dan był w stanie oprzeć się kontroli umysłu. Dan wspominał także, że ma kumpla, który miał taką TARDIS. Wydaje się również bardzo dobrze znosić fakt istnienia kosmitów, kosmosu i radzenia sobie z nim. To wszystko doprowadziło do powstania teorii, że Dan… jest Doktorem.
Jakkolwiek absurdalnie by to nie brzmiało, zwróćcie uwagę, że Dan bardzo chętnie ruszył przeciwko Sontaranom i jak na pierwszą akcję poradził sobie całkiem nieźle. Jest też altruistą i przede wszystkim… lubi oprowadzać wycieczki. Pamiętacie, kto tak jeszcze robił? Ruth! Dan ponadto z jakiegoś powodu bardzo przestraszył się, że Doktor zobaczy zdjęcia na jego telefonie. Co tam takiego było? Oczywiście zakładamy tutaj, że traktujemy wypowiedzi Dana nie w kategoriach komediowych, ale całkiem serio. Kim byliby rodzice Dana? Towarzyszami, albo co bardziej prawdopodobne (bo wydają się zupełnie ludzcy) są jego adopcyjnymi rodzicami. Pasowałoby to do początków Dziecka spoza Czasu (Tecteun to też adopcyjny rodzic przecież), a mi osobiście kojarzyłoby się z początkami Supermena. No i mielibyśmy także odpowiedź na „powody”, dla których Dan nie byłby zainteresowany Trzynastą, o czym wspominał w wywiadzie Bishop. No i nie byłaby to pierwsza ostatnio postać, która ukrywa się jako człowiek – wspomnijmy Annę/Błękitną.
Tylko jeśli Doktor (lub inny Władca Czasu) znowu użył Obwodu Kameleona, by ukryć się przed Dywizją, to jak to się stało, że miał przypisanego Lupara? Przecież byłby dodatkowym człowiekiem. Nie zdziwiłoby to nikogo we flocie Lupari? Chyba, że aż tak dokładnie ludzkości nie monitorują.To, co trzeba przyznać Chibnallowi, to dzięki wątkowi Dziecka, zastanawiamy się obecnie praktycznie nad każdą postacią, czy to nie jest Doktor – i to nie jest takie złe.
Skąd Rój zna Yaz i Vindera?
O ile Rój zna Doktor z przeszłości, to jakim cudem wie tyle o Yaz (poza imieniem, skrót na dłoni) i o Vinderze (który szuka odkupienia. Swoją drogą, pytanie poboczne – co takiego się stało, że go szuka? Czy to dlatego znalazł się na Stacji Rose? Czy to ma coś wspólnego z Dywizją i/lub teoriami że może być Doktorem?)? Czy jest tak dobrym telepatą, czy też spotkał się z nimi w jakiś sposób w swojej przeszłości, na przykład gdy szukali informacji, jak go pokonać? Ciekawa sprawa.
Czas nadszedł na bardziej odjechane teorie i ploteczki. Jeśli chcecie się z nimi zapoznać, odkliknijcie spoiler.
Opracowane na podstawie: Radio Times, ScreenRant, TARDIS Wiki i inne.