Peter Capaldi o kobiecie w roli Doktora
W tym roku doświadczymy wielu zmian w Doktorze Who, ale czy wyjdzie to serialowi na dobre? Dostaliśmy nowych towarzyszy podróży Doktora, a po najbliższej serii dostaniemy też nowego showrunnera programu i nowe wcielenie Doktora, o którym na razie nie napływają żadne konkretne informacje. Jednak według Petera Capaldiego wybór kobiety do tej roli jest jak najbardziej możliwy.
Fani są przyzwyczajeni, że w ciągu pięćdziesięcioczteroletniej historii serialu Doktor zawsze był białym mężczyzną, jednak wielu z nich domagało się odstępstwa od tego „zwyczaju” i zaangażowania aktora należącego do innej grupy etnicznej lub innej płci niż dotychczasowi odtwórcy tej roli. Na przykład kilka lat temu często słyszało się o możliwym wyborze Idrisa Elby, zaś w tym roku najczęściej przewijają się nazwiska aktorek takich jak Olivia Colman czy Tilda Swinton. Czy nowy Doktor będzie więc kobietą?
W trakcie telefonicznego wywiadu dla USA Today Capaldi powiedział:
Czemu nie? Wydaje mi się, że to całkiem prawdopodobny scenariusz, a w dodatku bardzo dobry wybór.
Swojemu następcy, a także nowemu showrunnerowi Doktora Who, Capaldi oferuje drobną radę:
Róbcie, co chcecie. Im dłużej emitujemy ten serial, tym większa presja narasta wokół tematu, co powinno znaleźć się w Doktorze Who. Jednak powinniście robić to, co uważacie za stosowne, bo to właśnie wasz indywidualny wkład odróżnia ten serial od wszystkich innych. Nie róbcie tego, co inni ludzie uważają, że powinniście zrobić… Wtedy decyzja należy do nich, nie do was.
Najświeższym czarnym koniem w wyścigu o rolę Trzynastego Doktora jest Phoebe Waller-Bridge, przynajmniej według brytyjskich bukmacherów. Aktorka ma na swoim koncie role w serialach Fleabag i Broadchurch. Dołączyła także do obsady niezatytułowanego jeszcze filmu o młodości Hana Solo.
A my tylko przypominamy, że dziesiąta seria Doktora Who zostanie wyemitowana już 15 kwietnia. Nie możemy się doczekać, a wy?
Źródło: USA Today
Właściwie jest to dobry pomysł. Z Mistrzem to przeszło. Michelle Gomez bardzo dobrze odgrywa rolę Mistrza. A z Doctorem jest to coraz bardziej prawdopodobne, ponieważ coraz częściej się o tym mówi. Chętnie ujrzał bym Doctora jako kobietę. Jak na razie mieliśmy jedynie okazję to zobaczyć w komediowym odcinku z okazji święta czerwonych nosków.
Ja bym zobaczył mniej chętnie kobiecego Doktora od męskiego, aczkolwiek to jest głównie zależne od aktorki, która miałaby zagrać Doktora i to jakby go zagrała (no i oczywiście jakby był napisany jej Doktor).