Steven Moffat o pisaniu nowych odcinków
Minione tygodnie (mimo bycia nieprzyjemnymi i niekomfortowymi) dostarczyły fanom Doktora Who wielu przyjemnych niespodzianek. Chyba najważniejszą z nich jest nieprzewidziany powrót showrunnerów Russella T Daviesa i Stevena Moffata. Obaj napisali nowe historie, prequele i scenki (zamieszczone później w internecie). Wszystko to, aby dostarczyć rozrywki fanom serialu.
Jednak, pomimo napisania ostatnio świetnej historii o Trzynastej Doktor oraz wspomnień miłego czasu spędzonego przy serialu, Moffat zaznacza, że jego powrót do Whoniwersum nie oznacza powrotu do serialu. Stanowczo twierdzi, że nie ma w sobie więcej pomysłów na odcinki:
Napisanie czegoś o Jodie Whittaker było bardzo przyjemnie, ale uważam, że Doctor Who wycierpiał już wystarczająco dużo z mojego powodu. Zawsze to powtarzałem – Russell zresztą też – że wrócę, kiedy będzie nagły wypadek. Uważam, że serial musi przechodzić z rąk do rąk i twórcy powinni się zmieniać. Napisałem masę odcinków! Uważam, że skończyły mi się pomysły na nie, żadnego w sobie nie mam.
Moffat dodaje również, że napisanie kilku historii, aby umieścić je w internecie, w niczym nie przypomina poświęcania się serialowi na taką skalę, jaką robił to wcześniej:
To nie jest jak zarządzanie całym serialem – tam to była ciężka praca; taka, jaką teraz wykonuje Chris Chibnall. Napisanie tych historii to było nieco inne uczucie. Jestem dobrze zaznajomiony z serialem i jako fan, i jako twórca. Powrót do tworzenia nie był trudny, szczerze mówiąc. Sprawiło mi to przyjemność i mam nadzieję, że ludziom się podobało.
https://gallifrey.pl/steven-moffat-straszliwe-tudu-du-dum/
Kto jednak wie, co przyniesie przyszłość? Sam Moffat nie wyklucza napisania kolejnej historii…jeśli okoliczności będą odpowiednie:
Zrobię to podczas następnej plagi.
Jeśli więcej twórców, związanych z serialem, miałoby dołączyć do tworzenia nowych materiałów, czyje przyjęlibyście najchętniej?
Żródło: Radio Times