Jak mógł wyglądać 2 sezon Class?
Dzisiaj świętujemy rocznicę premiery dwóch seriali będących spin-offami „Doctor Who” – „Torchwood” oraz Class. Jak wspomnieliśmy w poprzednim artykule – Class zostało zakończone cliffhangerem. Owy cliffhanger dotyczył Płaczących Aniołów.
Anioły pociągały za sznurki w Coal Hill i miały mroczne plany. Mogliśmy zobaczyć także płaskorzeźbę przedstawiającą ogromnego Płaczącego Anioła, niczym Statua Wolności z odcinka „Anioły na Manhattanie” ( The Angels Take Manhattan) Teraz, gdy wiemy, że Anioły wrócą w Doctor Who: Flux, osoby stojące za Class opowiedziały o tym, co mogło się wydarzyć w drugim sezonie.
Jak wspomina Patrick Ness:
To, co mi się podoba u Płaczących Aniołów, to to, co uwielbiam w pewnych niektórych rodzajach science-fiction – to są kosmici, którzy są naprawdę obcy. Zupełnie nie są tacy, jak my, nawet nie dzielą z nami tych samych ram odniesienia.
Bawiłem się trochę z tym pomysłem w sezonie pierwszym przy inwazji płatków kwiatów: co jeśli kosmici są czymś, z czym nawet nie możemy dyskutować i co jeśli oni i ich motywy są całkowicie niewytłumaczalne?
Wyobraziłem sobie wojnę domową i taką planetę. Coś zrozumiałego tylko w niewielkim stopniu – wiele pozostałoby tajemnicą, przypominając nam, że są ścieżki, których zwyczajnie nigdy nie zrozumiemy.
Ostatecznie rzuciłam 10 pomysłów. Z tych dziesięciu najbardziej byliśmy podekscytowani jednym zwanym Kapsułą Czasu.Zobaczylibyśmy całą ekipę cofniętą w czasie do lat 90. przez Płaczące Anioły, zaś ich jedyną nadzieją na powrót [do domu] była kapsuła czasu, o której wiedzieli, że będzie ona wykopana w Coal Hill 30 lat później. Miało to być, ujmując to w nieśmiertelnych słowach Doktora, czaso-maso.
Tematyką drugiej serii miały być „pakty z diabłem”. Ile będzie cię kosztować, by ocalić to, co kochasz, jeśli musisz zrobić skrajnie naruszającego twoją moralność? Naprawdę nie mogłem się tego doczekać. Miałem historię, gdzie współczesny Charlie (Greg Austin) spotkałby przyszłego Charliego, który właściwie zatraciłby swoją duszę, by ocalić Matteusza (Jordan Renzo). Czy ta linia czasu mogłaby zostać zmieniona? Czy zrobilibyście to wszystko ponownie, jeśli widzieliście, co was to kosztowało?
Landy także powiedział od siebie parę słów:
Mój odcinek miał obracać się wokół sławy, Internetu i gwałtownej, negatywnej reakcji, która w którymś momencie nastąpi. W pewnym sensie chodziło o tak zwane fan entitlement – to dziwne poczucie własności, które część ludzi rozwija w stosunku do rozrywki, którą kochają. Miałam ogólnikowy plan, jak to najlepiej zrealizować, ale nigdy nie miałam szansy, by nabrał on konkretnego kształtu.
A zatem innymi słowy, miał zostać poruszony temat kultury anulowania (ang. cancel culture). Dawson dodaje:
[Patrick] chciał, żeby pisarze powieści dla young adult zostali zaangażowani w serial. Mój odcinek był skoncentrowany na postaci Vivian [Oparah], Tanyi. Miał w sobie trochę klimatu „Wolnego dnia pana Ferrisa Buellera” [1]Komedia z Matthew Broderickiem. Uczeń bierze dzień wolny ze szkoły, zaś dyrektor próbuje sprowadzić go z powrotem. w tym sensie, że wzięłaby dzień wolny od swojego życia, by spróbować być kimś innym. Omawialiśmy także możliwość, by okazała się osobą panseksualną albo biseksualną.
Patrick Ness opowiedział także o tym, jak początkowo miał wyglądać cały serial, gdy został poproszony – BBC szukało wtedy dorosłej postaci, która mogłaby połączyć nastolatków wzorem „Przygód Sary Jane”:
Zainspirowali się „Woźnym” (The Caretaker), gdzie Doktor ukrywał się na Coal Hill. Ich pierwszym pomysłem było to, by była to jeszcze jedna postać w stylu woźnego.
Pamiętam, że wspomnieli Franka Skinnera[2]Perkins w odcinku „Mumia w Orient Expressie” (Mummy on the Orient Express) z ósmej serii. jako możliwy pomysł, ale – z całym szacunkiem dla Franka Skinnera – jeśli robisz coś takiego w serialu dla nastolatków, skutek jest taki, że masz grupkę nastolatków czkającą aż dorosły podejmie działanie.
Nie jest jasne, czy chodziłoby o powrót Perkinsa do Class, czy też aktor miałby wcielić się w nową postać. Niezależnie od tego, Ness był przeciwny temu pomysłowi.
Twierdziłem, że trzeba oderwać się od tego, co tak pięknie zrobiły „Przygody Sary Jane” i zrobić serial dla starszych nastolatków, którzy chcą mieć własną agencję i dokonywać własnych wyborów. Innymi słowy, oni są w centrum serialu, nie postać będąca autorytetem.
Spodobał im się ten pomysł a moje pomysły na serial pojawiły się naprawdę szybko. Tak wiedziałem, że to działa – pomysły przychodziły szybko i wściekle, co nie zawsze się zdarza.
Jak widać w drugiej serii Class mogło być całkiem ciekawie – chętnie zobaczyłbym tę planetę Aniołów i ciekawi mnie jak Landy zrealizowałaby swój pomysł. Może kiedyś w jakiejś formie, niekoniecznie w Class uda się te pomysły zrealizować. A jakie jest Wasze zdanie? Które z tych pomysłów byście chcieli zobaczyć w „Doctor Who” lub w jakimś spin-offie?
Źródło: Radio Times