Do premiery nowego sezonu „Doktora Who” coraz bliżej, w wielu miejscach zaczynają się pojawiać najróżniejsze zwiastuny (nie tylko te główne). To więc dobry moment, by przyjrzeć się im zbiorczo. Analizowanie każdej możliwej sceny niekoniecznie ma sens, dlatego w tym tekście zwrócę uwagę jedynie na moim zdaniem najciekawsze z nich i zastanowię się nad tym, czego możemy się z nich dowiedzieć.

Zwiastuny główne

Zwiastuny główne, czyli pierwszy i najnowszy, który oficjalnie opublikowano w poniedziałek (choć wyciekł w niemieckiej wersji dużo wcześniej). Zanim przeczytacie dalej, zachęcam do obejrzenia tego drugiego.

Pierwszy odcinek, zatytułowany The Robot Revolution. W obu zwiastunach widzimy, jak Belinda, pracująca w zwykłym szpitalu, zostaje porwana przez tajemnicze czerwono-srebrne roboty.

Doktor udaje się w pościg za ich rakietą. Belinda okazuje się być oczekiwana na miejscu. Dokąd trafiła? Wydaje się, że do czegoś w stylu szpitala na obcej planecie – tam też ma miejsce dialog między nią a Doktorem, który bardzo mi się spodobał, lubię takie zabawy z imieniem Doktora.

Ciężko stwierdzić, na czym konkretnie polega rewolucja robotów, którzy zdają się nie przypominać potworów, które już znamy w Whoniwersum. Jednak mimo, że jest to obca planeta, to miasto wygląda jakby podejrzanie znajomo:

Kojarzy się, prawda? I budynki, i statki je atakujące. A teraz, żeby było ciekawiej, warto zwrócić uwagę na efekty wystrzału z broni, niewątpliwie z tego samego odcinka. Na pierwszym zwiastunie widać to było raczej słabo, ale w najnowszym widzimy to już bardzo wprost:

Taki efekt w serialu dawała dotychczas chyba tylko eksterminacja przez Daleków. Miasto powyżej ma w sobie zdecydowanie klimat Skaro. Czy zatem zgodnie z życzeniem Ncutiego Piętnasty jednak zmierzy się z Dalekami? Nie jestem do końca pewien, wystrzał ma bowiem miejsce z pistoletu trzymanego przez człowieka lub humanoidalnego obcego (raczej nie jest to jeden z robotów). Skłania to do teorii, że albo ktoś tu ma dostęp do technologii Daleków, albo… to faktycznie JEST Skaro, tylko niekoniecznie takie, jakim je znamy. Albo jest to Skaro sprzed Wojny Tysiącletniej, albo w kontekście tytułu finałowego odcinka – może motywem przewodnim serii będą jakieś alternatywne wersje czegoś i to będzie ta wojna rzeczywistości – i mielibyśmy tu wtedy do czynienia na przykład ze Skaro, na którym nigdy do takiej wojny nie doszło i teraz ta planeta prosperuje w najlepsze (może nawet Davros jest tu inny?). Humanoidalni kosmici? Jak najbardziej, Khaledowie i Thalowie, dwa ludy, które walczyły ze sobą na Skaro wyglądali jak ludzie. Oczywiście równie dobrze może to być po prostu futurystyczna planeta, która z jakiegoś powodu ma dostęp do technologii Daleków, co ostatecznie nie skończy się dla niej dobrze. Co z tego okaże się prawdą? Przekonamy się już 12 kwietnia.

Już wcześniej wiedzieliśmy, że w drugim odcinku pojawi się tajemniczy pan Ring-a-Ding, animowana postać, która dosłownie wyjdzie z ekranu kina. Jednak chyba nikt nie spodziewał się, że Belinda i Doktor również znajdą się po drugiej stronie ekranu, a część odcinka przyjmie postać animacji w stylu Scooby-Doo! Zwiastun nie sugeruje, w jaki sposób Team TARDIS wydostanie się z tych tarapatów, jednak jak dla mnie byłby to kolejny przypadek zacierania się granic między rzeczywistościami – fikcyjną i prawdziwą – oraz wzajemnego się ich przenikania. Ciekawe, czy za tym wszystkim będzie stać kolejny członek Panteonu? Nie mogę się doczekać tego odcinka! Mam nadzieję, że Lux wpisze się pozytywnie w historię nietypowych, wyjątkowych odcinków o jednowyrazowym tytule jak Midnight, Blink, Extremis czy Bum.

Kolejny odcinek, The Well. W zwiastunie widzimy jak Doktor, Belinda i nie tylko (prawdopodobnie m.in. postać Christophera Chunga) opadają na dno jakiegoś ciemnego rowu, a Doktor korzysta z urządzenia, które może być kojarzone z przecieków z planu. Może ów rów okaże się tytułową Studnią, a może będzie tam coś więcej. Plakat ujawniający tytuł kojarzy mi się z jakimś bunkrem, widzimy także jakiś opuszczony budynek. Być może znowu będziemy mieli styk dwóch rzeczywistości, a jedną z nich będzie tajemnica na dnie rowu. Niektórzy uważają, że podwójne V czy strzałki na kombinezonach wskazują na Villengard, ale wydaje mi się jednak, że to nadinterpretacja.

Czwarty odcinek, Lucky Day, to powrót Ruby, Kate Stewart i UNIT-u. Dokąd idzie Kate? Jaką tym razem tajemnicę ukryto przed Doktorem? Piwnice UNIT-u wydają się przepastne i nieskończone niczym sama TARDIS! Niewykluczone też, że w tym odcinku zobaczymy chłopaka Ruby:

Ruby (o ile nie jest to jakaś wizja czy inne czaso-maso) mówi, że potwór chce, żeby chłopak się bał, bo lubi smak przerażenia. Nie wolno było już mrugać, myśleć, oddychać – czy czas na potwora, przy którym nie wolno się bać, bo niczym dementor żywi się strachem? Znowu mielibyśmy zderzenie rzeczywistości, prawdziwej i tej zniekształconej strachami.

A cóż to za pająk? Biorąc pod uwagę afrykańskie maski w zwiastunie, zaginione czarnoskóre postaci i to, że autorem odcinka 5 jest Inua Ellams, poeta urodzony w Nigerii, prawdopodobnie jest to Anansi. Afrykański bóg, którego imię dosłownie tłumaczy się jako pająk; Pan Pająk. Często był wyobrażany właśnie w tej postaci. Pajęczyna symbolizuje ustne opowieści przekazywane z pokolenia na pokolenie. Był utożsamiany z biegłością i mądrością w mowie. Być może dlatego ktoś (może Anansi w ludzkiej postaci albo ktoś, kogo kontroluje? Barber, jak to mógłby sugerować plakat? ) każe Doktorowi opowiedzieć historię.

Anansi był znany z tego, że zwyciężał przeciwności korzystając ze swojego sprytu i kreatywności. Potrafił być zarówno bohaterem jak i antagonistą mitów; pełnił rolę trickstera – boga-oszusta. Czyżby był tu potencjał na powrót teorii z zeszłego sezonu o Tricksterze?

Ponadto na pająku znajduje się budynek – być może jest to wspomniany salon barberski (i tak Anansi zwabiał ludzi). Kojarzy mi się to trochę z wizją Świata Dysku znajdującego się na słoniach, stojących na żółwiu.

The Interstellar Song Contest przedstawi doktorowe wydanie Eurowizji. Co ciekawe, na widowni znalazła się sama pani Flood, która zdradza, że lubi świetne spektakle. Czy to może być jakaś wskazówka co do jej prawdziwej tożsamości?

To bez wątpienia scena z finału, The Reality War. Wygląda na to, jakby wokół Mel dosłownie rozpadała się rzeczywistość. Prawdziwa czy fałszywa? I jak to się skończy dla Mel? Davies zasugerował, że dowiemy się czegoś o jej rodzinie…

Teasery

W jednym z ujęć tego teasera widzimy kalendarz. Jest to kartka z maja 2025 roku. Zakreślone dni wskazują na 24 maja – wtedy właśnie będzie mieć miejsce premiera pierwszej połowy finału, Wish World. Możliwe więc, że data ta będzie też mieć jakieś znacznie w samym uniwersum (czy to właśnie wtedy został umiejscowiony odcinek?).

Ujawnienie tytułów

Nie zajmiemy się tu wszystkimi filmikami/plakatami ujawniającymi tytuły, do niektórych zresztą odniosłem się wyżej, ale wizualnie chciałbym zwrócić uwagę na dwa z nich.

Klip ujawniający tytuł czwartego odcinka ujawnia kilka ciekawych rzeczy. Po pierwsze – mamy tu tablicę korkową z teoriami spiskowymi dotyczącymi UFO, Nevady, globalnego ocieplenia i tak dalej. Na dwóch zdjęciach widać nawiązania do Aliens of London oraz Rose. Można się spodziewać, że UNIT będzie zmagać się z oskarżeniami i fake newsami. Jest to spełnienie strachu (boimy się tego, czego nie znamy i nie rozumiemy), a jednocześnie trochę taka walka dwóch rzeczywistości, faktycznej i wyobrażonej. Kiedy próbujecie rozmawiać z osobą mocno zaangażowaną w teorie spiskowe, jest tak, jakby widziała zupełnie inną rzeczywistość (są na ten temat nawet badania naukowe) i widziałbym tu potencjał na ewentualny motyw sezonu.

Drugi interesujący szczegół to plakat z Ruby. Lucky Day to podcast, który prowadzi Conrad Clark. Według plotek właśnie takie imię może mieć chłopak Ruby. Pewnie właśnie w ten sposób się poznają. Dodatkowo widzimy w tle sylwetkę potwora odcinka i jakieś karteczki samoprzylepne. Ciężko odczytać ich treść, ale to może być po prostu element jakiegoś śledztwa w sprawie teorii spiskowych.

Ujawnienie tytułu przedostatniego odcinka sezonu pokazuje nam na pierwszym planie zegar, który porusza się dziwnie szybko. Czyżbyśmy mieli do czynienia z jakimiś manipulacjami czasem? Intrygująca jest siedząca postać z lewej strony, bo raczej nie jest to człowiek. Z kolei całe miejsce sprawia wrażenie zbudowanego z kości – pewnie w tym odcinku zobaczymy kościstego stwora widocznego po ujęciu Doktora w meloniku. Czym jest Świat Życzeń? Czyje życzenia się spełniają (a może spełniło się jakieś konkretne)? Czy będzie za tym wszystkim stać kolejna osoba z Panteonu, a może będzie to intryga pani Flood? Wygląda na to, że wspomniany stwór znajdował się na współczesnej Ziemi, czyżby czekała nas jakaś zmiana rzeczywistości, co będzie ostatecznym krokiem przed finałową wojną?

Na koniec – wygląda na to, że TARDIS znowu zacznie szwankować i pewnie przez to Belinda nie będzie mogła od razu wrócić do domu. Przyczyną potencjalnie będą machinacje pani Flood, które doprowadzą ostatecznie do finału. Mam nadzieję, że ten sam motyw kolejny sezon z rzędu (TARDIS w serii 13 oraz poprzednim sezonie) wyjdzie dobrze, w końcu tym razem to już nie wina Sutekha.

Listę anglojęzycznych tytułów nadchodzącego sezonu Doktora Who wraz z datami premiery znajdziecie pod tym linkiem. Odcinki – inaczej niż rok temu – będą udostępniane w każdą sobotę na platformie Disney+ o godzinie 9:00 czasu polskiego, począwszy od 12 kwietnia. Już teraz zapraszamy do TARDISawki i na naszego Discorda, gdzie w wątkach spoilerowych będą mieć miejsce poodcinkowe dyskusje!