Doctor Who i kraby, czyli zagadka bez prawidłowej odpowiedzi

Mamy dla was mały eksperyment myślowy. Gotowi?

Im bliżej regeneracji Petera Capaldiego, tym częściej pojawiają się kolejne typy odnośnie tego, kto miałby wcielić się w rolę Trzynastego Doktora. A może Trzynastą? No właśnie, temat zmiany płci głównego bohatera niezmiennie elektryzuje fanów serialu. Logika świata przedstawionego na to pozwala (nie tylko w nowych seriach, czego najbardziej jaskrawym przykładem jest Missy, lecz również w tych klasycznych).

Logika serialu pozwala, ale czy fani pozwolą?

Osobiście nie miałbym nic przeciwko temu, żeby Doktor był kobietą, choć wolałbym, żeby pozostał białym mężczyzną granym przez brytyjskiego aktora, ponieważ uznaję to za część konwencji serialu (tak jak nie miałbym nic przeciwko temu, żeby zobaczyć kobietę w roli Jamesa Bonda, choć wolałbym zobaczyć raczej spin-off z agentką 008 czy jakimś innym numerem). Ale nie o własnych w przemyśleniach w tej kwestii chciałbym się tu rozwodzić. Mam dla ciebie inną propozycję.

Z wykształcenia jestem psychologiem, więc za chwilę zabiorę cię w podróż do wnętrza twojej głowy.

Proponuję następujący eksperyment myślowy, który może być przyczynkiem do ciekawych refleksji, szczególnie dla osób o skrajnych poglądach („Doktor koniecznie musi być kobietą”, „Doktor koniecznie musi pozostać mężczyzną”). Gotowi? Zaczynamy!

Zanim zaczniecie czytać dalej, poświęćcie kilka sekund na zwerbalizowanie powodów, dla których uważacie tak, a nie inaczej. Dla większego uporządkowania warto otworzyć notatnik i to zapisać. Tak, zrób to teraz, nie pożałujesz. Jeśli uważasz, że już najwyższy czas, żeby Doktor został kobietą, zapisz dlaczego. Jeśli uważasz, że Doktor powinien pozostać białym mężczyzną, zapisz dlaczego. Być może będziesz w stanie wypisać trzy argumenty za wybraną przez ciebie opcją, a być może jeden okaże się w zupełności wystarczający. Zapisz, co masz zapisać i przejdź do następnego punktu.

Ej, nie oszukuj. Otwórz notatnik i zapisz.

Naprawdę!

mózgi

No dobrze, możemy przejść dalej? Świetnie. Bez względu na to, którą opcję wybrałeś i jakich argumentów użyłeś, jest to twoja osobista preferencja, własne zdanie, do którego masz pełne prawo. Tu nie ma złych ani dobrych odpowiedzi. To jest po prostu dziwny tekst, który ma zaprowadzić cię do ciekawych obszarów myślowych.

Spójrz na zapisane argumenty (lub argument). A teraz wyobraź sobie, że pytanie brzmi następująco:

1. Czy kolejne wcielenie Doktora powinno być dzieckiem? Dlaczego tak? Dlaczego nie? Czy wypisane przez ciebie argumenty sprawdzają się również w tym miejscu czy niekoniecznie? Jeśli się sprawdzają, to dlaczego? Jeśli się nie sprawdzają, to dlaczego nie? Gdzie przebiega granica akceptowalnego przez ciebie wieku i czy wiesz, dlaczego akurat tam?

2. Czy kolejne wcielenie Doktora powinno być istotą niehumanoidalną (nieprzypominającą człowieka) lub humanoidalną lecz o cechach nieistniejących w naszym świecie (niebieski kolor skóry, zmieniona budowa organizmu)? Dlaczego tak? Dlaczego nie? Czy wypisane przez ciebie argumenty sprawdzają się również w tym miejscu czy niekoniecznie? Jeśli się sprawdzają, to dlaczego? Jeśli się nie sprawdzają, to dlaczego nie? Gdzie przebiega granica akceptowalnego przez ciebie poziomu humanoidalności i czy wiesz, dlaczego akurat tam?

Logika serialu na to pozwala. A ty?

Pamiętaj, tu również nie ma złych ani dobrych odpowiedzi. Jest tylko twoja opinia i poznawanie własnych ścieżek myślowych.

Na koniec fragment wywiadu z Murrayem Goldem, kompozytorem muzyki do serialu. Gdy regeneracja Matta Smitha została ogłoszona, Murray Gold został zapytany o prace nad motywem muzycznym dla Dwunastego Doktora. Powiedział wówczas:

Myślę, że jego motyw powinien jakoś odwoływać się do motywu Jedenastego Doktora. Jeśli tak się będzie dało zrobić – na razie muszę poczekać. Może Dwunasty będzie koniem albo jakimś innym zwierzęciem. Krabem. Małym, poruszającym się w bok krabem, do którego będzie pasować epicki fokstrot. (źródło)

15 thoughts on “Doctor Who i kraby, czyli zagadka bez prawidłowej odpowiedzi

  1. No z tą niehumanoidalnością to nie do końca tak. Doktor jest Władcą Czasu, a ci zgodnie z logiką serialu wygladają jak ludzie (czy raczej, to ludzie wyglądają jak Władcy Czasu). Z tym, że bardziej są humanoidalnymi jaszczurkami, niż małpami. Także nawet jeśli my na zmianę gatunkową byśmy się zgodzili, sam serial nie do końca na to pozwala.

      1. To złożona kwestia. Ogólnie ich biologia jest mocno jaszczurkowata (i daje im to lepsze przystosowanie do życia na pustynnej planecie jaką jest Gallifrey), a nie chcemy czegoś pomieszać. Niemniej to kanon, nawet jeśli New Who mało o tym wspomina ;)

            1. Patrząc na dwunastego to faktycznie, przypomina nieco starego jaszczura :P

  2. z dzieckiem najpierw miałam takie „nie”, ale w sumie… jakby to dobrze poprowadzić… niby już z 11 mieliśmy motyw „staruszka w ciele dzieciaka”, ale gdyby zrobić to odrobinkę bardziej ekstremalnie? wrogowie Doktora bardzo często przegrywają przez niedocenienie przeciwnika, pomyślcie, co by było wtedy… to mogłoby być interesujące.
    co do kwestii (nie)humanoidalności, gdzie w serialu było to powiedziane? niebieska skóra albo trzecie oko by przeszło w zgodzie z logiką serialu (i zapewne przysporzyłoby Doktorowi dużo kłopotu podczas podróży do np. jego ukochanej wiktoriańskiej Anglii :D), ale krab – czy, żarty na bok, jakiekolwiek większe odchylenie od ludzkiego kształtu? Jedyny przykład, jaki mi w tej chwili przychodzi na myśl, to I.M. Foreman z „Interference”, ale to jednak książka, nie serial, więc z punktu widzenia scenarzystów się tak jakby nie liczy, nie?

    1. Taki przemądrzały pietnastolatek którego wszyscy mają za dzieciaka dałby dużo humoru do serialu. Ewentualnie Doktora mógłby zagrać Thomas Sangster :p
      Jednak najbardziej chciałbym Evę Green w kreacji podobnej to pani Peregrine

  3. Nie ważne czy Doktor będzie biały, czarny, żółty czy pomarańczowy. Czy będzie kobietą czy mężczyzną. Ważne żeby wybrali dobrego, utalentowanego aktora/ aktorkę, który będzie w stanie poprowadzić postać dalej tak żeby pozostała fantastyczna. Nie ważne kto, ważne jak zagra Doktora :)

  4. hm moja notatka „bruh płeć nie ma znaczenia ogarnijcie się wybierzcie świetnego aktora/aktorkę najlepiej z fandomu >>>>:V”
    I szczerze to chyba całkiem dobrze przekłada na pytanie o dziecko i humanoidalność.

    .. nooo… um… w sumie to preferuję starszych aktorów jako Doktora ale shhh
    a co do humanoidaności… mogę oglądać przygody kamienia póki ma przeepicki głos i akcent x)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *