David Warner nie żyje
Tydzień zaczynamy od smutnych wiadomości – w wieku 80 lat zmarł wczoraj David Warner, Whovianom znany głównie jako głos alternatywnego Doktora ze słuchowisk Big Finish. Aktor walczył z nowotworem przez ostatnie 1,5 roku.
David Hattersley Warner urodził się w Manchesterze 29 lipca 1941 roku i uczęszczał do Feldon School w Leamington Spa. Aktorstwa uczył się w Królewskiej Akademii Sztuki Dramatycznej (RADA). Na scenie zadebiutował w 1962 w Royal Court Theatre w sztuce Szekspira „Sen nocy letniej”. David został później członkiem Royal Shakespeare Company, jednego z największych brytyjskich zespołów teatralnych (zatrudniają 700 pracowników i dają ok. 20 premier rocznie).
Jego chyba najbardziej znaną rolą jest Spicer Lovejoy z filmu „Titanic” z powyższego zdjęcia. Aktor pojawiał się także w wielu filmach i serialach, takich jak: „Mary Poppins powraca”, „Alienista”, Star Trek (wystąpił w „Star Trek VI: Wojna o pokój” oraz „Star Trek: Następne pokolenie”, „Omen”, „Miasteczko Twin Peaks”, TRON oraz rzecz jasna w „Doctor Who”.
W naszym ulubionym serialu wystąpił dwukrotnie – podłożył głos w animacji Dreamland jako Lord Azlok oraz jako profesor Grisenko w „Zimnej wojnie” z Jedenastym. Był także narratorem w audiobookowym wydaniu powieści Royal Blood z Dwunastym, autorstwa Uny McCormack. Co ciekawe był rozważany do roli Borusy w telewizyjnym projekcie, który ostatecznie okazał się filmem z Ósmym. Jednak to nie jedyna doktorowa rola na małym ekranie, do której był rozważany: Valgard w historii Terminus, komandor Vorshak w Warrors of the Deep, Orcini w Revelation of the Daleks oraz Merdeen w The Mysterious Planet – ich wszystkich miał szansę zagrać David Warner. Pip i Jane Bakerowie (twórcy Pierwszej Rani) zasugerowali go także do roli Siódmego Doktora.
David Warner podkładał także głos w grach komputerowych, a jego przygoda z nimi zaczęła się w 1996 roku, gdy wystąpił jako Rhineheart w symulatorze kosmicznym Privateer 2: The Darkening (w obsadzie tej gry znalazł się też inny przyszły Doktor – John Hurt). Później pojawiał się w grach takich jak Star Wars: Force Commander, Descent 3, a także Star Trek: Klingon Academy. Jednak najbardziej znaną grą, w której wystąpił jest chyba RPG Baldur’s Gate 2 z 2000 roku. W Polsce ze względu na popularność polskiej wersji językowej ten fakt może być mniej znany, ale David Warner wcielił się wówczas w głównego przeciwnika gracza – Jona Irenicusa widocznego na grafice powyżej (u nas zagrał go Krzysztof Kolberger). Aktor wrócił po latach do roli w wydanym w 2016 roku dodatku Baldur’s Gate: Siege of Dragonspear łączącym pierwszą i drugą część.
Aktor zdobył nagrodę Emmy w kategorii „wybitny aktor drugoplanowy” za rolę Pomponiusza Falco w miniserialu „Masada”.
Pracę dla Big Finish rozpoczął w 2003 roku grając alternatywnego Doktora w Doctor Who Unbound: Sympathy for the Devil (w tej roli pojawił się w sumie w 19 słuchowiskach), ale pierwszą regularną rolę dostał w słuchowiskach z serii Sapphire & Steel, gdzie razem z Susannah Harker grał tytułowy duet bohaterów. Słuchowiska były kontynuacją serialu science-fiction, w którym grała znana z roli Trzynastej Doktor w The Curse of Fatal Death Joanna Lumley i który, co ciekawe, miał być odpowiedzią ITV na „Doctor Who”. David Warner grał w tej serii słuchowisk w latach 2005-2008. Wystąpił także w 2018 roku w jednym ze słuchowisk oryginalnych Big Finish – Shilling & Sixpence Investigate, u boku Celii Imrie. Druga seria tego słuchowiska ukaże się w listopadzie tego roku.
Składając hołd, dyrektor kreatywny Big Finish (i głos m.in. Daleków) Nicholas Briggs powiedział:
Czuję się dumny i zaszczycony, że miałem przywilej pracować z Davidem Warnerem, nie tylko przy wielu produkcjach Big Finish, w których grał na przestrzeni lat, ale także kiedy wyreżyserowałem go w serialu komediowym Radio 4 Nebulous, w którym zagrał powracającego, nikczemnego złoczyńcę, doktora Klencha.
Pamiętam, jak zaczęła się długa współpraca Davida z nami. Podczas lunchu z obsadą nagle zaczął gestykulować w moją stronę, brzmiąc na wściekłego. „Ty!” – powiedział oskarżycielsko – „Ty jesteś tu szefem?!”. Powiedziałem, że tak. „Chcę zamienić z tobą słówko!”, powiedział, „Chodź ze mną.”. I poprowadził mnie za kolumnę, zaledwie kilka stóp od miejsca, gdzie jadła reszta ekipy. „Chcę robić znacznie więcej tych całych słuchowisk. W zasadzie to chciałbym robić to codziennie, bo to uwielbiam!”. To była taka ulga, że nie zostałem zmieszany z błotem, jak wnosiłem z tonu jego głosu.
Od tego momentu zawsze byłem zachwycony nie tylko współpracą z nim, ale także po prostu go widząc i z nim rozmawiając. Jego przebiegłe komentarze, jego bardzo szczególny sposób przekazywania tego, co miał na myśli w tak niewielu słowach, że często klepał mnie po ramieniu, kiwał głową i zapewniał: „No wiesz, nie muszę ci mówić.”. I ta jego zawziętość, że „nie robi akcentów”, co kiedyś oznaczało, że musiałem stale na jego życzenie, dawać mu znać, przed każdą sceną w roli Cuthberta, międzygalaktycznego spekulanta z północnym akcentem.
Cóż, wiecie, nie muszę wam mówić. Był jednym z największych. Tak wielu z nas będzie za nim głęboko tęsknić, a moje serce kieruje się ku najbliższym mu osobom.
Starszy producent Big Finish David Richardson dodał:
Kiedy byłem bardzo młodym, drobnym chłopakiem z Nottingham, nazwisko Davida Warnera na plakacie filmowym było zawsze tym, co mnie przyciągało do kina. Śledziłem jego pracę przez całe moje życie i kiedy zaoferowano mi pracę w Big Finish jedną z moich pierwszych myśli było: „A co jeśli spotkam Davida Warnera? Co ja mu właściwie powiem?!”.
I pewnie, że spotkałem Davida – miałem dość szczęścia, by produkować wiele ze słuchowisk, w których wstępował w normalnej lub gościnnej roli, zawsze szczęśliwy mieć główną lub małą rolę. Nie obchodziło go to – cieszyło go po prostu bycie tutaj. Był bardzo towarzyski i mam bardzo miłe wspomnienia ze wspólnej przejażdżki do Victorii po dniu nagrań w studio. Siedzieliśmy i rozmawialiśmy, a on dzielił się anegdotami ze swojego czasu w Hollywood. Nawet wtedy wiedziałem, jak cenne to było.
Kochał rozmowy jeden na jednego, ale nienawidził imprez. Mimo to zawsze pojawiał się na każdej imprezie Big Finish i ku mojemu zdziwieniu i uciesze, przybył na przyjęcie w Tunbridge Wells z okazji moich 50. urodzin. Powiedział: „Jestem tu dla ciebie”. Jako ktoś, kto sam nie lubi chodzić na imprezy innych osób, [przyznam że] był to najlepszy prezent urodzinowy.
Więc tak go zapamiętam – niezwykły aktor, jeden z najlepszych, których wydało to hrabstwo. Ale też po prostu naprawdę uroczy człowiek. Będzie go bardzo brakować.
Prezes Big Finish, Jason Haigh-Ellery, wspominał:
David był wspaniałym przyjacielem dla nas wszystkich w Big Finish. Był słodkim, nieśmiałym i opiekuńczym dżentelmenem. Miałem szczęście reżyserować go od czasu do czasu, a praca z nim była przyjemnością, gdyż chciał tylko jak najlepiej. Najlepiej dla produkcji, najlepiej dla reżysera i najlepiej dla innych aktorów, z którymi pracował. Nie żeby David potrzebował zbyt wiele reżyserii – był tak cudownym aktorem, że instynktownie od razu trafiał w dziesiątkę.
Pamiętam przepraszanie Davida w czasie nagrywania Sapphire and Steel, bo była 14:00 i nie miałem mu nic do powiedzenia przez cały dzień, gdyż jest gra była tak dobra! (Nie chciałem, by pomyślał, że go ignoruję. Uśmiechnął się nieśmiało i zażartował.
Kolacja z Davidem była zawsze przyjemnością – rozmawiał o Hollywood i opowiadał mi historie obejmujące wszystko od RSC po kręcenie Titanica. Jedna szczególna historia o pokazaniu Jamesowi Cameronowi [reżyserowi Titanica] zawsze przywołuje u mnie uśmiech. Bez końca próbowałem namówić Davida, żeby przeprowadzić z nim wywiad o jego życiu i pracy, ale uważał że nie jest wystarczająco ważne.
Wybacz David, myliłeś się. Byłeś bardzo ważny i będzie nam cię bardzo brakować
Rodzina zmarłego wydała na łamach BBC oświadczenie:
Przez ostatnie 18 miesięcy podchodził do swojej diagnozy z charakterystyczną lekkością i godnością. Będzie go ogromnie brakować nam – jego rodzinie i przyjaciołom. Zapamiętamy go jako człowieka życzliwego, hojnego i współczującego, partnera i ojca, którego dziedzictwo niezwykłej pracy dotykało żyć tak wielu osób przez lata. Mamy złamane serca.
Którą rolę Davida Warnera lubiliście najbardziej?
Źródło: Big Finish, PC Gamer i TARDIS Wiki