Doctor Who – A British Alien? Czyli ile Doktor ma w sobie Brytyjczyka
Tym razem za sprawę Doktora zabrał się Danny Nicol, profesor prawa publicznego na Uniwersytecie Westminsterskim. Jego specjalizacją jest prawo konstytucyjne, prawo Unii Europejskiej oraz brytyjska ustawa o prawach człowieka. Co profesor prawa może mieć do powiedzenia o serialu? Otóż na tyle dużo by stworzyć obszerną pracę na temat związku serialu z Wielką Brytanią, Brytyjczykami oraz ich prawem i polityką. Doctor Who – A British Alien? ukazała się 15 grudnia.
Książka ta dowodzi, że Doctor Who, najdłużej trwający serial science fiction na świecie, wydaje się tylko opisywać odległe nam światy, planety i potwory, w rzeczywistości jest jednak znacznie bliżej Wielkiej Brytanii i tego, co się w niej równolegle dzieje, niż się to wydaje. Danny Nicol bada sposób, w jaki serial, korzystając z popularnonaukowej metafory i alegorii, buduje tożsamość narodową w erze, w której tożsamość jest niepewna, ambiwalentna, przejściowa i nieuchwytna. Dowodzi, że projekcja rzeczywistości pokazana w serialu nie jest jedynie opisowa, ale normatywna – przedstawiająca wizję tego, czym Brytyjczycy powinni się stać. Książka ta bada istotę brytyjskości Doctor Who pod względem indywidualizmu, przedsiębiorczości, służby publicznej, warstwy społecznej, płci, rasy i seksualności. Analizuje oddziaływanie serialu na tożsamość brytyjską pod kątem wywieranego na nią wpływu za pomocą regionalizacji i prądów separatystycznych w Szkocji i Walii, ryzykownych posunięć w polityce zagranicznej i niesłabnącego wzrostu znaczenia międzynarodowych korporacji.
Matt Hills, profesor mediów i dziennikarstwa na Uniwersytecie Huddersfield w Wielkiej Brytanii (autor cenionych książek Triumph of a Time Lord i Doctor Who: The Unfolding Event) tak pisze o książce Nicola:
Danny Nicol oferuje innowacyjną i ostrą analizę serialu Doctor Who. Rozciąga się ona na takie kwestie, jak internacjonalizm, neoliberalizm i postdemokracja. W Doctor Who – A British Alien? autor przedstawia argumenty przekonujące nas o tym, że pomimo tak długiej historii serialu, jest on w stanie odnosić się do głównych politycznych dyskursów. Nicol równocześnie krytykuje charakter Doktora i dość rozważnie łączy szczegółową wiedzę na temat Whoniwersum z debatami na temat prawodawstwa. Pozycja konieczna dla naukowców, fanów i fanów akademickich.
Chcielibyście, żeby Doktor stał się stałym elementem dysputy naukowej? Czy tego typu prace byłyby ciekawe dla przeciętnego zjadacza chleba? Dajcie nam znać w komentarzach.
