Rachel Talalay: dajcie Doktorowi szansę!
Reżyserka serialu – Rachel Talalay zastanawia się dlaczego jest on pomijany przez jury przyznające takie nagrody jak BAFTA czy EMMY.
Reżyserka tegorocznego odcinka finałowego wezwała przyznających nagrody BAFTA oraz EMMY, by dali Doktorowi Who szansę.
Na swoim blogu, w notce o reprezentacji i przemyśle przyznawania nagród, napisała:
Bardzo chciałabym by seria dziewiąta została uhonorowana nominacją do nagród BAFTA oraz EMMY. Jednak głosujący musieli by ją zobaczyć.
Odniosła się w ten sposób do faktu, że pomimo tego, że Doktor Who zajmuje najwyższe pozycje w podsumowujących rok rankingach takich jak Rotten Tomatoes, jury BAFTA mają skłonności do pomijania „programów dla dzieci” na rzecz proceduralnych pewniaków.
Jeśli nigdy nie widziałeś Doktora Who, możesz mieć skłonność do załamania nad nim rąk. Jednakże nie musisz obejrzeć wszystkich ponad stu odcinków New Who i ponad siedmiuset Classic Who, by zrozumieć jak niesamowitą sprawą była ostatnia seria.
Talalay wyraziła się jasno, że nie „szuka na siłę głosów”, ale chce po prostu dostać sprawiedliwą szansę. Wyjaśniła:
Proszę jedynie sędziów by obejrzeli i ocenili pracę, nie w oparciu o wcześniejsze wyobrażenia o tym, czym jest ten serial – na co liczyłby każdy kandydat do Oskarów.
Zarzuty reżyserki wypłynęły w trakcie dyskusji na temat reprezentacji rasowej w kwestii przyznawania nagród, po tym jak Akademia została skrytykowana za nominację jedynie białych aktorów i aktorek.
Nie jest jednak zaskoczeniem to, że nominacje w większości przypadków są przewidywalne i brak w nich reprezentacji. Wady systemu głosowania nie są niczym nowym. Nie zostały po prostu jeszcze wskazane…
Źródło: RadioTimes
Akurat BAFTA to przyznaje nagrody chyba tylko filmom, ale Emmy to faktycznie powinni nominować Doctora Who…
Normalnie złożyłbym to na karby nie nominowania fantastyki, ale Game of Thrones dostało nominację, więc… Chociaż i tak to wyjątek jak patrzę po nominacjach.
You know nothing Jon Snow: http://www.bafta.org/television/awards