Teorie przyszłe i przeszłe (część 1)

Zapraszamy do lektury pierwszej części przeglądu najbardziej szalonych fanowskich teorii.

Słyszałem kiedyś opinię, że niezależnie od tego, co wymyślą twórcy naszego ulubionego serialu, i tak nie przebiją teorii fanowskich. Bywają zwyczajnie ciekawe, genialne, a czasami… po prostu szalone. Pomyślałem, że warto przybliżyć Wam niektóre z nich. Zarówno te przeszłe, które się nie sprawdziły, jak i przyszłe, które dopiero zweryfikuje czas.

Zacznijmy od jednej z moich ulubionych: Rory to Mistrz. „To szalone!”, powiedzą niektórzy z Was. Ale po przeczytaniu argumentacji osób, które tę teorię wyznają, zmienicie zdanie. No, może i nadal będziecie uważać ją za szaloną, ale przynajmniej zrozumiecie pokrętną logikę, na której została oparta.

Na początku, wytumblr_m392mbKCbL1roqhyaróżniając się spośród grona towarzyszy, Rory nie wyraził zdziwienia, że TARDIS jest większa w środku. To niby nic takiego, ale takie złamanie reguły stanowi dobry punkt wyjścia dla teorii. Potem, w odcinku Kompleks boga („The God Complex”), Rory jest jedynym bohaterem, który nie ma pokoju zawierającego coś, czego się panicznie boi. Podejrzane. Dla wielu był to kolejny dowód na to, że Rory jest w jakiś sposób… inny.

Jednym z ciekawszych „dowodów” jest też interpretacja zachowania Rory’ego po regeneracji Mels w Zabijmy Hitlera („Lets Kill Hitler”). Po raz pierwszy zostaje wystawiony na czystą energię czasu. Skarży się wtedy na to, że słyszy „łupanie w głowie”. Hitler w komórce? A może odgłos bębnów? Według osób, które wyznawały powyższą teorię, na pewno to drugie.

Poza tym wszystkim córka Rory’ego, River Song, jest w połowie Władczynią Czasu. Wiele osób nie przekonuje powód, który podaje serial – a mianowicie, że poczęta została w TARDIS podczas przelotu przez Wir Czasu. Gdyby Rory był rzeczywiście Mistrzem, a więc Władcą Czasu, nie byłoby to konieczne. River byłaby częściowo Władczynią Czasu całkiem naturalnie.

Jak wszyscy wiemy (Wszyscy? Chyba wszyscy), teoria ta nie okazała się prawdziwa. Nie da się jednak ukryć, że przynajmniej brzmi ciekawie, mimo że w niektórych punktach jest nieco naciągana. W porządku, jest bardzo naciągana. Ale jest ciekawa, tak? Tak. Przynajmniej dla mnie. Dla Was nie musi. Oczywiście lepiej by było, gdyby by-… nieważne. Idziemy dalej.

Kolejna ciekawa teoria, tym razem dotycząca tego, co może zdarzyć się w przyszłości serialu (a może przeszłości? Ciężko się połapać), dotyczy postaci dosyć tajemniczej. Mimo tego, że jest ulubieńcem widzów, nie wiemy o kapitanie Jacku Harknessie zbyt wiele. Dlaczego stał się Twarzą Boe? Jak do tego doszło?

tumblr_mb4oieKRAB1r9wl4p

Tu wkracza fanowska teoria. Jack stracił głowę za sprawą Bezgłowych Mnichów. Wiele osób traciło wcześniej głowę dla niego, a jak wiemy nosił zły wilk… zresztą, nieważne. Do rzeczy. Łatwo można udowodnić, że miałoby to sens. Dorium Maldovar pochodził z pięćdziesiątego pierwszego wieku. Znał Agentów Czasu i handlował manipulatorami wiru. Jack był Agentem Czasu, który również pochodził z tego samego wieku i korzystał z manipulatorów. Dorium stał się potem mówiącą głową właśnie przez Bezgłowych Mnichów. Czemu to samo nie miałoby dotyczyć Jacka?

Co więcej, Steven Moffat nie tylko wprowadził Jacka do serialu. John Barrowman miał pojawić się w jednym z odcinków ery Jedenastego Doktora, Dobry człowiek idzie na wojnę („A Good Man Goes to War”), ale termin zdjęć kolidował z kręceniem Torchwood: Miracle Day. Teoria wydaje się wiarygodna, ale w tej chwili naprawdę ciężko stwierdzić, czy kiedykolwiek dowiemy się na ten temat czegoś więcej.

Na razie to tyle, ale z pewnością będzie więcej. Fandom Doctora Who jest bardzo bogaty w teorie. Zarówno te naciągane, jak i te, które wydają się być logiczne, te mało interesujące i te bardzo ciekawe. Na pewno zaczerpnę z którychś z tych kategorii następnym razem. Tymczasem zapraszam do wypowiadania się w komentarzach – co sądzicie o dwóch zaprezentowanych teoriach? A może macie własne pomysły dotyczące prawdziwej natury Rory’ego lub wyjaśnienia losów Jacka Harknessa?



Pracuje jako tłumacz. Lubi czekoladę z serem pleśniowym, bananowy sos do mięsa i wszystko co zawiera miętę.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

12 thoughts on “Teorie przyszłe i przeszłe (część 1)

  1. Powiem wam, że to jeden z waszych najlepszych(bo wszystkie są świetne) artykułów. Fajny pomysł na przedstawienie teorii fanowskich, w trakcie przerwy serialu. Czekam na więcej :)

    1. Dziękuję w imieniu naszego nowego członka redakcji, na pewno miło mu będzie to przeczytać. :)

  2. Teoria z Rory’m wydaje się zbyt naciągana :P a co do Kapitana Harknessa chciałbym zobaczyć coś więcej na temat jego dalszej historii, bo jest jednym z bardziej wyjątkowych towarzyszy Doctor’a.

  3. Mam teorię dotyczącą Doctora. Co jeśli każde wcielenie Doctora po
    „śmierci” zaczyna prowadzić życie zwykłego człowieka ( wyjaśniałoby to
    pojawienie się Toma Bakera w roli kustosza w odcinku rocznicowym i
    możliwy angaż Bolla Nighta w roli Doctora I poprzednie role Petera
    Capaldiego). Co myślicie?

  4. Teoria z Rorym jest cudowna. Naciągana, ale cudowna. Aż żałuje, że nie okazała się prawdziwa. :< Swoją drogą, wpadłam kiedyś na teorię, według, której Rory miał być synem Mistrza i Lucy.

    Ja jestem fanką teorii, że zamiana w Płaczącego Anioła była karą wśród Władców Czasu.

  5. A ja mam teorie o tym, co powiedziała Twarz z Boe: „You are not alone.” Mógł nie mówić o Mistrzu tylko o Władcach Czasu, którzy są zamknięci gdzieś w innym wszechświecie (patrz „The Day of The Doctor”). Wtedy Doktor jeszcze nie wiedział o tym, bo poprzednie inkarnacje zapomniały, co zrobił War Doktor. Przecież jeszcze jako Jack może spotkać obecnego 12tego Doktora! A potem powie o tym 10temu ^^

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *