Towarzysz Pierwszego Doktora, Ian Chesterton powróci do „Doktora Who”?

Scenarzysta Gareth Roberts chciałby aby Ian Chesterton, towarzysz Pierwszego Doktora z ery Classic Who, powrócił do serialu.

William Russell, odtwórca roli Iana, wystąpił w 77 odcinkach Doktora Who w latach 1963-1965. Jako przewodniczący Rady Szkolnej w szkole Coal Hill został wspomniany w odcinku z okazji 50. rocznicy serialu, którą obchodziliśmy w zeszłym roku.

Szkoła ta jest bardzo eksploatowana w obecnym sezonie, jako że uczy w niej Clara Oswald. Szczególnie duże znaczenie miała ostatnio w odcinku Woźny („The Caretaker”).

Scenarzysta ostatniego odcinka Doctora Who powiedział:

Pomyślałem, że przywrócenie do tego epizodu Iana będzie zbyt dużym zakłóceniem. Zastanawiałem się nad tym, bo już w  50. rocznicy serialu było wiele odniesień do przeszłości. Ale z drugiej strony czasem po prostu trzeba iść do przodu, nie oglądając się za siebie.

Zapytany o to, czy będziemy mogli jednak zobaczyć postać Iana w tym sezonie, Gareth Roberts odpowiedział:

Bardzo chciałabym zobaczyć Williama Russella na powrót w serialu! To byłby niesamowity wątek, który jednak potrzebowałby porządnego uzasadnienia.

Na koniec dodał:

W „Woźnym” jest małe odniesienie do początków „Doctora Who”. Mówię tu o napisie: „Wielki Duch Przygody”, który widać na ścianie podczas wywiadówki i który jest mottem szkoły Coal Hill. Te słowa wypowiedział Pierwszy Doktor w kierunku Iana i Barbary w odcinku „The Sensorites”. Pomyślałem, że to będzie miły ukłon dla nich.

źródło: cultbox

Chcielibyście zobaczyć Iana w nowych odcinkach Doctora Who?

One thought on “Towarzysz Pierwszego Doktora, Ian Chesterton powróci do „Doktora Who”?

  1. Ja już pisałem, że chciałbym bardzo zobaczyć Iana Chestertona. Po tych wypowiedziach możnaby wnioskować, że wprowadzenie Iana nie jest planowane, przynajmniej nie na ten sezon. Z drugiej strony jednak, równie dobrze może to być celowe niezdradzanie niespodzianek fanom albo ten konkretny scenarzysta może o tym nie wiedzieć. Chociaż z drugiej strony, jeśli myślał nad wprowadzeniem go, to pewnie musiał rozmawiać z Moffatem, więc raczej stawiam na pierwszą możliwość.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *