Russell T Davies: Christopher Eccleston był cudownym Doktorem
Jakiś czas temu Christopher Eccleston wyjawił powody opuszczenia obsady Doctor Who. W wywiadzie udzielonym dla Radio Times oświadczył, że jego stosunki z przełożonymi tak bardzo się zepsuły na planie pierwszej serii, że stały się „nie do naprawienia” i że „już nigdy nie wejdzie w zawodową relację z Daviesem”.
Russell T Davies milczał na ten temat aż do tej pory. W rozmowie z SFX Magazine były producent wykonawczy Doctor Who nie chciał się bezpośrednio odnosić do zarzutów Ecclestona, niemniej jednak bronił prawo aktora do krytyki:
Gdybym chciał odpłacać pięknym za nadobne, to odbywałbym rozmowę z moim głównym aktorem za pośrednictwem prasy – a tak się nie stanie.
Gdy sprawy serialu omawia się tu i teraz, trzeba pamiętać, że byłem jego pracodawcą, jego producentem. Mam pewne zobowiązania wobec całej głównej obsady, z którą pracuję i te zobowiązania obejmują również Chrisa.
Chris może mówić, co chce i zgłębiać sprawy, jakie chce – takie ma prawo. A ja powinienem go szanować i zawsze być gotowym, by go wysłuchać. To moja praca. I to moje zobowiązanie wobec niego będzie obowiązywało do końca życia. On zawsze będzie moim Doktorem, a ja na zawsze pozostanę jego producentem.
Davies wyraził zdecydowane uznanie dla „odważnego posunięcia”, jakim było dołączenie Ecclestona do obsady serialu:
Muszę to powiedzieć: Chris jest świetnym aktorem i wspaniałym człowiekiem – wśród ludzi jest prawdziwym liderem – i był też cudownym Doktorem.
Czasem zapominamy, ile odwagi wymagało podjęcie roli Doktora, gdy prasa obstawiała na to miejsce ludzi takich jak Paul Daniels.
Był to dla Chrisa ogromny przeskok i ja uwielbiam pracę, jaką wykonał. Jego partie komediowe są bardzo zabawne – genialnie je zagrał. Myślę, że mistrzowsko wydobył również mrok Doktora – jego gniew jest spektakularny. To wspaniały, niezapomniany Doktor. Pracę z aktorem, który potrafi tak zagrać, uważam za wielki zaszczyt.
Czy były showrunner serialu próbuje w ten sposób uciąć podjętą ostatnio dyskusję na temat odejścia Ecclestona i dać do zrozumienia, że rozdrapywanie ran go nie interesuje?
Źródło: Radio Times