Wywiad z Nicholasem Briggsem, głosem Cybermenów
Cybermeni, Dalekowie, Lodowi Wojownicy, Judooni, Zygoni – co ich łączy, oprócz niecnych zamiarów? Głos, którego użycza im Nicholas Briggs. Zapraszamy do lektury wywiadu z tym niezwykle ważnym dla Whoniwersum aktorem.
Reporterzy BBC zapytali Nicholasa Briggsa o Cybermenów: jego unikalną interpretację tych postaci, ich nową historię, ulubione momenty z ich udziałem i o to, kto zostałby zwycięzcą Wojny Czasu, gdyby Władcy Czasu mieli walczyć właśnie z Cybermenami. Mowa będzie też o Doctor Who – The Cybermen Monster File, który zawiera m.in. opowiadanie Cybermen: Status Update w wersji audio czytane właśnie przez Briggsa.
Pytanie: Doktor stawiał czoła dosłownie setkom potworów i złoczyńców… Co czyni Cybermenów tak wyjątkowymi?
Nicholas Briggs: Myślę, że to, co sprawia, że są tak przerażający, to fakt, że są w zasadzie tacy jak my, ale wyzbyci człowieczeństwa. Chodzą, mówią, ale ich twarze są puste i niezdolne do wyrażania emocji. Oznacza to, że są pozbawieni wszystkiego, co czyni nas ludźmi. Nie mają sumienia, litości, nie znają miłości. I chcą, żebyśmy też tacy byli. Przerażające.
P: Cybermeni są stworzeniami niezdolnymi do odczuwania emocji… Jak trudno podkładać pod nich głos?
NB: To rzeczywiście bardzo utrudnia sprawę, ponieważ gdybyśmy mieli trzymać się ściśle logiki, to ich głos byłby całkowicie monotonny i nudny w słuchaniu. Wszystko, co przyciąga uwagę w ludzkim głosie, ma związek z emocjami. Dalekowie są bardzo emocjonalni, co czyni ich głosy przerażającymi, ponieważ ciągle są jednocześnie tak zdenerwowani i przestraszeni. Cybermeni… Oni praktycznie nie zdradzają emocji. Kiedy opracowywaliśmy ich nowe głosy w Wieku stali („The Age of Steel”), zdecydowaliśmy się na „nietaktowny” wydźwięk, nadając im nieprzyjemne brzmienie.
P: Jeśli chodzi o wersje audio, mógłbyś przybliżyć nam Cybermen: Status Update?
NB: To naprawdę pomysłowa historia opowiedziana z punktu widzenia części oprogramowania serwisu społecznościowego z przyszłości na innej planecie. Zamiast po prostu publikować statusy na Facebooku, Twitterze czy czymś podobnym, można podłączyć do mózgu program, który na bieżąco aktualizuje statusy naszymi myślami i uczuciami. Kiedy bohater zostaje wplątany w inwazję Cybermenów, dostajemy prawdziwie przerażającą relację z pierwszej ręki wyrażaną przez myśli i emocje. Wyobraźcie sobie taką dziwną sytuację: ktoś podłączony do programu zostaje przekonwertowany w Cybermena!
P: Jaka jest twoja ulubiona scena z udziałem Cybermenów od ich powrotu w 2006?
NB: Tyle ich było… Myślę, że ich konfrontacja z Dalekami w Końcu świata („Doomsday”) była całkiem niezła.
P: Cofając się trochę dalej w przeszłość, którą z wczesnych (przed „The Rise of the Cybermen”) opowieści lubisz najbardziej?
NB: Mam trochę kontrowersyjną słabość do The Revenge of the Cybermen, ale lubię też The Tomb of the Cybermen i The Invasion.
P: Czy masz ulubioną kwestię wypowiadaną przez Cybermenów?
NB: „Należysz do nas”. To dość wstrząsające słowa, gdy padają z ich ust.
P: Jaka była twoja ulubiona odsłona Cybermenów i dlaczego? I nie wolno ci wybrać aktualnej wersji!
NB: Moją ulubioną wersją do oglądania jest ta z The Invasion. Jest tak opływowa i prosta – jeśli zignorować sznurówki butów! Ale najlepszy głos, chociaż to najtrudniejsza rzecz do wykonania, był w The Moonbase i The Tomb of the Cybermen. Został wyprodukowany przy użyciu sztucznej krtani, takiej, jakiej używali ludzie, którzy stracili władzę nad swoimi strunami głosowymi. Wytwarza wibrujący, szumiący głos, który może być wypowiedziany dzięki poruszaniu ust. Bardzo trudne do wykonania.
P: Jeśli Wojna Czasu rozgrywałaby się między Cybermenami a Władcami Czasu, kto by wygrał?
NB: Nikt tak naprawdę nie wygrał Wojny Czasu, prawda? Wybaczcie, że trochę spoważnieję, ale sądzę, że takie jest sedno Wojny Czasu: właściwie nikt nie wygrywa. Nawet zwycięzcy cierpią. Najlepiej unikać wojen. Tak, uważam, że to byłby straszliwy impas szalejący przez całą wieczność. Nieciekawa wizja.
P: Które z wielu kultowych zdjęć prezentujących Cybermenów jest twoim ulubionym?
NB: To z The Invasion, gdy maszerują po schodach Katedry Św. Pawła w Londynie.
P: Gdybyś mógł obdarzyć Cybermenów jedną emocją, jaką byś wybrał?
NB: Gdybym zechciał zatrzymać ich nieustanną żądzę podboju, dałbym im sumienie.
Źródło: BBC.