Na jakiej zasadzie będą funkcjonować słuchowiska Torchwood?

Big Finish pracuje nad serią słuchowisk Torchwood. Właśnie pojawiły się informacje o tym jak będzie wyglądać nowa inkarnacja tego spin-offu. Nie wiadomo jednak czy powróci cała załoga Torchwood 3.

Gareth David-Lloyd (którego postać – Ianto Jones powróci w drugim odcinku słuchowisk), powiedział serwisowi RadioTimes.com:

Seria jest połączona – kręci się wokół tego samego wydarzenia, tej samej historii, ale grupa się rozdzieliła. Więc historia pokazana jest z ich różnych punktów widzenia.

Z odcinków, które zostały już zapowiedziane, jeden pokazuje Johna Barrowmana w roli Kapitana Jacka Harknessa wkraczającego na scenę, za nim (w drugim odcinku) podąża Jones, Davida-Lloyda i tak dalej przez wszystkie sześć części. A biorąc pod uwagę fakt, że Ianto został zabity w trzeciej serii Torchwood z 2009 roku Children of Earth, można się domyślać, kiedy cała historia będzie się rozgrywać. Tak, wrócimy w czasie, z powrotem do okolic roku 2006. Jak potwierdził David-Lloyd:

Myślę, że mogę powiedzieć, że… to nie jest duch Ianto, to ciało Ianto ratuje świat. Odcinki rozgrywają się w czasie trwania Torchwood, w ramach czasowych, w których miały miejsce dwie pierwsze serie.

Byłoby z pewnością ekscytującym móc zobaczyć znowu w akcji zespół w swoim pierwotnym kształcie, jednak walijski aktor nie chciał zdradzić którzy dokładnie członkowie oryginalnej obsady (tacy jak Burn Gorman czy Naoko Mori) dołączą do niego i Johna Barrowmana w nowej inkarnacji serialu (chociaż pytana o swój powrót Eve Myles, wydawała się być bardzo chętna do zagrania w nowych odcinkach).

Nie znam żadnych konkretów co do tego, kto dokładnie powróci, pozostawię ogłoszenie tego Big Finish. Ale myślę, że kilka osób wróci – mam taką nadzieję. Wydaje mi się, że powinniśmy mieć co najmniej dwóch lub trzech członków oryginalnej ekipy, zwłaszcza jeśli akcja dziać się będzie w tamtym czasie [kiedy jeszcze wszyscy żyli – dop. red.].

Należy pamiętać, że kiedy projekt został ogłoszony przez Barrowmana po raz pierwszy, zasugerował on, że w ostatnim odcinku ekipa się zjednoczy. Czy ten plan nadal jest aktualny? Oto co mówi David-Lloyd:

Mam nadzieję! BF było w tej kwestii równie milczące, co wobec fanów – przeczytałem jedynie swój odcinek i nie dano mi żadnych wskazówek co do reszty historii. Ale wyobrażam sobie, że to dobre rzeczy. W tym co zagrałem jest spore pole do popisu dla stworzenia świetnej serii.

Oczywiście, powrót Davida-Lloyda do Whoniwersum może ekscytować kilku Whovian bardziej niż sam projekt. Kiedy jego postać – ulubieniec fanów Ianto Jones zginął w serii z 2009 roku, pojawiły się narzekania i kampanie widzów, łącznie z kapliczką wzniesioną w zatoce Cardiff, która stoi tam do dziś. Wydaje się więc, że fani będą szczęśliwi, gdy powróci…

Ianto powrócił! Tak, to było świetne, a fani są w siódmym niebie, co jest wspaniałe. Pracowali bardzo ciężko by a) dostać Ianto z powrotem i b) dostać też Torchwood z powrotem, ponieważ – jeśli chodzi o twórców – w ciągu ostatnich paru lat popadło ono w zapomnienie.

Cudownie jest wrócić. Przeczytałem scenariusz, słowa dosłownie wylatywały ze stron i naprawdę niesamowicie było ponownie grać Ianto. Jego głos po prostu do mnie wrócił. Byłem nieco zaniepokojony, kiedy to do mnie powróci, po tak długiej przerwie. Jednak dzięki fantastycznemu pisarstwu Jamesa Gossa i temu, że Ianto chyba wrósł w moją podświadomość, powrót był łatwy i przyjemny.

Czy wy też czekacie na powrót Ianto oraz Torchwood z podobną niecierpliwością? Dajcie nam znać w komentarzach!

Źródło: RadioTimes.com



Uwielbia herbatę, seriale (zwłaszcza brytyjskie) i superbohaterskie filmy. W przerwach pomiędzy seansami kolejnych odcinków lub filmów, udaje że studiuje. Gdyby mogła nie dorastałaby.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

One thought on “Na jakiej zasadzie będą funkcjonować słuchowiska Torchwood?

  1. Największy problem jaki miałem z Torchwood był taki, że ten zespół, który widziałem w serialu wydawał się skrajnie niekompetentny, a przecież byli kreowani na równorzędnego gracza z takim UNITem czy innymi organizacjami. Jedyny wyjątek to może Children of Earth. Wiem, że w założeniu serial miał być darker and edgier w stosunku do Doctora Who, ale jak dla mnie to była przesada. Lubiłem sobie wyobrażać, że jednak odnosili więcej sukcesów, ale z powodu specyfiki serialu pokazywano raczej porażki (nie oszukujmy się). Mam nadzieję, że Big Finish pokaże ich od bardziej kompetentnej strony.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *