Steven Moffat miał pomysł na innego towarzysza
Steven Moffat w wywiadzie dla Radio Times ujawnił, że Jenna Coleman chciała opuścić serial w 2014 roku, tuż po regeneracji Jedenastego Doktora w odcinku Czas Doktora („The Time of the Doctor”). Zrezygnowała z odejścia w ostatniej chwili.
Steven Moffat opowiedział o planach co do towarzysza, który miałby zastąpić Clarę Oswald:
Miałem pewien niejasny pomysł, jak mógłby wyglądać nowy towarzysz. Miałby dużo wspólnych elementów z Bill. Ale tworzenie to proces – ten pomysł to tylko namiastka, niedokończona wersja tego, kim ostatecznie stała się Bill. Na tę postać mocno też wpłynęła Pearl Mackie.
Z wywiadu możemy się dowiedzieć, że część zaplanowanych cech charakteru została wykorzystana do napisania postaci Bill. To nie pierwszy raz, gdy pomysł na towarzysza został wyrzucony do kosza. Russell T Davies planował dodanie na pokład TARDIS drugiego towarzysza w serii czwartej. Dziennikarka Penny miała się pojawić jako nowa towarzyszka, zrezygnowano jednak z tego pomysłu, gdy Catherine Tate wyraziła chęć wcielenia się w rolę Donny Noble jeszcze raz.
Jednak nowa towarzyszka Moffata była mniej dokładnie zaplanowana, gdyż scenarzysta do ostatniego momentu wierzył, że Jenna Coleman nie odejdzie z ekipy serialu.
Nie czułem, że skończyliśmy już z Jenną, z Clarą. Patrząc jej w oczy, nie byłem przekonany, że jest gotowa opuścić serial. Myślę, że nikt nie powinien opuszczać Doctor Who, dopóki jest naprawdę pewny, że nadszedł ten moment.
Nie czułem się zaskoczony, gdy usłyszałem, że jednak zostaje. Gdy wspólnie czytaliśmy scenariusz do Ostatnich świąt („Last Christmas”), Jenna powiedziała mi, że zmieniła zdanie.
Wiesz, gdy masz taką rolę, trzymasz się jej.
Chcielibyście, żeby Jenna Coleman opuściła serial wcześniej? Może chcielibyście jakiegoś innego towarzysza?
Źródło: RadioTimes
Z Clarą mam taki problem że jedynie gdzie jej postać jest nijaka to 8 sezon, w reszcie ją na prawdę lubię, więc raczej bym nie chciał żeby opuściła wcześniej Doctora :/
Cieszę się, że Jenna nie opuściła wcześniej serialu, bo dała się poznać jako naprawdę świetna aktorka. Do Jenny Coleman żywię ogromną sympatię, a Clarę Oswald bardzo lubię, choć raczej większa część fandomu się ze mną w tym aspekcie nie zgodzi. Ale nie zamierzam się o to z nikim kłócić, każdy ma prawo do własnej opinii. Osobiście uważam, że sezon 8 i 9 dał jej postaci większą szansę na rozwój. Gdyby odeszła po 7 sezonie myślę, że byłaby „uwięziona” w ramce Niemożliwej Dziewczyny, która i tak koniec końców okazała się Możliwa… taka postać nie zbyt zapadłaby w pamięć, tak mi się wydaje :)
Moim zdaniem dobrze że Clara była jeszcze w 8 sezonie, ale w 9 już nie. Moim zdaniem to że została na 8 serię pozwoliło zachować w serialu jakąś ciągłość (no i mieliśmy reakcję towarzyszki na regenerację Doktora, co jest jednym z moich ulubionych wątków w DW), ale pod koniec sezonu i w odcinku świątecznym miała ona idealne „wyjście” z serialu, z czego nie skorzystano. A w 9 serii przydałoby się jakieś odświeżenie, mała zmiana, której nie było.
Moim zdaniem można to nazwać kompleksem pondów- towarzyszy, którzy byli za długo
Też jestem zdania, że mogła mieć lepsze zakończenie właśnie w 8 sezonie a już zwłaszcza w odcinku świątecznym. Ba, gdyby Doktor nie wyciągał jej sprzed śmierci od Kruka to też byłoby dla mnie dobre. Mimo, że wg mnie jako postać w 9 serii nie była już tak impossible, więc irytowała mniej niż wcześniej, to uważam że w 9 serii powinien być ktoś inny, nawet jeśli na jeden sezon jak Bill.
Również się zgadzam. Odejście w finale 8 serii było piękne. I mogłaby powracać czasem gościnnie.