Jenna Coleman na temat aktorki w roli Doktora
Tegoroczny Comic Con w San Diego zdaje się zdecydowanie zwracać uwagę na problematyczne relacje fanów z kobietami. Został temu poświęcony cały panel o kultowej nazwie „Woman Who Kick Ass”.
Pomimo pojawienia się na tym samym olśniewającym plakacie co Brienne z Tarth (Gwendoline Christie z Gry o Tron) i prawdziwa Wonder Woman (Gal Gadot), Jenna Coleman dotrzymuje kroku swoim słynnym koleżankom, wchodząc w jedną z najbardziej kontrowersyjnych kwestii w fandomie: czy Władcę Czasu pewnego dnia mogłaby grać kobieta.
Jenna oznajmiła wdzięcznym fanom:
Myślę, że to całkowicie możliwe. Nie widzę żadnych powodów przeciw temu.
Niemniej jednak aktorka nie walczy na razie o tę najważniejszą posadę:
Uważam, że Peter Capaldi wykonuje niesamowitą pracę, więc póki co nie ma wolnego etatu.
Co do samego aktora, Capaldi wydaje się być otwarty na kobiecego następcę:
Spodziewam się tego w pewnym momencie, dlaczego nie? Absolutnie. Oczekuję tego w każdej chwili. Jeśli teraz się odwrócicie, mogę nagle się zmienić. Wiecie, w prawdziwym świecie telewizji to nie mój wybór. Kocham być Doktorem Who, kocham grać tę rolę i pracować z Michelle, Jenną i Stevenem oraz z całą drużyną.
Niemniej jednak, Michelle Gomez – która niedawno zademonstrowała zmieniającą płeć regenerację, grając Missy, pierwsze kobiece wcielenie Mistrza – wstawiła się za obecnym porządkiem:
Mogę tylko powiedzieć w imieniu Doktora, którego mamy teraz, że każdemu z nas ciężko jest patrzeć poza obecne wcielenie, które jest całkowicie męskie.
Źródło: RadioTimes
*Woman Who Kick Ass – ang. Kobiety, które kopią tyłki.