Dlaczego Dalek pojawił się w odcinku noworocznym?
Chris Chibnall i Jodie Whittaker podczas spotkania z widzami podzielili się swoimi wrażeniami związanymi z noworocznym odcinkiem. Producent ujawnił powody decyzji o powrocie jednego z największych wrogów Doktor.
Wiedzieliśmy, że chcemy czegoś specjalnego na zakończenie tej serii. Uzbrojeni w wiedzę o tym, że w serialu nie będzie starych potworów, postanowiliśmy dobrze przygotować się do nadchodzącego odcinka specjalnego. Kiedy zobaczy się Daleka, a miejmy nadzieję, że będzie to ekscytujące, jest to rzadkie, świeże i porywające uczucie. Dla Jodie to pierwsze spotkanie z tymi kultowymi już stworzeniami. Chcieliśmy, by to był kulminacyjny punkt tej serii.
Najwyraźniej prawdziwą inspiracją dla powrotu mieszkańców planety Skaro była sama Jodie Whittaker. A dokładniej rzecz biorąc zdjęcie, które jej zrobiono na planie podczas kręcenia sceny regeneracyjnej w Zdarzyło się dwa razy („Twice Upon a Time”). Jak opowiedziała:
W studio, w którym byłam po raz pierwszy, kręciłam się jak dziecko w sklepie z zabawkami. W magazynie z rekwizytami natknęłam się na Daleka. Ktoś mi zrobił zdjęcie, kiedy, trzymając w ręce kubek herbaty, udawałam, że z nim rozmawiam. To było zabawne.
Chibnall uzupełnił opowieść:
Wysłałaś mi to zdjęcie. Jodie, Dalek i herbata w kubku. Zdjęcie było podpisane „Ja i mój kumpel”. Pomyślałem: „OK, temu po prostu nie można się oprzeć”.
Chibnall, poruszony tym obrazem, zdecydował, że pierwszy sezon Whittaker zakończy się historią z Dalekiem.
Kiedy przyszliśmy do pracy i zdecydowałeś się podzielić z nami informacją o tym, co będziemy robić, powiedziałeś, że to będzie dopiero początek. Uważam, że to właściwe zakończenie tego sezonu. To ekscytujące. Myślę, że dla whovian oraz neowhovian będzie to tak samo epicka chwila, jak i dla nas. Dla nas i niektórych fanów będzie to pierwsze spotkanie z tak szczególnym elementem historii tego serialu. Dla innych, starszych wielbicieli Doctor Who, takich jak Brad Walsh, którzy pamiętają jeszcze czarno-białe odcinki, będzie to celebracją starych i nowych czasów.
Bradley Walsh dodał po chwili:
Kiedy byłem dzieckiem, rodzice kupili mi zabawkę – Daleka. Po latach stać się częścią tego programu i zobaczyć to – to jedna z najlepszych rzeczy, jakie zdarzyły mi się od bardzo długiego czasu. Bardzo mi się to podobało. Dla mnie zakończenie tej podróży jest niewiarygodne. Jestem podekscytowany tym, że mogę być tego częścią – to jest inspirujące. To jest jak oglądanie filmu.
Czy i wy podzielacie ten entuzjazm, a może macie inny pogląd na tę sprawę? Jak myślicie, czy to był tylko jednorazowy występ Daleków w nowej epoce serialu czy może jeszcze ich zobaczymy? Podzielcie się z nami swoimi przemyśleniami.
Źródło: Radio Times
Chętnie bym zobaczył Cybermenów,Mistrza,Autonów i wielu innych. Nawet jak Trzynasta jest na Gallifrey.
cieszę się, że chociaż trochę nas przetrzymali, i że też w poprzednich seriach aż tyle Daleków nie było, bo trochę mnie znudzili; fajnie było odpocząć. a jeśli chodzi o powroty z klasyków, to wciąż bardzo mocno chcę Rani, Toymakera, Black/White Guardiana; ale też jakichś nowych, równie wyrazistych antagonistów.