60 dni Doktora – Część 2: lata 1986-2004
Czas na kolejną część zbiorczą naszego cyklu „60 dni Doktora”. Dzisiaj przyjrzymy się wydarzeniom, które prowadziły do anulowania serialu i końca Classic Who oraz temu, co działo się w czasie, gdy Doktora nie było na antenie. A na koniec – zapowiedź początków dobrze nam znanej epoki – New Who! Pierwszą część cyklu znajdziecie tutaj.
1986
Udało się zapobiec kasacji serialu, ale planowany sezon 23 nie mógł zostać zrealizowany. Trzeba było stworzyć nowy plan i nową fabułę (przy tym, po nieudanym eksperymencie, powrócono do 25-minutowych odcinków).
Cały sezon stanowi jedną 14-odcinkową historię, jest więc najdłuższą przygodą w historii serialu. Składa się co prawda z 4 segmentów, z odrębnymi tytułami i napisanych przez różnych scenarzystów, ale i tak każdy odcinek ma na ekranie zbiorczy tytuł The Trial of a Time Lord. A tytułowa rozprawa dotyczy oczywiście Doktora, który raz jeszcze stanął przed sądem Władców Czasu za swoje nieautoryzowane działania w czasie i przestrzeni.
W toku fabuły oglądamy kilka przygód Doktora w formie transmisji z Matrycy Gallifrey, w których Valeyard wytyka mu nieodpowiedzialne zachowanie. Pod koniec całej historii pojawia się Mistrz, który ujawnia spisek uknuty przez Wysoką Radę Władców Czasu. Mieli oni wynająć Valeyarda, aby ten sfabrykował dowody przeciwko Doktorowi. Ujawnia przy tym, że Valeyard jest w istocie przyszłą, mroczną inkarnacją Doktora.
Ostatni segment miał napisać Robert Holmes, ale nie zdołał ukończyć pracy z powodu choroby i śmierci. Wtedy prace przejął Saward. Historia miała skończyć się nierozstrzygniętą konfrontacją Doktora i Valeyarda, uwięzionych w morderczym zwarciu niczym Holmes i Moriarty. Nathan-Turner stanowczo się temu sprzeciwił – wiedział, że takie otwarte zakończenie byłoby dla wierchuszki BBC idealną okazją do skasowania serialu. Wymusił więc zmianę zakończenia. Sfrustrowany Saward również porzucił prace i scenariusz ukończyli ostatecznie Pip i Jane Bakerowie.
Nathanowi-Turnerowi znów się udało, serial utrzymał się na ekranie. Niestety jednak Colina Bakera odwołano z roli Doktora. Miał tylko wrócić w kolejnym sezonie na 4-odcinkową przygodę regeneracyjną. Wściekły aktor odmówił powrotu, przez co scenę regeneracyjną ukazano na samym początku odcinka otwierającego 24 sezon, a zagrał w niej ucharakteryzowany Sylvester McCoy, odtwórca Siódmego Doktora. Lata później Baker mówił, że żałował tej decyzji. Na szczęście sam doczekał się godnego pożegnania w 4-odcinkowym słuchowisku The Last Adventure z 2015 roku. Valeyard również wystąpił w kilku słuchowiskach, ale generalnie rzadko się o nim wspomina.
1987
Wspominamy dziś śmierć Patricka Troughtona, aktora wcielającego się w rolę Drugiego Doktora. Choć ze zdrowiem Troughtona nigdy nie było zbyt dobrze, dodatkowe piętno odcisnęły na nim stres, nałogowe palenie, problemy z piciem (podobnie jak William Hartnell, Troughton był alkoholikiem) oraz duże obciążenie pracą. Mężczyzna odmówił przyjęcia rady lekarza, aby prowadzić zdrowszy tryb życia i przestrzegać planu ćwiczeń fizycznych. W roku 1978 i 1984 doznał dwóch poważnych zawałów serca (uniemożliwiło mu to pracę przez kilka miesięcy).
27 marca 1987 roku, dwa dni po swoich 67. urodzinach, Patrick Troughton był jednym z gości na Magnum Opus Con II – zorganizowanym w Columbus (Georgia, Stany Zjednoczone) konwencie science fiction. Ze względu na chorobę serca, lekarze przestrzegali aktora przed ryzykowną podróżą i związanym z nią wysiłkiem jeszcze przed opuszczeniem Wielkiej Brytanii. Troughton, mimo ostrzeżeń, pojawił się na wydarzeniu – wydawał się być w dobrym nastroju i aktywnie uczestniczył w panelach tego dnia. Nie mógł się też doczekać spóźnionych obchodów urodzinowych zaplanowanych na sobotni wieczór, a także pokazów wszystkich jego zachowanych kompletnych historii z Doktora Who (w tym The Dominators (1968), którą szczególnie pragnął zobaczyć ponownie).
Troughton doznał trzeciego i ostatniego zawału serca 28 marca o godzinie 7:25, zaraz po zamówieniu śniadania w hotelu. Według ratowników medycznych, mężczyzna zmarł na miejscu. Skremowane prochy aktora przewieziono samolotem z powrotem do Anglii. Podczas podróży do Wielkiej Brytanii prochy Troughtona zostały tymczasowo zagubione, co opóźniło o kilka tygodni jego pogrzeb. Wdowa po nim, Shelagh, rozrzuciła je później pod nowo zasadzonym drzewem w Bushy Park, ulubionym miejscu Troughtona niedaleko jego rodzinnego domu w Teddington.
Warto również wspomnieć, że w tym samym roku (w ostatniej historii sezonu 24) na podkład TARDIS wkroczyła Sophie Aldred, czyli niezastąpiona Dorothy „Ace” McShane, jedna z najpopularniejszych towarzyszek z Classic Who. Ace wsławiła się m.in. zniszczeniem Daleka za pomocą wzmocnionego gallifreyańską technologią kija bejsbolowego. Kolejne odcinki eksplorowały jej przeszłość i wystawiały jej relację z Doktorem na ciężkie próby. Popularność zbuntowanej nastolatki przetrwała kasację serialu – kontynuowała swoje przygody z Siódmym w licznych komiksach i książkach, a nawet w słuchowiskach, w których trafiła w końcu na Gallifrey i wykonała kilka misji specjalnych dla Lady Prezydent Romany. Ace powróciła także rok temu w odcinku Potęga Doktor, a jej rozmowa z Siódmym w pewnym stopniu nawiązuje do ich relacji z doktorowego Uniwersum Rozszerzonego.
1988
Serial pokonał trudne chwile i dożył ćwierćwiecza, zatem znów przyszedł czas na świętowanie. Sezon 25 był emitowany od października 1988 roku i akurat na 23 listopada przypadł pierwszy odcinek z historii Silver Nemesis. Tytuł ma jakieś uzasadnienie fabularne, bo może się odnosić do srebrzystego posągu Nemesis, ale przy tym sprytnie nawiązuje do srebrnego jubileuszu serialu. Jednak prawdziwą ucztą była historia otwierająca sezon: Remembrance of the Daleks, która zabiera nas z powrotem na złomowisko Foremana przy ul. Totter’s Lane 76 oraz do szkoły Coal Hill, do której uczęszczała Susan. Co więcej, akcja toczy się w 1963 roku, około tydzień po tym, jak Doktor i Susan porwali Iana i Barbarę. Sam tytuł – „upamiętnienie” – ma zresztą wskazywać na nostalgiczny charakter tej opowieści. Przygoda ma również drugie dno, bo Doktor ujawnia, że jego ucieczka z Gallifrey nie była podyktowana wyłącznie nudą. Okazało się, że Władca Czasu wykradł pewną broń, zwaną Ręką Omegi i ukrył ją na Ziemi, aby nie wpadła w niepowołane ręce.
Za kulisami sezonu 25 działa się natomiast transformacja, która wytyczyła Doktorowi szlak na kolejne lata. Stali za nią: Andrew Cartmel, który już od 1987 roku pracował jako redaktor scenariuszy oraz nowi scenarzyści, Marc Platt i Ben Aaronovitch. Po kiepskim sezonie 24 chcieli przywrócić Doktorowi poważniejszy ton oraz nadać nutę tajemnicy wokół jego pochodzenia. To co dla nich było luźnym zbiorem pomysłów, przeszło do historii jako Cartmel Master Plan, wedle którego Doktor nie jest zwyczajnym Władcą Czasu, lecz wcieleniem jednego z 3 protoplastów cywilizacji Gallifrey, którego imię wymazano z historii. Sezon 25 jest wyraźnie cięższy, ale co do pochodzenia Doktora, to Nathan-Turner nie był entuzjastą pomysłu i konsekwentnie usuwał wszystkie odniesienia. Kilka się jednak zachowało: w Remembrance of the Daleks Doktor sugeruje, że pomagał Omedze w zbudowaniu Ręki, a w Silver Nemesis jest mowa o tym, że Doktor nie jest tym, za kogo się podaje.
Kasacja serialu uniemożliwiła Cartmelowi, Plattowi i Aaronovitchowi dalszą eksplorację przeszłości Doktora, ale ich pomysły zostały zrealizowane w późniejszych książkach i komiksach.
1989
Wszystko ma swój początek i swój koniec. Oto dotarliśmy do bardzo ważnego czasu. Do roku, w którym kończy się klasyczna era Doktora Who. Jednakże nie jest tak, że koniec przyszedł nagle. To był proces, który trwał już jakiegoś czasu. W latach 70., w erach Trzeciego i Czwartego, serial cieszył się niezrównanym sukcesem. I chociaż w erze Piątego część widzów odeszła, to wyniki oglądalności jeszcze nie były na tyle złe, żeby poważnie martwić. Dopiero za Szóstego Doktora oglądalność zaczęła mocno spadać. Powody rozważania anulowania serialu w 1985 roku przybliżaliśmy parę dni temu. Po 18 miesiącach przerwy serial wrócił, jednak to nie pomogło, być może nawet przeciwnie – średnia oglądalność spadła z 7,18 mln z pierwszego sezonu Bakera do średnio 4,80 mln w ostatnim. Zdecydowano się więc na zmianę Doktora, którym został Sylvester McCoy. Jednakże z dokumentów wewnętrznych BBC, które ujrzały światło dzienne, wynikało, że również przygody Siódmego i Mel osiągały fatalne wyniki wśród widowni testowych. Dużym problemem dla Doktora Who stało się też pojawianie się nowych stacji w latach 80., przez co BBC stające przed pierwszym poważnym wyzwaniem decydowało się przesunąć środki na bardziej obiecujące produkcje.
3 sierpnia miały miejsce ostatnie zdjęcia do serialu w erze klasycznej. Jak to często bywa, odcinki nie są kręcone chronologicznie, a ostatnią nakręconą historią było Ghost Light, druga historia ostatniego sezonu. Ostatnią nakręconą sceną była scena z panią Pritchard i Gwendoline, w której zostają one zamienione w kamień. John Nathan-Turner poinformował 11 września Sylvestra McCoya i Sophie Aldred, że ich kontrakty (trwające jeszcze do 1990 roku) nie zostaną raczej przedłużone.
Przypuszczając, że Survival może być nie tylko ostatnią historią 26 sezonu, ale i całego serialu, JNT blisko emisji zdecydował, że należałoby odcinkowi nadać odpowiednie zakończenie. Andrew Cartmel napisał więc krótki melancholijny monolog końcowy dla Doktora, który został nagrany przez McCoya 23 listopada, czyli w 26. rocznicę serialu. To właśnie ten monolog słychać, gdy Doktor z Ace idą przed siebie prosto w dalsze, nieznane przygody. 6 grudnia wraz z emisją tej sceny zakończyło się Classic Who.
Decyzję w sprawie zakończenia produkcji Doktora Who podjął Peter Cregeen, ówczesny dyrektor ds. seriali BBC, który, jak się sam określił w programie dokumentalnym z 2007 roku: był człowiekiem, który anulował Doktora Who. To dość szczere użycie słowa „anulowanie”, gdyż oficjalne komunikaty mówiły o tym, że program „odpoczywa” i ma po prostu bezterminową przerwę. Jeszcze w listopadzie 1989 roku Crageen powiedział w wywiadzie z Radio Times: „Nie ma żadnych planów pozbycia się Doktora Who. [Jednak] może być nieco dłuższa przerwa między sezonami niż zazwyczaj”. Faktycznie, 16 lat przerwy (nie licząc filmu), to zdecydowanie przerwa dłuższa niż zwykle.
1990
Nastały tzw. Lata Dziczy. Szef działu seriali BBC (Head of Drama Series), Peter Cregeen, zapewniał, że przyszłość serialu jest bezpieczna, marka przynosiła wtedy BBC kilka milionów funtów rocznie. Scenarzyści planowali kontynuować w 27 sezonie napiętą relację Siódmego z Ace. Dziewczyna miała ostatecznie opuścić Doktora i trafić do Akademii Władców Czasu. Mimo to, nie było zielonego światła ze strony BBC. Spekulowano, że oddadzą produkcję zewnętrznej wytwórni. Zainteresowanie Doktorem okazywały m.in. Saffron Productions, Coast to Coast oraz Cinema Verity, zarządzane przez samą Verity Lambert. Serial chcieli też przejąć Terry Nation (twórca Daleków) i Gerry Davis (współtwórca Cybermenów). Pojawiały się doniesienia, że różne amerykańskie firmy chciały wyprodukować serial, albo i film o Doktorze. Były to Columbia Pictures, 20th Century Fox, a nawet… Disney.
Było wiadomo, że kontrakt Sylvestra McCoya i Sophie Aldred (Siódmy Doktor i Ace) wygasa z końcem 1990 roku i choć McCoy był zainteresowany kontynuacją, to istniało ryzyko, że duet nie wróci, jeżeli sezon 27 nie zostanie nagrany do końca grudnia.
Jednocześnie media zapewniały, że trwają prace nad filmem o Doktorze. Współproducentem miał być Peter Litten. Głównymi hamulcami był budżet (szacowany na ok. 20 mln funtów) oraz ciągłe zmiany w fabule. Doszło nawet do tego, że Litten zlecił napisanie scenariusza od nowa, mimo, że pierwszą jego wersję widział Nathan-Turner i ocenił ją jako wyśmienitą.
W drugiej połowie roku Nathan-Turner zakończył współpracę z BBC, nadal jednak deklarował, że chętnie wróci do pracy nad serialem jako niezależny twórca. Wraz z jego odejściem, 31 sierpnia 1990 roku, biuro Doktora Who zostało zamknięte.
Mijał miesiąc za miesiącem, Litten ciągle odsuwał w czasie produkcję filmu, a BBC nadal wahało się, czy oddać produkcję. McCoy ogłosił w końcu, że wierzy w powrót serialu, ale jego już w nim raczej nie będzie. Rok zakończył się bez żadnej jednoznacznej decyzji ws. serialu lub filmu. Ostatnim bastionem Doktora był „Doctor Who Magazine”, który nadal publikował nowe komiksy z Siódmym, będąc jedynym źródłem nowych przygód Władcy Czasu.
1991
Poprzedni rok pełen był niepewności i frustracji, wywołanych niezdecydowaniem BBC co do dalszych losów serialu. Na szczęście inne media również były zainteresowane Doktorem. W 1990 roku Peter Darvill-Evans, redaktor z wydawnictwa Virgin, uzyskał licencję na nową serię powieści o Siódmym Doktorze. W czerwcu 1991 roku ukazała się pierwsza książka Virgin New Adventures (VNA), zatytułowana Timewyrm: Genesys.
Książki służyły za kontynuację serialu, Siódmy nadal podróżował z Ace. Darvill-Evans stwierdził, że skoro większość fanów Doktora jest już dorosła lub wchodzi w dorosłość, to książki powinny wyjść im naprzeciw. Dlatego cała seria ma klimat wyraźnie cięższy od serialu. Historie były bardziej krwawe, dramatyczne, nie stroniły też od odniesień erotycznych. Nade wszystko były bezlitosne jeśli chodzi o relację Doktora z Ace. Makiawelizm i utylitaryzm Siódmego były tu posunięte do granic możliwości, dla dziewczyny były to przeżycia traumatyczne.
Cartmel, Aaronovitch i Platt (wspomniani w naszym poście o 1988 roku) również napisali kilka tomów VNA i rozwijali w nich swoje niewykorzystane w serialu pomysły. W tomie 9 Ace nie wytrzymała już manipulacji Doktora i odeszła, by wkrótce powrócić jako kosmiczna agentka odziana w futurystyczny kombinezon. Seria znacząco rozwinęła też mitologię Gallifrey oraz koncept Doktora jako wcielenia jednego z założycieli cywilizacji Władców Czasu (Lungbarrow Marca Platta, tom 60). Rozmach światotwórstwa był tu naprawdę imponujący, lecz nie zawsze szło to w parze z jakością.
Mimo swoich wad, seria zdobyła dużą popularność. Sprzedawała się tak dobrze, że wydawano ją jako dwumiesięcznik, potem miesięcznik, a w 1994 roku utworzono nawet drugą, odrębną serię – Virgin Missing Adventures (VMA) – o przygodach poprzednich Doktorów. Narzucono też, aby wydarzenia z komiksów były zgodne z VNA. Wśród autorów znaleźli się późniejsi scenarzyści New Who, jak Paul Cornell czy Russell T Davies. VNA wywarło taki wpływ na świat Doktora, że wątki i postacie tu wprowadzone (Braxiatel, Bernice, powrót Romany na Gallifrey) znajdowały później kontynuację w słuchowiskach.
Virgin stracił licencję w 1997 roku, z dorobkiem 61 tomów VNA (bohaterem ostatniego był już Ósmy Doktor) oraz 33 tomów VMA. Seria New Adventures była jednak kontynuowana, ale bez udziału Doktora – jej główną bohaterką była odtąd Bernice Summerfield.
1992
Lata Dziczy trwają nadal, ale różni wydawcy starają się wypełnić fanom doktorową lukę. Mamy już książki VNA i komiksy DWM. W 1992 roku w Marvel UK podjęto decyzję, aby sięgnąć jeszcze głębiej do doktorowego Uniwersum Rozszerzonego.
Chodzi tu o stary tygodnik „TV Comic”, który już od lat 50. publikował krótkie historyjki komiksowe, nawiązujące do popularnych seriali telewizyjnych. Kiedy na antenach zawitał Doktor Who, nie minęło dużo czasu nim magazyn się nim zainteresował i już w listopadzie 1964 roku ukazał się 1 odcinek historyjki The Klepton Parasites, w której Pierwszy Doktor podróżuje z dwójką wnucząt: Johnem i Gillian. Komiksy utrzymały się aż do 1979 roku (wtedy do gry wszedł DWM), prezentując przygody czterech inkarnacji Doktora, wprowadzając nowych towarzyszy i nowych wrogów. W latach 1971-1973 seria miała przerwę, a komiksy były wydawane w siostrzanym magazynie „Countdown” (później „TV Action”), o nieco starszym targecie.
Oba czasopisma były kierowane do dzieci i nie starały się rozwijać świata Doktora, przez co historia Johna i Gillian nigdy nie została rozwinięta. Archaizmem jest też fakt, że samego Doktora nazywano wprost Dr. Who. Inni twórcy raczej nie powoływali się na wydarzenia z tamtych komiksów, z drobnymi wyjątkami, m.in. powieść VNA Conundrum z 1994 roku, komiks DWM Land of Happy Endings z Ósmym z 2003 (w którym zasugerowano, że John, Gillian, jak i wszystkie ich przygody były tylko snami Doktora, tęskniącego za beztroskim rodzinnym życiem) oraz opowiadanie The Five O’Clock Shadow z 2008 roku.
Mimo archaiczności, dziecinności i pewnego zapomnienia przez większość fanów, komiksy te pozostają najstarszymi poza-serialowymi przygodami Doktora. Kiedy serial zdjęto z anteny, John Freeman wystąpił o licencję i w ramach nowej serii Classic Comics wydano wszystkie historyjki. Dodatkowo, w serii można było znaleźć przedruki niektórych komiksów DWM, w tym słynnego Evening’s Empire z Siódmym, które powstało dla DWM, lecz nie zostało wydane, gdyż kilka odcinków zaginęło na poczcie. Ciekawa kolekcja dla najbardziej wnikliwych fanów.
1993
Serial nie dożył 30 lat, twórcy nie dawali jednak za wygraną. Choć film, o którym pisaliśmy parę dni temu, nie został zrealizowany, pojawił się pomysł, aby nagrać inny film z okazji rocznicy. Roboczy tytuł brzmiał The Dark Dimension.
Reżyserem miał być Graeme Harper, scenariusz napisał Adrian Rigelsford. Głównym bohaterem miał być Czwarty, a akcja toczyła się na wypaczonej linii czasu, gdzie Czwarty przeżył Logopolis. Doktor musiał odkryć kto stoi za zmianą historii, spotykając po drodze pozostałe inkarnacje z właściwej linii czasu. W jego misji mieli mu pomóc Brygadier, dziewczyna jego syna imieniem Dorothy (alternatywna Ace) oraz postać nazwiskiem Summerfield – zapewne w nawiązaniu do Bernice.
Filmu nie zrealizowano z uwagi na budżet (oczywiście), ale również przez to, że aktorom nie podobało się faworyzowanie Toma Bakera w fabule, podczas gdy pozostali Doktorzy byli tylko gośćmi. Zamiast niego powstał dwuodcinkowy (w sumie 12-minutowy) materiał Dimensions in Time, o uproszczonej fabule, napisany przez JNT i wyemitowany w ramach Children in Need. Odcinki miały wysoką oglądalność, więc spełniły swoją funkcję, ale pod kątem fabuły były bardzo źle przyjęte.
30-lecie postanowiono uczcić również w komiksach – w listopadowym (207) numerze DWM ukazał się kolorowy komiks Time & Time Again autorstwa Paula Cornella i Johna Ridgwaya. Przedstawiono tam alternatywną rzeczywistość, gdzie Czarny Strażnik przejął Klucz do Czasu i sprawił, że Doktor nigdy nie opuścił Gallifrey, przez co w całym Wszechświecie zapanował chaos. Siódmy, Bernice oraz odmieniona Ace wyruszyli na misję by raz jeszcze zgromadzić segmenty Klucza, które tym razem zostały ukryte w linii czasu samego Doktora. Trójka podróżników odwiedza więc każdego z 6 przeszłych Doktorów, w tym Pierwszego, u którego segment Klucza ukrył się pod postacią… instrukcji do TARDIS. Misja się powiodła i czas został naprawiony. W ostatnich kadrach widzimy zakradających się do TARDIS Pierwszego i Susan, którzy rozmawiają o koniecznej ucieczce z Gallifrey i ukryciu Ręki Omegi w bezpiecznym miejscu (co częściowo pasuje do wątków z opowiadania Birth of a Renegade). Na pytanie Susan, czy kiedykolwiek wrócą do domu, Doktor odpowiada (wyrażając tym samym nadzieję Cornella i wszystkich fanów na powrót serialu na ekrany): „Ależ oczywiście, moja droga! Gdy nadejdzie właściwy czas! Nie zapomną o nas!”. I faktycznie – nie zapomnieliśmy.
1994
Wydarzenia typu Time Lord Victorious czy Doom’s Day nie były pierwszymi w historii Whoniwersum opowieściami rozciągniętymi na różne środki przekazu. W 1994 roku wystartował spin-off P.R.O.B.E.. Seria rozpoczęła się od przygód starszej wersji Liz Shaw, towarzyszki Trzeciego granej przez Caroline John. Liz pracowała w Preternatural Research Bureau, badając niezwykłe zjawiska, a jednocześnie zmagając się z obojętnością i szyderstwem ze strony rządu i policji. Początkowo spin-off ukazywał się w formie filmów wydanych bezpośrednio na kina domowe, wyprodukowanych przez BBV Productions. Cztery z pięciu części ukazały się w czasie Lat Dziczy, a za ich scenariusze odpowiadał Mark Gatiss. The Zero Imperative był pierwszym filmem BBV, w którym pojawiła się postać z głównego serialu. Ostatni taki film ukazał się w 2015 roku, jednak Caroline John już w nim nie wystąpiła. To właśnie w tym spin-offie po raz pierwszy pojawiła się Patsy Haggard, późniejsza żona Liz i jedyna postać pochodząca z P.R.O.B.E., która pojawiła się w powieści spod znaku Doktora Who, w serii Virgin Missing Adventures – The Scales of Injustice, która także ukazała się w 1994 roku.
W dalszej przyszłości – w 2020 roku – Arcbeatle Press podjęło partnerstwo wydawnicze z BBV i niejako wskrzesiło spin-offa wraz z premierą Shadows of Doubt na YouTube. W kolejnym roku BBC wypuściło dwa kolejne filmy krótkometrażowe, Case Files. W styczniu 2022 roku Arcbeatle z kolei opublikowało dwa zbiory opowiadań Out of the Shadows i True Origins, a Bureau pojawiło się w antologii „Cyberon”. „True Origins” miało być ostatnią rzeczą wydaną przez Arcbeatle korzystającą z licencji BBV. Krótko później BBV przedstawiło nową podserię, P.R.O.B.E.: New Companions, która rozpoczęła się słuchowiskiem Maxie. Tytułowa postać została wcześniej wprowadzona w opowiadaniach. Nowe produkcje w ramach P.R.O.B.E. pojawiają się do dziś – w marcu tego roku ukazało się najnowsze słuchowisko.
W spin-offie przewinęło się sporo aktorów z głównego serialu, którzy jednak grali inne postaci niż w Doktorze Who (chociaż Doktorzy grali doktorów). W latach 90. Byli to m.in. Louise Jameson, Jon Pertwee, Peter Davison, Colin Baker, Sylvester McCoy, Sophie Aldred czy Geoffrey Beevers (Mistrz) i Terry Molloy (Davros). We wznowieniu zaś zagrał Simon Fisher-Becker, znany nam z serialu jako Dorium Maldovar.
1995
Tym razem wybierzemy się na wystawę Doctor Who Experience w Llangollen, miasteczku w Północnej Walii. W 1995 roku otwarto tam wystawę umiejscowioną w budynku fabryki zabawek Dapol (która produkowała także doktorowe figurki). Na wystawę poświęcono powierzchnię ponad 550 metrów kwadratowych. Była to wówczas jedna z największych wystaw rekwizytów związanych z Doktorem Who. Zgromadzono przedmioty od ery Drugiego Doktora aż po erę Siódmego. Znaleźć tam można było wiele rzeczy, w tym między innymi konsolę TARDIS (wersję używaną od The Five Doctors), kostiumy Trzeciego, Czwartego, Piątego, Szóstego i Siódmego, kołnierz Władców Czasu z The Deadly Assassin albo Arc of Infinity, Cybermena z Earthshock i Silver Nemesis, Bessie, Daleków z różnych er, kostium Władcy Czasu z The War Games, robotycznego Yeti z The Web of Fear, Morskiego Diabła z The Sea Devils, Morbiusa z The Brain of Morbius, K9 i Hecate z A Girl’s Best Friend (o spin-offie tym wspominaliśmy wcześniej w naszym cyklu), Kandymana i Fifi z The Hapiness Patrol, Omegę z Arc of Infinity, kostiumy Nyssy, Turlougha i Sary Jane Smith, maskę Sontarianina, kostium Pierwszej Rani z Time and the Rani, model dinozaura z Invasion of the Dinosaurs czy Monę Lisę z City of Death. A i to nie wszystko.
Na otwarciu wystawy byli obecni Colin Baker i Caroline John. W przeciwieństwie do innych wystaw, wcześniejszych i czynnych równocześnie z nią, tutaj zwiedzać można było przez cały rok. Ciekawostką jest, że gdy Tom Baker udał się do Nowej Zelandii kręcić reklamy, to właśnie z tej wystawy wypożyczył szalik z czasów, gdy był Doktorem. Wystawę zamknięto w 2003 roku, na dwa lata przed powrotem serialu.
1996
Po 7 latach przerwy Doktor doczekał się powrotu na ekrany w amerykańskim filmie telewizyjnym. Fabuła sugerowała, że od Survival minęło sporo czasu. Ścieżki Siódmego i Ace rozdzieliły się, a on sam był wyraźnie starszy. Jednakże głównym bohaterem filmu zostało nowe wcielenie Doktora, grane przez Paula McGanna. Zupełnie zmieniono wnętrze TARDIS i przywrócono śrubokręt soniczny.
Od czasu amerykańskiej emisji serialu, tamtejsze wytwórnie były zainteresowane Doktorem. Na początku lat 80. Disney próbował nawet kupić prawa do całej marki Doktora Who (wcześniej, w latach 60., zastanawiał się nad możliwością adaptowania m.in. Marco Polo).
Sam Steven Spielberg chciał stworzyć film dla Disneya. Uważał, że tylko Disney udźwignąłby brytyjską legendę. Stracił zainteresowanie, gdy powiedziano mu, że film powstałby pod logiem Touchstone Television (późniejsze ABC), a nie Disneya.
Na początku lat 90. BBC zastanawiało się czy nie przekazać produkcji serialu amerykańskim wytwórniom. W międzyczasie Philip Segal starał się o prawa do wyprodukowania amerykańskiej kontynuacji serialu. W 1992 roku BBC podjęło rozmowy z Amblin i jej spółką-matką, Universal Pictures. 13 stycznia 1994 roku osiągnięto porozumienie. Serial miał wrócić na antenę jesienią, z Segalem w roli producenta.
Jak to zwykle bywa, pierwotna wersja fabuły wyglądała zupełnie inaczej. Film miał przedstawiać Doktora i Mistrza, przyrodnich braci i synów zaginionego odkrywcy, Władcy Czasu o imieniu Ulysess, syna Borusy. Kiedy zły Mistrz został Prezydentem Władców Czasu po śmierci Borusy, Doktor uciekł z Gallifrey starą TARDIS, by odnaleźć Ulysessa. Duch Borusy został połączony z TARDIS, mogąc doradzać wnukowi. Doktor udał się na „Błękitną Planetę”, rodzinny świat swojej matki.
Wśród kandydatów do roli Doktora znaleźli się Rowan Atkinson, Derek Jacobi i Jim Carrey, a także Peter Capaldi i Mark McGann, brat Paula.
Scenariusz odrzucił Spielberg, jako szef Segala, gdyż historia za bardzo przypominała mu Indianę Jonesa. Spośród 4 stacji telewizyjnych, którym zaproponowano emisję nowego serialu, jedynie Fox okazał zainteresowanie, ale zamiast serialu zamówił film telewizyjny. Premierę zaplanowano na maj 1996 roku.
Trzecia producentka wyznaczona przez BBC chciała powrotu Czwartego Doktora, jednak Segal uważał, że film powinien zacząć się tam, gdzie skończył się serial. Krótko rozważano też powrót Ace, ale tutaj zaprotestowało BBC.
W czasie produkcji Segal odkrył, że BBC nie ma praw do głównego motywu muzycznego serialu. Przekonał jednak stację do pokrycia wszystkich kosztów. Nowy motyw mieli skomponować John Sponsler i John Debey.
Z Doktorem całującym Grace wiązały się swego czasu znaczące kontrowersje, gdyż była to pierwsza otwarcie romantyczna scena Doktora w historii, a Daphne Ashbrook miała przez to nawet problemy z przyjazdem na konwent w Wielkiej Brytanii. Jednakże New Who przyniosło więcej takich scen, a Moffat żartował później, że w filmie „nadszedł okres dojrzewania Władcy Czasu”.
Film został słabo przyjęty i próba wznowienia serialu się nie powiodła. Ósmy jednak przez kolejne 9 lat wiódł fantastyczne przygody w pozaserialowych mediach i okazyjnie pojawia się w nich po dziś dzień. Paul McGann powrócił na ekrany dopiero w 2013 roku, kiedy Noc Doktora ukazała regenerację tej nieszczęśliwej inkarnacji, która pozostała na zawsze zagubiona i uwięziona w odmętach Uniwersum Rozszerzonego.
Zaledwie 6 dni po amerykańskiej premierze filmu, 20 maja 1996 roku, w wieku 76 lat zmarł kolejny aktor grający Doktora – Jon Pertwee. Aktor odszedł we śnie. Film wykorzystywał logo oparte o to, które było używane właśnie w czasie jego ery, dlatego też w brytyjskiej emisji na końcu filmu znalazła się dedykacja. Aktor tuż przed śmiercią zdążył jeszcze zagrać Doktora w reklamie Vodafone.
1997
Rok 1997 w uniwersum Doktora książkami stoi. W tym właśnie roku BBC Books zaczęło wydawać dwie serie książek: Przygody Ósmego Doktora (Eighth Doctor Adventures) oraz Przygody Przeszłych Doktorów (Past Doctor Adventures). W odróżnieniu od książek wydawnictwa Virgin, stawiającego na (bardzo błędnie rozumianą) „dorosłość”, te przygody starały się znacznie bardziej naśladować familijno-przygodowy klimat serialu. Spójrzcie chociażby na tytuł pierwszego tomu Past Doctor Adventures – „Diabelskie Gobliny z Neptuna” (The Devil Goblins from Neptune). Seria sama w sobie to natomiast zestaw (niespodzianka, niespodzianka!) przygód klasycznych Doktorów, łącznie z Ósmym, który doczekał się dwóch tomów. Do tego nowelizacja animacji Scream of the Shalka oraz jeden tom (The Infinity Doctors) z tajemniczym, bliżej nieokreślonym Doktorem.
Jeśli chodzi o serię książek o Ósmym Doktorze, stała się ona prawdziwą kopalnią złota dla późniejszych twórców i fanów „głęboko” Rozszerzonego Uniwersum – to tam zadebiutowała m.in. Frakcja Paradoks (Faction Paradox). Z perspektywy czasu książkowe przygody Ósmego Doktora mają też wiele wspólnego z późniejszą, telewizyjną pierwszą erą Russella T Daviesa, nie tylko ze względu na to, iż poszczególne przygody łączy ze sobą ciągłość fabularna – jest też tajemnicza Wojna (chociaż nie Czasu), jest zniszczenie Gallifrey, ba, Doktor nawet ma córkę! (Adoptowaną, w pewnym sensie. To skomplikowane.)
Z nadejściem roku 2005 i współczesnych serii, wydawnictwo skupiło się na przygodach Dziewiątego Doktora (a potem, rzecz jasna, kolejnych) i wspomniane wyżej serie odeszły na emeryturę, chociaż od wielkiego dzwonu pojawia się jakaś nowa powieść z klasycznym Doktorem (np. Harvest of Time z Trzecim). Powieści te są, podobnie jak Past Doctor Adventures, przygodami w dziewięćdziesięciu dziewięciu procentach przypadków solowymi, a współcześni Doktorzy w nich występujący mają towarzyszy serialowych.
Z rzeczy innych, które zawdzięczamy BBC Books, warto napomknąć o Short Trips – zanim ta seria mikroprzygód stała się audiobookami Big Finish, publikowano je w formie zbiorów opowiadań. Są też książki oparte na spin-offach, np. Torchwood. Do wyboru, do koloru – nic, tylko czytać.
1998
Nadszedł czas, w którym BBC weszło do Stanów na dobre – 28 marca powstało BBC America, stacja z siedzibą w Stanach, która miała być amerykańskim ramieniem BBC. W ramówce znalazła się mieszanka programów komediowych, dramatycznych i lifestyle’owych pochodzących z BBC, ale także i z innych brytyjskich stacji, takich jak ITV czy Channel 4. Oczywiście na kanale nie zabrakło Classic Who. Ze względu na to, że jest to stacja komercyjna, to musiała ubiegać się o prawo do emisji programów BBC, tak jak każda inna amerykańska stacja. W efekcie dopiero w 2009 roku BBC America uzyskała prawa do emisji wznowionego Doktora Who, do którego prawa miała wcześniej stacja Sci Fi Network. Początkowo BBC America miała też prawa do emisji Torchwood, jednakże począwszy od serii 4 tego spin-offa, zostały one utracone na rzecz Starz.
BBC America posiada finansowanie niezależne od brytyjskiego BBC ze względu na to, że BBC nie może wspierać finansowo żadnego ze swoich kanałów spoza Wielkiej Brytanii. Oznacza to, że poza opłatami za subskrypcję, trzeba było wprowadzić reklamy. A to oznaczało, że emitowane programy musiały uwzględniać przerwy. Przycinano więc odcinki tak, by pasowały do schematu 44-45 minut serialu i 15 minut reklam, w tym autopromocji BBCA. W niektórych przypadkach nietypowo długie odcinki Doktora Who, jak Koniec podróży (Journey’s End), musiały zostać wyemitowane w skróconej wersji względem tej z BBC One. Trzeba tu jednak zaznaczyć, że aż do Następnego Doktora (The Next Doctor), były to po prostu powtórki emisji, a nie premiery tych odcinków. Wraz z 2022 prawo do dystrybucji Doktora Who poza Wielką Brytanią i Irlandią zostało przekazane Disney+, w związku z czym na BBCA serial nie będzie już emitowany.
W listopadzie 1998 roku, by uczcić 35-lecie serialu, Doktor Who trafił do Internetu, to znaczy powstała oficjalna strona poświęcona tej produkcji. Pod adresem http://bbc.co.uk/doctorwho można było znaleźć główną stronę zatytułowaną „The Console Room” z podtytułem „on the official Doctor Who Site”.
Jednakże serial był anulowany, próba wznowienia sprzed dwóch lat się nie powiodła. W związku z tym zdecydowano, że strona skupi się na informacjach o serialu, jego odcinkach i postaciach. Ponadto zamieszczano tam informacje o powtórkach na kanale Gold, konwentach, spotkaniach fanowskich, gadżetach i projektach, w których pojawiała się była obsada serialu. Później zaczęto pisać także o innych mediach – słuchowiskach od Big Finish, BBC Radio Collection, seriach książkowych Przygody Ósmego Doktora (Eighth Doctor Adventures) oraz Przygody Przeszłych Doktorów (Past Doctor Adventures), o których pisaliśmy wczoraj, czy nowelek od Telos Publishing. Na stronie odbywały się też konkursy, w których można było wygrać doktorowe kasety czy płyty CD. Z czasem strona doczekała się odświeżeń i kolejnych wersji w nowych erach.
1999
Rok 1999 był małym przełomem w Whoniwersum. To właśnie wtedy nakładem wydawnictwa Big Finish ukazało się The Sirens of Time – pierwsze doktorowe słuchowisko nie tylko z pełną obsadą, ale też mające wszelkie prawa autorskie (w odróżnieniu od poprzednich audio iteracji autorstwa BBV, The Professor and Ace, gdzie postać Profesora nie była oficjalnie Doktorem, a Ace to trochę inna osoba). Słuchowisko było długą, wielodoktorową przygodą z Piątym, Szóstym i Siódmym Doktorem (w tych rolach oczywiście Peter Davison, Colin Baker oraz Sylvester McCoy). Po wprowadzeniu każdego z nich indywidualnie, Doktorzy połączyli siły w walce z tytułowymi Syrenami Czasu z godnym serialu fasonem. Sukces, jaki produkcja przyciągnęła, otworzył drogę do kolejnych audio – dzięki temu przez długie lata Big Finish raz w miesiącu wydawało słuchowiskową przygodę któregoś z Doktorów 5-8, a potem zaczęły się pojawiać również inne serie.
W 1999 roku z okazji Red Nose Day ukazała się także czteroczęściowa historia specjalna The Curse of Fatal Death. Była to pierwsza doktorowa rzecz nakręcona na podstawie scenariusza Stevena Moffata, późniejszego scenarzysty i showrunnera serialu. The Curse of Fatal Death jest niezwykle interesujące przede wszystkim dlatego, że zaskakująco wiele motywów z odcinka w tej czy innej formie przewinęło się potem w serialu, jak na przykład Dwunasty Doktor grany przez Hugh Granta prosi Emmę i Mistrza, by „opiekowali się wszechświatem”, bo Doktor „włożył w niego mnóstwo pracy”. Praktycznie tych samych słów użył Dwunasty Capaldiego na Karn w pierwszym prequelu do dziewiątej serii. To z The Curse of Fatal Death pochodzi również słynna obietnica Doktora „Never cruel or cowardly”, aczkolwiek po raz pierwszy w historii uniwersum użyto tego sformułowania w drugiej edycji książki The Making of Doctor Who.
Bardzo timey-wimey jest fakt, że zarówno w serialu, jak i w The Curse of Fatal Death, trzynaste wcielenie Doktora jest grane przez kobietę (a nawet w obu przypadkach Trzynaste są blondynkami), co czyni Joannę Lumley pierwszą kobietą, która zagrała Doktor w produkcji na oficjalnej licencji. Jednakże sama koncepcja zmiany płci nie jest nowa, już w czasie ery Czwartego Doktora pojawiły się sugestie, że w którymś momencie Doktora powinna zagrać kobieta.
Jest to także pierwszy raz, gdy nad efektami specjalnymi i postprodukcją pracowała firma The Mill, zaangażowana później w postprodukcję wznowionego serialu w latach 2005-2013. Ponadto to właśnie tutaj Roy Skelton po raz ostatni od 1967 roku użyczył głosu Dalekom.
Moffat opowiadał później, że chciał stworzyć zwykły odcinek Doktora, który przy okazji byłby zabawny, a nie tylko będący parodią serialu, dlatego podjęto kroki dopasowujące go do ówczesnego kanonu. Dlatego też Doktor grany przez Rowana Atkinsona jest wprost określony jako jego dziewiąta inkarnacja, co czyniłoby go następcą Ósmego Doktora. Moffat dodał też, że choć później odcinek stał się niekanoniczny, to ówcześnie był postrzegany jako kontynuacja serialu. Okazało się też, że to Richard Curtis, późniejszy autor Vincenta i Doktora, namówił Moffata do napisania tej historii.
2000
XX wiek powoli dobiega końca, tymczasem na samym początku roku 2000, 27 lutego, wyemitowany został pierwszy odcinek trzeciej serii The Harry Hill Show. Był to brytyjski program komediowy, w ramach którego emitowano skecze. We wspomnianym odcinku nastąpił niezatytułowany crossover z Doktorem Who. Wystąpił w nim Nicholas Courtney, gdzie po oraz pierwszy od filmu Downtime z 1995 roku powrócił na ekran jako Brygadier. Półgodzinny skecz zaczynał się od doniesień, że Clare Short (ówczesna brytyjska minister ds. rozwoju międzynarodowego) została wybrana nową Doktor. Wiadomości przechodzą w rozmowę z „Brygadierem Lethbridge-Stewartem z UNIT-u”. Lethbridge-Stewart mówi, że w UNIT panuje ekscytacja i w imieniu UNIT-u chce sprezentować nowej Doktor szklaną wazę. Jednakże celowo wpada na niego Cyberman, powodując stłuczenie się wazy. Brygadier pojawia się jeszcze w późniejszej scenie na stacji kosmicznej, próbując uratować ją od Darth Camemberta, który przejął ją udając kupca. Ostatecznie pokonany złoczyńca mówi, że „nie można go tak zostawić”, co przeradza się w cover piosenki Don’t Leave Me This Way Thelmy Houston. Brygadier także śpiewa, a przed nim tańczą borsuki.
Przechodząc od borsuczych abstrakcji do bardziej poważnych doktorowych produkcji, w 2000 roku ukazywały się słuchowiska – od Big Finish, BBC Audio, a także BBV Productions. Big Finish nabyło licencję do Doktora Who i rozpoczęło w 1999 roku wydawanie The Monthly Adventures. BBV, które skupiało się do tej pory na niezależnych od siebie historiach z obsadą serialu, zabezpieczyło prawa do wielu doktorowych wrogów, tym do Rani. Pip i Jane Baker, twórcy Rani, napisali dla BBV wiele scenariuszy z tą przeciwniczką Doktora. Pierwsza historia została zatytułowana The Rani Reaps the Whirlwind. Miał to być początek serii The Rani, a do tytułowej roli powróciła Kate O’Mara. Słuchowisko było nagrane w stacji radiowej w pobliżu domu aktorki we wrześniu, a premiera nastąpiła w listopadzie. Była to przedostatnia historia antologii Audio Adventures in Time and Space.
Kate O’Mara była otwarta na nagranie dalszych przygód Rani, jednakże recenzje i sprzedaż były fatalne i seria słuchowisk została anulowana zanim na dobre się rozkręciła. Ostatecznie więc był to ostatni raz, gdy aktorka wcieliła się w rolę Władczyni Czasu.
Jednakże to niezupełnie koniec historii – w 2021 roku BBV opublikowało wywiad z Kate O’Marą, wydając przy okazji słuchowisko z nową okładką. Bill Baggs, producent, prowadził negocjacje z potomkami Bakerów, by uzyskać prawa do postaci, w celu wykorzystania ich w The Rani Adventures – serii powieści adaptujących niewykorzystane scenariusze Bakerów. Planowano także by Rani pojawiła się w słuchowiskach z Frakcją Paradoks. Niestety próba zdobycia praw nie udała się. Przepisano więc słuchowisko z serii o Frakcji Paradoks i teraz pojawiała się tam „Nari”. Nowelizacja The Rani Reaps the Whirlwind wprawdzie ukazała się w 2021 roku, ale planowana scena regeneracji inkarnacji Rani granej przez O’Marę w Drugą Rani znaną ze słuchowisk Big Finish została usunięta z książki.
2001
Tym razem nadszedł wyjątkowy rok, początek nie tylko XXI wieku, ale i nowego tysiąclecia. Jednakże również w doktorowym świecie się działo. W 2001 roku pojawił się pierwszy odcinek Death Comes to Time – historii z Siódmym Doktorem, a w zasadzie jego wersją. Historia nosi tytuł od ostatniego z pięciu odcinków, które ukazywały się w internecie do maja 2002 roku na stronie BBCi (dzisiaj BBC Online) poza zajawką, którą można było znaleźć w DWM. Była to animacja, w której do swoich ról wrócili m.in. Sylvester McCoy, Sophie Aldred czy Nicholas Courtney. Ze względu na status serialu, pojawiały się plotki o możliwości kontynuacji przygód Siódmego i Ace w formie animacji – i to był pierwszy eksperyment tego rodzaju. Wprowadzono tu też nowe logo serialu, którego wprawdzie nie wykorzystano później, ale widać, że jego kształt zainspirował logo powracającego po latach serialu.
W oryginalnym zamierzeniu historia ta miała przeistoczyć się w spin-off, który byłby duchowym następcą Doktora Who, nazwanym The Minister of Chance. To właśnie w tej historii po raz pierwszy pojawia się tytułowy Minister, w którego wciela się Stephen Fry. Ostatecznie historia Ministra doczekała się realizacji dekadę później jako spin-off w formie słuchowisk, wideo (była nawet zbiórka na Kickstarterze w 2014 roku, ale nie udało się ufundować pełnometrażowej adaptacji), a także jako powieść, która ukazała się w 2022 roku.
W Death Comes to Time mamy przedstawioną historię Siódmego Doktora, który dokonuje ostatecznego poświęcenia. Jest tu także zasugerowany upadek społeczeństwa Władców Czasu, gdyż w czasie wydarzeń historii tylko kilku jeszcze żyje. Stąd właśnie mowa jedynie o wersji Siódmego, gdyż odstąpiono tu od wydarzeń przedstawionych w filmie z Ósmym. Autor scenariusza i reżyser Dan Freedman (piszący pod pseudonimem Colin Meek) porzucił do czasu premiery swoje oryginalne plany. Mówił później, że zignorowałby Death Comes to Time w kontynuacji serialu, nawet gdyby naprawdę mógł się nią zająć. W związku z tym, a także dlatego, że Siódmy Doktor umiera w tej historii i nie regeneruje się, związki z głównym uniwersum są tu niejasne. Jednakże w historiach takich jak Zagreus czy The Gallifrey Chronicles, które ukazały się później, zasugerowano, że jest to uniwersum albo linia czasu równoległe względem tej, w której Doktor zregenerował w Ósmego.
Wartym wzmianki jest też fakt, że na początku 2001 roku powstała Wikipedia, a jesienią zaczęły pojawiać się na niej pierwsze artykuły związane z Doktorem Who. Sam pomysł Wikipedii jako zbioru ogólnodostępnej wiedzy jest nieoficjalnie porównywany do repozytorium wiedzy wszelakiej z Autostopem przez galaktykę autorstwa Douglasa Adamsa, autora kilku doktorowych scenariuszy i redaktora scenariuszy do 17 sezonu klasyków.
2002
W 2002 roku Whoniwersum wkroczyło w świat internetu. Radiowe produkcje nie były oczywiście niczym nowym, ale teraz postęp technologiczny umożliwił transmitowanie na żywo za pośrednictwem sieci (i to czegoś więcej niż tylko dźwięku). Po sukcesie graficznej wersji Death Comes To Time z Siódmym Doktorem, rysownik komiksów Lee Sullivan otrzymał zadanie przekształcenia na formę wizualną innego audio, Real Time, tym razem z Szóstym Doktorem Colina Bakera. Sullivanowi pomagał James Goss, wtedy producent w BBCi (obecnie BBC Online), a później autor wielu uznanych słuchowisk i książek ze świata Władcy Czasu.
O samej historii również można mówić sporo: podobnie jak Death Comes to Time jest ona alternatywną wersją wydarzeń, w tym przypadku z audio. Doktorowi towarzyszy w tej przygodzie Evelyn Smythe (znana z produkcji Big Finish), której podczas jej trwania przydarza się coś bardzo złego. W słuchowiskach wspomnianego wydawnictwa Evelyn nie ma za sobą takiego przeżycia i ostatecznie przestaje podróżować z Doktorem w zupełnie innych okolicznościach. Oprócz tego w tej wersji Real Time debiutuje też niebieski strój Doktora, inny od kultowego wdzianka znanego z serii telewizyjnych. Colin Baker nie lubił oryginalnej kolorystyki kostiumu, widzowie zresztą też nie, zmiana została więc przyjęta pozytywnie. Do swoich potrzeb zaadaptowało ją również Big Finish – pasowała niejako do totalnej metamorfozy charakteru Szóstego Doktora w słuchowiskowych dziełach – Doktor Bakera, ku uciesze słuchaczy, zbliżył się w nich do znacznie sympatyczniejszej osobowości Piątego. W 2009 roku fani otrzymali możliwość zakupu figurki Szóstego Doktora w tym właśnie niebieskim stroju. Z dodatkowych ciekawostek – czwarty, piąty i szósty odcinek tej przygody otrzymały specjalne ostrzeżenie, że zawierają sceny niewłaściwe do oglądania przez młodsze dzieci. Real Time kończy się, niestety, nigdy nierozwiązanym, otwartym finałem, sugerującym ciąg dalszy. Z nieznanych przyczyn nigdy nie powstała kontynuacja, chociaż istnieje również wersja tej przygody od Big Finish.
Warto też wspomnieć, że to w tym roku rozstrzygnięty został wreszcie spór o TARDIS, jaki na dobre rozgorzał kilka lat wcześniej między BBC i brytyjską policją. Jak wiadomo, TARDIS przybrała wygląd budki policyjnej. Budki wyszły z użycia w latach 70., więc z czasem policyjna budka telefoniczna stała się kojarzona bardziej z serialem niż z policją. W 1996 roku BBC złożyło więc wniosek o przyznanie znaku towarowego na używanie projektu budki w gadżetach związanych z Doktorem Who. 27 kwietnia 1998 roku Metropolitan Police (lepiej znana pod nieoficjalną nazwą Scotland Yard) wystosowała oficjalny protest, co 10 sierpnia doczekało się odpowiedzi ze strony BBC. W 2002 roku urząd patentowy orzekł jednak na rzecz BBC, stwierdzając, że nie ma dowodów na to, by Metropolitan Police lub jakakolwiek inna brytyjska jednostka policyjna kiedykolwiek zarejestrowała projekt budki jako znak towarowy. Poza tym serial z niebieską budką policyjną był emitowany przez prawie trzy dekady, a przez ten czas policja ani razu nie skarżyła się na wygląd TARDIS.
2003
Lata Dziczy trwają i 40-lecie serialu znów świętowane jest tylko w ramach Rozszerzonego Uniwersum, jednak tym razem rozmach był znacznie większy niż dekadę wcześniej.
Żeby zrozumieć kontekst, musimy sięgnąć 2 lata wstecz – do pierwszego słuchowiska Big Finish z udziałem Ósmego Doktora: Storm Warning. Doktor odwiedził tam rok 1930 i uratował życie młodej dziewczyny, Charlie Pollard, którą ocalił przed śmiercią w katastrofie samolotu R101. Władcy Czasu wierzyli, że osoby zrodzone z paradoksu (tak jak Charlie) mogą stworzyć wyrwę między naszym światem a światem anty-czasu, a w nim miała ukrywać się legendarna istota, z którą walczył ponoć sam Rassilon – Zagreus. W słuchowisku Neverland Władcy Czasu próbowali zbadać anty-świat, ale finalnie Ósmy Doktor został opętany przez anty-czas, samemu stając się Zagreusem.
Wydany w listopadzie 2003 roku z okazji rubinowego jubileuszu Zagreus był 50. tytułem doktorowym od Big Finish i pozostaje jedną z najdłuższych przygód związanych z Doktorem, jakie powstały w wydawnictwie. Pojawili się w nim Ósmy Doktor wraz z Piątym, Szóstym i Siódmym oraz cała plejada odtwórców roli towarzyszy Doktora, włącznie z Lallą Ward i Nicholasem Courtneyem, choć z uwagi na zawiłości fabuły nie zawsze grali oni swoje serialowe postacie. W tej epickiej opowieści poznaliśmy mnóstwo nowych faktów na temat Władców Czasu, ich historii, mitów, polityki i technologii oraz zobaczyliśmy w akcji słynne CIA, które próbowało powstrzymać Zagreusa.
Tego roku wydana została też produkcja Big Finish Unbound: Exile. Unbound było serią audio w stylu „Co by było gdyby?”. W rzeczonym Exile miało miejsce kolejne po The Curse of Fatal Death podejście do kobiety Doktora. Drugi Doktor uniknął wygnania na Ziemię, zamiast tego po prostu się na niej ukrył. Przy tej okazji postanowił właśnie zmienić płeć, a żeby to zrobić musiał popełnić samobójstwo – i tak w roli Władczyni Czasu wystąpiła Arabella Weir. Motyw ten został zapamiętany i, kiedy w serialu pojawiła się Missy, spekulowano, czy również Mistrz nie popełnił samobójstwa. Tym niemniej, Arabella pozostaje pierwszą Doktor wewnątrz Whoniwersum.
Po Death Comes to Time próbowano kolejnych animacji – najpierw Real Time (z Szóstym), później Shada (z Ósmym). Wreszcie kulminacją stała się historia Scream of the Shalka, powstała na 40-lecie, gdzie wprowadzono Dziewiątego Doktora. Głosu użyczył mu Richard E. Grant. Tym samym stał się kolejnym aktorem grającym różne inkarnacje Doktora. Historia składała się z sześciu odcinków wyemitowanych w listopadzie i grudniu 2003 roku.
Krótko po zakończeniu produkcji ogłoszono, że Russell T Davies podejmie się zadania wznowienia właściwego serialu. W 336 numerze DWM na okładce jednocześnie pisano o RTD i Grancie. Wprawdzie Scream of the Shalka miała być oficjalną kontynuacją Classic Who, jednak wznowienie serialu sprawiło, że status Doktora Granta był niejasny jeszcze przed premierą animacji. Przez pewien czas nie było nawet jasne czy Doktor z serii 1 będzie Dziewiątym czy może Dziesiątym. W serialu został jednak później przedstawiony inny Dziewiąty Doktor, co sprawiło, że wiele osób pomija tę animację. Jednakże w okresie od listopada 2003 roku do kwietnia 2004 roku Doktor Granta był wciąż traktowany przez BBC jako oficjalne wcielenie.
Historia ta miała pokazać Doktora, który był emocjonalnie rozdarty przez inwazję na Gallifrey, w efekcie której Władcy Czasu zostali wymazani. Nie tylko jest to wątek podobny do Wojny w Niebiosach z przygód Ósmego, ale przypomina także Ostatnią Wojnę Czasu z nowej ery serialu. Ciekawostką jest, że w tej animacji pojawili się także aktorzy znani później z New Who. W cameo pojawił się David Tennant, zaś Mistrza zagrał… Derek Jacobi!
2004
Kiedy w 2003 roku ogłoszono Scream of the Shalka, pierwszą oficjalną w pełni animowaną historię, szanse na powrót Doktora Who były bardzo odległe – BBC rozglądało się za możliwościami stworzenia kolejnego filmu. Z tego powodu początkowo Doktor z Shalki był oficjalnym Dziewiątym. Jednakże we wrześniu 2003 roku szefowa BBC One, Lorraine Heggessey, przekonała BBC Worldwide, że plany na film były dalekie od ziszczenia się. Dlatego też telewizyjna BBC powinna otrzymać pozwolenie na stworzenie nowego serialu, szczególnie, że Lorraine Heggessey chciała już od dwóch lat przywrócić serial, ale na przeszkodzie stały plany BBC Worldwide związane z filmem. Udało się i szybko podpisano umowę z Russellem T Daviesem na produkcję serialu, a 26 września (niedawno minęło więc 20 lat) oficjalnie ogłoszono powrót Doktora Who do telewizji w 2005 roku.
Rozpoczęła się produkcja pierwszej serii. RTD w wywiadzie dla DWM ogłosił, że nowym Dziewiątym Doktorem zostanie Christopher Eccleston, znany wówczas z filmów takich jak Elisabeth czy 60 sekund. Davies mówił, że aktor ten był zawsze jego pierwszym wyborem do tej roli. RTD przyznał w Doctor Who Confidential z 2005 roku, że nie spodziewał się, że Eccleston się zgodzi. Tym samym aktor został pierwszym aktorem grającym Doktora, który urodził się już po premierze pierwszego odcinka Classic Who.
Mimo to pojawiały się plotki, że Bill Nighy dostał propozycję zagrania Dziewiątego. W 2012 roku zostały potwierdzone przez aktora – faktycznie propozycja roli padła, ale Nighy czuł, że wiązałaby się z tym zbyt wielka odpowiedzialność i odmówił. Innym aktorem, który również dostał ofertę zagrania Doktora był Hugh Grant, który grał Dwunastego w The Curse of Fatal Death. On również odmówił, gdyż uważał, że serial nie odniesie wielkiego sukcesu. Widząc później, że się mylił, w 2007 roku wyraził głęboki żal z powodu swojej decyzji.
W maju 2004 roku ogłoszono także, że towarzyszką Doktora zostanie Billie Piper, co wzbudziło pewne zdziwienie. Piper znana była wówczas bardziej jako piosenkarka niż aktorka, choć w 2003 roku zdecydowała się zakończyć karierę muzyczną i zacząć grać.
Ogłoszono również, że nie ma planów na pojawienie się Ósmego Doktora ani żadnych towarzyszy z przeszłości w nowej serii. Początkowo pojawiały się też doniesienia, że Dalekowie nie pojawią się w nowej serii ze względu na problemy z prawami. Po ich rozwiązaniu jednak oficjalnie potwierdzono pojawienie się kultowych przeciwników Doktora w serialu. Zaskakująco kontrowersyjne okazało się ujawnienie nowego loga. Spowodowało ono niesamowicie negatywną reakcję części fanów. Do tego stopnia, że w BBC News pojawiły się informacje o groźbach, które otrzymywali niektórzy członkowie ekipy produkcyjnej.
20 lipca rozpoczęło się kręcenie nowej serii w BBC Wales. Po raz pierwszy od lutego 1996 roku Doktor Who znowu wrócił na plan. Pierwszym nakręconym odcinkiem był pilotażowy odcinek nowej serii – Rose. Warto też wspomnieć, że pod nazwą TARDIS Information System 11 listopada 2004 roku została uruchomiona wiki, którą dzisiaj znamy jako TARDIS Wiki. Nieocenione źródło wiedzy o Doktorze Who i nie tylko, które było wykorzystywane także przy tworzeniu cyklu, którego najnowszy wpis właśnie czytacie.
Na razie koniec kolejnej podróży TARDIS. Wydawałoby się, że skoro Doktora zabrakło w telewizji, to nie będzie działo się praktycznie nic. A okazuje się jednak, że Whoniwersum wcale nie zamilkło. Jutro, w ostatniej już części minicyklu zbiorczego, wrócimy do epoki, którą zamknęły odcinki z Czternastym Doktorem – New Who! Tymczasem zapraszamy Was do dyskusji na TARDISawce i na Discordzie. Dajcie znać, co myślicie o naszym cyklu „60 dni Doktora” oraz wpadnijcie pogadać o tegorocznych odcinkach, przeszłych i przyszłych! Nie może Was zabraknąć w żadnym z tych miejsc!