Russell T Davies o sytuacji w Whoniwersum
W najnowszym numerze Doctor Who Magazine Russell T Davies przedstawił stan nadchodzących produkcji z Whoniwersum na 12 września! Zaczynamy od kręconego właśnie spin-offa…
The War Between the Land and the Sea
Wewnętrznie skracamy nazwę serialu do TWB, przez co wydaje mi się, że chodzi o Torchwood: Birmingham. Jesteśmy w trzecim tygodniu zdjęć. Bardzo ekscytująco! Zdjęcia potrwają praktycznie aż do świąt, to gigantyczna robota. Wszystkim zajmuje się jeden reżyser – Dylan Holmes Williams. Ja napisałem odcinki 1 i 5, Pete McTighe napisał odcinki 2 i 3, zaś epizod 4 jest naszego wspólnego autorstwa. Kręcenie miniserialu w jednym bloku niesie ze sobą własne wyzwania. Normalnie pięć odcinków zostałoby rozbitych na dwa lub trzy bloki i nakręconych mniej więcej w kolejności chronologicznej. Ale to jest wszystko jeden wielki blok, więc aktor może pojawić się po raz pierwszy dopiero w ostatniej scenie ostatniego odcinka (i faktycznie, ktoś się pojawia), ale potrzebujemy tej osoby na już, bo kręcimy jutro. I podobnie, ktoś mógłby być potrzebny w scenie pierwszej odcinka pilotowego, ale być może nie nakręcimy jej aż do grudnia. Urok logistyki. Gdy zobaczycie te wszystkie nazwiska wymienione w napisach końcowych – to właśnie ci ludzie nadają temu kształt, wśród dymu i pary, gdy wybijają harmonogram wielkimi młotami! Produkcja! Jest ona brutalna!
A zatem tradycyjnie Davies napisze początek i koniec sezonu, w tym przypadku spin-offa. Ciekawe, kto taki pojawi się na koniec serii – czy będzie to postać, której pojawienie się będzie potem istotne w głównym serialu?
Maestro Encore
Wygląda na to, że nie zabraknie też czegoś dla fanów Maestro.
Nasza miniprzygoda z Doktorem, Vlinksem i powrotem Maestro, nakręcona specjalnie na BBC Proms. Zostanie też pokazana w brytyjskiej telewizji na święta, trzymam za to kciuki. Phil Collinson nakręcił materiał z Jinx w Nowym Jorku, ale nie tylko w tym celu tam był! Więcej wkrótce.
My z kolei trzymamy kciuki za dostępność tego filmiku na YouTube lub Disney+.
Joy to the World
Odcinek świąteczny Stevena Moffata! Widzieliście już sekwencję sprzed czołówki w internecie, wypuszczoną na San Diego Comic-Con, ale będzie tego o wiele więcej. Ostateczny montaż odbył się 29 sierpnia i to wszystko! W całości gotowe. Absolutnie przepiękne.
Odcinek 201
Tak jest w dokumentacji, 2-0-1. Pierwszy odcinek w 2 sezonie, a nie odcinek dwieście pierwszy. Jest on gotowy… w jakichś 80%. Właśnie zmieniłem tytuł. Jest to najpiękniejsza prezentacja Varady Sethu, jako że Belinda Chandra przybywa do świata Doktora z ogromnym TRZASK! Dodatkowo są tu jedne z najpiękniejszych efektów specjalnych, jakie widziałem. Jak mawia Phil, ciągle uczymy się tworzenia tego serialu i tutaj to naprawdę widać.
Odcinek 202
Powiedziałbym, że jest gotowy w 70%, ale ekipy od efektów specjalnych mogłyby powiedzieć, że jeszcze wiele przed nami. Tworzą efekty specjalne, których w Doktorze Who jeszcze nie próbowano. Ogromna dawka zabawy i dziwny dreszczyk emocji, z uroczą gwiazdą gościnną w roli starego dobrego Reginalda Pye’a.
Odcinek 203
Brrr. Tyle powiem… Brrr. Straszne!
Czym tym razem Doktor Who będzie nas straszyć?
Odcinek 204
To był jeden z pierwszych nakręconych odcinków, równolegle z pierwszym, więc powiedziałbym, że jest gotowy w 95% (aczkolwiek żaden z tych dwóch odcinków nie ma jeszcze ścieżki muzycznej, więc Murray powiedziałby, że są gotowe w 0,7%). Całkiem nowe spojrzenie na historię Doktora Who, nie mogę się doczekać, aż ujrzy światło dzienne.
Odcinek 205
Jakieś 70% gotowości. Ostatnio miałem wielką przyjemność udostępnić ekran z pewnym fragmentem tego odcinka na Zoomie i powiedzieć osobie odpowiadającej za scenariusz: „Dasz wiarę, że to twoje dzieło?”. Nie mogła przestać się uśmiechać.
Odcinek 206
Mieliśmy dużo zdjęć, ogrom montażu i efektów specjalnych, a mimo to podejrzewam, że jest gotowy w około 8%. Co za epicki odcinek! Może uda nam się go skończyć do 2029 roku. Czekajcie tylko aż zobaczycie Sabine, Corę, Kida i… ach, spoilery!
Odcinek 207
Pierwsza część dwuczęściowego finału. Wciąż na etapie początkowym, jedynie montaż został zatwierdzony i zamknięty. Przed nami wiele pracy, a w odcinku genialna gwiazda godzinna i mnóstwo rewelacji! Ale jest to epicka rzecz…
Odcinek 208
…która jest kontynuowana w tym odcinku! Montaż jest wciąż szeroko otwarty. Dalej dopieszczamy kluczowe sceny, ale wszystko zostało zaplanowane, mamy zapas czasu.
Tak więc to osiem odcinków, do tego świąteczny. Oraz TWB, więc pracujemy łącznie nad 14 odcinkami. Zupełnie jak dawniej! A poza tym…
Tajny projekt
Ha, zobaczycie!
Ciekawe, co to takiego? Może Doktor zaskoczy nas czymś przy okazji Children in Need?
Scenariusze na przyszłość
Trzy z nich leżą sobie przede mną, od trzech różnych scenarzystów. Jeden scenariusz jest już w szóstej wersji! Popracuję z nimi jeszcze kilka tygodni, a potem zawiesimy je, aż będą potrzebne, gdyż…
Decyzja o zleceniu sezonu 3 zostanie podjęta dopiero po emisji sezonu 2. Taką umowę mieliśmy od samego początku. Hej, może będziemy nawet mieli dzień urlopu! Chociaż może nie, trzeba jeszcze dokończyć TWB i doszlifować resztę sezonu 2. Dlatego Wielka Praca trwa dalej. Zawsze myślę sobie: każdy odcinek Doktora Who jest dla kogoś pierwszym odcinkiem. Wyobraźnia rozpali się na całym świecie, gdy te 14 odcinków wyląduje na ekranie.
W kontekście tej wypowiedzi ciekawe jest, że Ncuti Gatwa wypowiedział się o przyszłości serialu, gdy występował u Grahama Nortona:
Wszystko idzie dobrze. Nakręciliśmy w tym roku drugi sezon, zbliża się świąteczny odcinek specjalny, a w przyszłym roku nagrywamy sezon trzeci.
Fragment ten, jak zauważyli internauci, został prawdopodobnie wycięty – w wyemitowanym odcinku programu widać cięcie, a powyższy cytat znalazł się w tekście w Radio Times. Wiele osób odebrało tę wypowiedź jako potwierdzenie sezonu 3, ale raczej trzeba przyjąć, że Ncuti po prostu mówi o planach i ma czas oraz chęć wrócić w przynajmniej jeszcze jednym sezonie. Definitywna decyzja stoi zaś po stronie Disneya oraz Bad Wolf i nic nie zostało jeszcze przesądzone.
źródło: Doctor Who Magazine #609