Maisie Williams na temat kobiecych postaci w serialach
Williams opowiedziała o tym, jak miłą odmianą był Doktor Who, po zetknięciu się z paroma źle napisanymi postaciami kobiecymi, których jedyną rolą było kibicowanie męskiemu bohaterowi.
Williams, która wciela się w rolę Aryi Stark w serialu produkcji HBO „Gra o tron”, powiedziała:
Kiedy byłam młodsza, nie zdawałam sobie sprawy, że kobiety są tak źle pisane, ale z upływem czasu zaczęłam zauważać, że istnieje tak wiele złych postaci, że czymś rzadko spotykanym jest zetknięcie się z bohaterkami, które nie są tylko „czyjąś dziewczyną”.
W wywiadzie z Radio Times powiedziała:
Nie zawsze można przebierać w rolach, ale mam nadzieję, że nigdy nie zagram postaci, która istnieje tylko po to, by być nagrodą dla głównego bohatera.
Aktorka pojawia się w dwóch odcinkach najnowszego sezonu Doktora Who, jednym, który mieliśmy okazję obejrzeć w ubiegłą sobotę i drugim, który wyświetlony zostanie w nadchodzący weekend. Wciela się w postać Ashildr – dziewczyny z wioski wikingów. Jej imię pochodzi ze staroskandynawskiego i oznacza „walecznego boga”.
Williams powiedziała:
Cudownie było pracować z Peterem Capaldim. Mój brat i ja byliśmy bardzo podekscytowani, kiedy dostałam rolę. Capaldi jest naprawdę niesamowitym aktorem i nie mogłam się doczekać poznania go. Zdecydowanie spełnił moje oczekiwania. Uwielbiam to!
Główny scenarzysta, Steven Moffat, opisał odcinek, który wyszedł spod pióra Jamiego Mathiesona jako „dzień, w którym Doktor przypomina sobie, gdzie wcześniej widział tę twarz”. Maisie Williams nie wiedziała jednak zbyt wiele na temat tego wątku:
Wiedziałam jedynie, że zamierzali przedstawić nową postać, która miałaby bliski kontakt z Doktorem. Kiedy przeczytałam scenariusz drugiego odcinka byłam zachwycona! Zamierzałam nagrać próbne wideo, ale zabrakło mi czasu, ponieważ akurat kręciłam film w Ameryce, więc mój agent pracował bardzo ciężko i wysłał bardzo wiele klipów i filmików, które polubili i ostatecznie dostałam rolę.
Kilka miesięcy temu Maisie Williams zagrała również w dokumencie Kanału 4 „Cyberbully”. Powiedziała, że bycie sławnym może być „straszne, ale musisz to robić”.
Dodała również:
Przestałam czytać opinie na swój temat. Ludziom łatwo jest krytykować w internecie, kiedy nie zdają sobie sprawy, że gdzieś tam jest prawdziwa Maisie Williams, która to czyta i płacze.
Źródło: TheGuardian