„Space Babies” – zapowiedź odcinka i zdjęcia promocyjne

Już w sobotę o 1:00 w nocy zobaczymy pierwszy odcinek najnowszej serii, w którym Piętnasty i Ruby wyruszą w pierwszą wspólną podróż TARDIS. Czas podsumować, co o nim wiemy.

Występują: Ncuti Gatwa, Millie Gibson, Golda Rosheuvel, Michelle Greenidge, Angela Wynter

Scenariusz: Russell T Davies

Reżyseria: Julie Anne Robinson

W SKRÓCIE…

Twoja kosmiczna jazda, zmieniająca rzeczywistość, zniekształcająca wymiary i ratująca wszechświat czeka! Gdzie by tu zacząć? Doktor (Gatwa) prosi Ruby (Gibson), by powiedziała pierwsze liczby, które jej przyjdą do głowy i wkrótce lecą do roku 21506 i stacji kosmicznej z zaskakująco świeżą załogą. Wszyscy na pokład dziecięcej farmy! Ruby i Doktor znajdują tajemniczego kapitana, który czekał na nich cierpliwie. A później dochodzi do tego drobna sprawa stworzenia prześladującego dolne pokłady, które przeraża nawet Doktora. Oto nadchodzi Bogeyman…

CYTAT Z ODCINKA:

Doktor: Co ty masz z tymi dziećmi?

Ruby: Miałam cię spytać o to samo!

Doktor: Przeszliśmy od dziecka do dziecka. Nie mówię, że te rzeczy się łączą. A jednak. Łączą się.

Jak mówi o odcinku Russell T Davies:

Zatytułowanie odcinka Space Babies podsumowuje jak szalony, zabawny i inny on jest. To nie historia, której można by się spodziewać po serialu, który dopiero co dołączył do wielkiej platformy streamingowej, jaką jest Disney+. Ten odcinek odważnie deklaruje, że Doktor Who zachował zimną krew, bezczelność i wyobraźnię.

Odcinek zaczyna się tam, gdzie zakończył się poprzedni. Doktor zaprosi Ruby na pokład TARDIS i wyjaśni pewne podstawy. I wtedy się rozpocznie się przygoda… Czy ta początkowa scena jest pomyślana wyłącznie dla nowych widzów?

Szczerze mówiąc, nie. Zrobiłem to wprowadzenie w Kościele na Ruby Road, ale nie chciałem, żeby skończyło się to na naprawdę długiej scenie rozmowy w TARDIS. Macie rację, to ma wyjaśniać pewne sprawy nowym widzom. Jednak jako stary widz uwielbiam oglądać jak Amy Pond, Clara, Yaz i cała reszta wkraczają do TARDIS po raz pierwszy. To taka radość, gdy przychodzi ktoś nowy, bo wtedy serial odnawia swoją energię. I nigdy nie wyczerpią się sposoby na zrealizowanie tego. Napisałem pół tuzina scen pierwszego wejścia do TARDIS i zawsze było inaczej.

Ruby doświadczy swojej pierwszej podróży w czasie i przekona się, że nawet mała zmiana może mieć poważne reperkusje. Efekt motyla, czyli klasyk science-fiction znany od czasu opowiadania Raya Bradbury’ego z 1952 roku I uderzył grom. Tym bardziej zastanawia czy dla samego Doktora takim motylem nie okaże się mawitacja.

A później przyjdzie czas na dzieciaki w kosmosie! Skąd u RTD taki pomysł?

Nowy serial potrzebuje mocnego haka narracyjnego. Pomyślałem o dzieciach mojego pierwszego dnia w Bad Wolf Studios. Coś musiało lecieć w telewizji dzień wcześniej o farmie dzieci czy czymś takim, co zainspirowało ten pomysł, który mnie rozśmieszył – farma dzieci prowadzona przez prawdziwe dzieci. Początkowo myślałem, że będą chodzić niczym mały Herman w Kto wrobił królika Rogera?. To byłoby niemożliwe w realizacji, dlatego są wózkach, co było wykonalne i jest jeszcze lepszym dowcipem.

Jednak odcinek nie jest jedynie o dzieciach w kosmosie, jak opowiada dalej Russell:

W Doktorze Who często dzieją się trzy rzeczy. To trochę jak kręcenie talerzami cyrkowymi, utrzymywanie wszystkiego w ruchu. Odcinek ma kosmiczne dzieciaki i potwora, więc jest to historia science-fiction z tajemnicą i suspensem. Jest to też osobista historia Ruby dowiadującej się kim jest i skąd pochodzi – co będzie osią tej serii. Wiedzieliśmy, że ma bardzo szczęśliwą rodzinę z cudowną matką adopcyjną, ale czuje ona potrzebę, by poznać prawdę o swojej przeszłości. To świetna historia dla każdego dramatu. Nieczęsto daję towarzyszce tak mocną historię… Jednak to wszystko gdzieś zmierza, czekajcie tylko.

Historia Ruby, jak zwrócił już uwagę w rozmowie z Entertainment Weekly, korzysta z historii Doktora, który sam był adoptowany:

To prezent wręczony mi przez poprzednika, Chrisa Chibnalla. I to zaszczyt przyjąć go od niego. Jest w tym tak wiele historii! Zajmujemy się nią w tym, co kręcimy teraz do sezonu 2. Jednak Doktor Who od dziesiątek lat krążył wokół tego tematu. W latach 60. towarzyszki Vicki i Dodo były sierotami, co jak myślę jest echem wiktoriańskiego melodramatu i opowieści o sierotach, które potrzebują ocalenia. Całkiem niedawno – rodzice Amy Pond zaginęli, a Bill Potts trafiła do rodziny zastępczej. Myślę, że wkradłoby się to w cokolwiek bym napisał, nawet jeśli nie byłby to Doktor Who. Jestem teraz w wieku, gdy znam wiele osób, które były rodzicami zastępczymi i adoptowały dzieci. Brat mojego zmarłego męża adoptował dwójkę dzieci, a inny znajomy adoptował dwie siostry. Niesamowicie się na to patrzy: życia zmienione przez wybór, dzieci ocalone przed tym, co mogłoby być bardzo trudnymi przeżyciami. Kiedy wyszedłem za mąż, nigdy nie myśleliśmy o zrobieniu czegoś takiego i fascynuje mnie sposób myślenia innych osób. To tak niezwykłe.

Davies nie ukrywa jednak, że Space Babies było wyzwaniem w realizacji ze względu na dzieci na planie:

Space Babies to odcinek świetnie wyreżyserowany przez Julie Anne Robinson. Wiedziałem jednak, gdy go pisałem, że to będzie koszmar w realizacji. Są ścisłe limity tego, jak długo prawdziwe dziecko może przebywać na planie i jak długo może występować. Mieliśmy drugą ekipę cały czas nagrywającą dzieciaki, żebyśmy mieli wszystkie potrzebne ujęcia i przeznaczyliśmy dodatkowy czas w montażu, żeby poskładać to razem. Tim Hodges, montażysta, przebrnął przez godziny nagrań! To niesamowite, co wszyscy zrobili – i jest to jedna z zalet naszego zwiększonego budżetu. Nie wszystko idzie na większe wybuchy i statki kosmiczne, chodzi też o historie, które możemy opowiedzieć.

Russell wspomina w szczególności jedną scenę:

Interakcja Doktora z dziewczynką Poppy jest niezwykle poruszająca, bo wiadomo, że prawdziwe dziecko na planie, mała Sienna, nie gra. To najzupełniej szczera reakcja na Ncutiego w roli Doktora, który przepięknie gra. Dzieje się tam magia.

źródło: Doctor Who Magazine #603


Zapraszamy do dyskusji już teraz, nie tylko po odcinku, na grupie na Facebooku – TARDISawce oraz na naszym serwerze Discorda, gdzie powstał spoilerowy wątek dyskusyjny poświęcony Space Babies. Nie może Was zabraknąć w ożywionych rozmowach, które mają tam miejsce!



Fan Dwunastego, Dziesiątego i Jedenastego. Planuje pewnego dnia obejrzeć całe Classic Who. Do redakcji Gallifrey.pl dołączył w 2019 roku, a od 2020 jest redaktorem naczelnym. Nałogowy czytelnik (do tego stanu doprowadził go m.in. Harry Potter), chętnie ogląda seriale i filmy fantasy oraz sci-fi. Filmy Marvela są mu nieobce, komiksowo woli jednak DC. Chętnie zagra w gry (zarówno planszowe jak i komputerowe) i ucieknie z pokoju zagadek. Z wykształcenia robotyk, z zawodu programista baz danych.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *