Russell T Davies o czaso-maso w „Doktorze Who”
Okazuje się, że czaso-maso bywa nie tylko sam Doktor Who, ale też w biurze produkcyjnym serialu! Pisze o tym w najnowszym numerze DWM Russel T Davies:
Czaso-maso.
W biurze Doktora Who wszystko robi się bardzo czaso-maso. Kręcenie drugiego sezonu przed emisją pierwszego jest wystarczająco skomplikowane! Ale ramy czasowe się przesuwają i ciągle na siebie nakładają. Pewnego dnia Liv [kierowniczka postprodukcji – przyp. red.] zapytała mnie o listę nazwisk i czy chcielibyśmy zachować coś w tajemnicy w pewnym odcinku. Powiedziałem, że wszystko gra, bo wszystko to zostało ujawnione odcinek wcześniej. Ale ona wskazała, że lista członków obsady dla kolejnego odcinka będzie dostępna zanim wcześniejszy zostanie wyemitowany. Och, moja głowa. Burza czasu! Ale dobra uwaga, Liv!
RTD zwrócił uwagę, że z DWM zniknęły teksty Scotta Handcocka, redaktora scenariuszy, dotyczące kulis produkcji. Stało się tak dlatego, że Scott otrzymał awans w Bad Wolf. Showrunner zdradził jednak, że Handcock nie jest zupełnie nieobecny w drugim sezonie, bo został by redagować pierwsze szkice odcinka 4. Co zaskakuje, bo jeszcze dwa miesiące wcześniej Davies mówił, że wszystko w tym odcinku jest nakręcone! RTD znowu sugeruje tutaj pewne czaso-maso, o czym mamy się sami przekonać. W DWM znalazł się też powitalny miniwywiad (niżej) z nowym zespołem od scenariuszy, Davidem Cheungiem i jego asystentką Hillą Hamidi. I znowu, czaso-maso, bo ten zespół nie jest aż taki nowy – pierwszy mail od Cheunga RTD otrzymał już 30 maja zeszłego roku. Jak widać, nawet DWM nie może się ustrzec zamieszania w czasie.
Niedawno świętowaliśmy 19. rocznicę New Who, więc naturalnym jest pytanie czy 20. rocznica jako ta okrągła zostanie jakoś szczególnie podkreślona. Na przykład specjalnym odcinkiem. Odpowiedzi na takie rozważania także znalazły się w tekście RTD:
Często myślę sobie, że czaso-masowość była najbardziej widoczna w ostatnich latach bogatych w odcinki specjalne. Potęga Doktor uświetniała setne urodziny telewizji [BBC] historią, w której pojawili się klasyczni Doktorzy i towarzysze. Tymczasem w odcinku świętującym 60-lecie serialu znalazł się John Logie Baird! Nie tędy droga, prawda? Jakie były szanse, że coś takiego się stanie? W tym samym czasie, od kiedy tylko wróciłem do tej pracy, pytano mnie czy zrobię cokolwiek specjalnego przy okazji sezonu w 2025 roku, by świętować fakt, że wyznaczy on 20 lat nowego Who. Ale tak szczerze… nie. Sorry. Nie uważam tego za mądre. Nawet jeśli to jest serial o podróżach w czasie, uważam, że to nie wygląda dobrze mieć najpierw 100-lecie, potem 60. rocznicę, a następnie 20. Nie mówiąc już o tym, że to będzie sezon 2 lub seria 15 w ciągu 20 lat. Zadziwiające. Po prostu patrzmy w przyszłość.
Czyli niestety nie dostaniemy specjalnego, dodatkowego odcinka. Kto wie jednak, co powstanie w ramach EU i czy samo BBC nie zorganizuje jakichś pozaserialowych wydarzeń? Davies mówi – patrzmy w przyszłość. No to co o tej przyszłości, czyli o dwóch najbliższych sezonach, ma do powiedzenia RTD?
Naprzód – to nie jest proste, gdy zespół produkcyjny jest rozchwytywany tu i tam. Jesteśmy tu teraz, zagłębieni po uszy w sezon 2 (dzisiaj, 8 marca 2024 roku, nagrywamy scenę, która będzie żyć na zawsze w historii Doktora Who i chociaż raz nie jest to żadna przesada. Na zawsze; zapamiętajcie tę datę i przytaknijcie w zgodzie za rok), ale potrzeby sezonu 1 są dalej duże. Na przykład, całkiem niedługo, dni po publikacji tego numeru DWM, wszystkie tytuły odcinków sezonu 1 powinny zostać ujawnione w bardzo fajnej prezentacji. W międzyczasie, wczoraj siedzieliśmy i oglądaliśmy ostateczną wersję dźwięku do odcinka 6. Mówiłem już o tym wcześniej, ale odcinek 6 ma nieco mniej efektów specjalnych niż pozostałe – jedynie nieco mniej, to dalej szaleństwo! W rezultacie nie musieliśmy oglądać go aż tak często. Mniej ujęć do odhaczenia, mniej potrzebnych podpisów. Więc nie widzieliśmy go od miesięcy. Ale czaso-masowy efekt tego opóźnienia był cudowny. Drogi czytelniku, podobało nam się. Krzyczeliśmy i płakaliśmy z radości. Co za wspaniała historia! I jeden z najlepszych potworów w historii: „wiwisekcja na żywo”!
Ale podczas gdy wir czasu unosi się i rozciąga wokół nas, jedna data się wyróżnia. Pędzi ku nam przez światło, dym i kolory. 11 maja. Nowy sezon. Doktor i Ruby, Ncuti i Millie, wyruszają w podróż przez czas i przestrzeń. Wszystkie te nowe historie. Ostateczny unboxing. Z tym, że nawet to wydarzenie uległo czaso-masowości. Po pierwsze, osiem tygodni zostaje ściśniętych w siedem, gdyż rozpoczynamy potężną podwójną premierą w Wielkiej Brytanii. Dalej – technicznie rzecz biorąc, datą premiery w Stanach i innych krajach na lewo od GMT (południka zerowego) jest 10 maja. Ale hej, możemy czaso-masować nad tymi faktami później, porozmawiajmy o tym w następnym miesiącu, kiedy DWM stanie w obliczu emisji, będzie mnóstwo zabawy.
Ze względu na zbliżającą się premierę, biuro Doktora Who żongluje strefami czasowymi, dość dosłownie. Jeśli zobaczylibyście agendę, w której Ncuti udał się do Los Angeles na Oscary (krzyk!), przyznalibyście jej Nagrodę Turnera[1]Jest to nagroda w dziedzinie sztuk plastycznych. jako dziełu sztuki; piękny gąszcz podwójnych rezerwacji, opcji lotów i przedłużonego pobytu. Arcydzieło! A teraz premiera zbliża się z obu stron Atlantyku jednocześnie, a zdjęcia do sezonu 2 ciągle stwarzają własne wymagania. Ale zrobimy to! Jesteśmy gotowi! To dlatego piszemy, planujemy i kręcimy tak bardzo do przodu. Omawialiśmy to od 2021 roku, dlatego możemy być…
Dobra, powiem to.
Dlatego możemy być Władcami Czasu. Wyczucie czaso-masowości jest w pełni pod naszą kontrolą. I obiecuję wam. To będzie widowiskowe. Pamiętajcie, najśmieszniejsze jest to, że dalej patrzymy na zegarki, nawet ci, którzy tworzą serial, bo oczekiwanie jest agonią. Nie możemy się doczekać, aż to wszystko zobaczycie.
Już prawie. Jeszcze tylko jeden DWM przed emisją, trzymajcie się mocno! Tik-tak.
Widać zatem, że praca nad nadchodzącym sezonem nadal wre, a RTD korzysta z faktu, że ma dużo czasu w zapasie względem normalnego toku produkcji w ostatnich erach New Who. A już za niecały miesiąc przekonamy się, nad czym pracowało Bad Wolf i BBC.
źródło: Doctor Who Magazine #602
Przypisy
↑1 | Jest to nagroda w dziedzinie sztuk plastycznych. |
---|