Premiera „The Edge of Reality”
Mimo drobnych opóźnień dzisiejsza premiera gry odbyła się bez przeszkód (a że czasami lepiej wydać grę później niż wcześniej przykład Cyberpunka 2077 uświadomił dobitnie). W związku z tym mamy dla Was garść ciekawostek zza kulis produkcji gry oraz zwiastun. W grze komputerowej Doctor Who: The Edge of Reality gracze spotkają Dziesiątego i Trzynastą. Odwiedzimy Uniwersum Chaosu, miejsce gdzie znane nam prawa fizyki przestały istnieć i spotkamy nowego Cybermana zwanego CyberŻniwiarzem.
Na początek zachęcamy do obejrzenia zwiastuna z rozgrywką.
Wydaje się on znacznie bardziej interesujący od 5 minut rozgrywki, które wcześniej już wrzucaliśmy na nasz profil na Facebooku:
Nadszedł czas oddać głos twórcom. Na początek parę słów od scenarzysty gry, Gavina Collinsona:
Jestem wielkim fanem Doctor Who, więc dla mnie jako scenarzysty taki opis jest fantastyczny, ponieważ wszystkie rzeczy, które chcesz zobaczyć w grze, możesz stworzyć. Obecność w tej historii dwojga Doktorów, Cybermenów, Daleków i nie tylko, ale także nową wersję Cybemena, która ubogaca mitologię Cybermenów, sprawia, że moje serce zaczyna bić szybciej. Cybermeni są wrogiem, który ewoluuje i ta ostatnia iteracja jest czymś bardzo innym i makabrycznym. Przerażające!
Jeden z deweloperów, Stuart Gilray, mówi o decyzjach stojących za projektem Cyberżniwiarza:
Chcieliśmy eksplorować ideę Cybermena, który jest bardziej agresywny niż kiedykolwiek wcześniej, więc spojrzeliśmy na to, dlaczego Cybermeni są tacy, jacy są i wyobraziliśmy sobie, co mogłoby sprawić, że są jeszcze groźniejsi. Z tego powodu, jeśli przyjrzycie się bliżej projektowi CyberŻniwiarza, zobaczycie że powstał z różnych wersji Cybermenów. Jak to się stało i dlaczego – tego wszystkiego dowiedzie się już z gry.
Poniżej możecie odsłuchać motyw muzyczny CyberŻniwiarza, autorstwa Richarda Wilkinsona.
Natomiast możecie się zastanawiać, czym jest to całe Uniwersum Chaosu. Przeczytajcie więc wyjaśnienia Collinsona:
Uniwersum Chaosu jest miejscem w sensie geograficznym, ale jest także stanem, w którym zwykłe prawa fizyki przestały istnieć. Jest to obszar skrajnego niebezpieczeństwa, ponieważ wszystko, co myślisz, że jest prawdą, już może nią nie być. Dla gracza to świetna frajda, ponieważ zwyczajnie nie wiesz, czego się spodziewać. W grze jest pełno elementów, które sprawiają, że można w niej rozpoznać Doctor Who, ale jest to Doctor Who z niespodzianką. Myślę, że to fragment gry, który naprawdę spodoba się ludziom, bo Doctor Who w najlepszym wydaniu jest niespodziwany, lecz zachowuje wszystkie te motywy, które nam się podobają.
Gilray dodaje:
To chaotyczny wszechświat, w którym uderzył Wirus Rzeczywistości[1] Miało to miejsce w poprzedniej części gry, Doctor Who: The Edge of Time. i wszystko się rozpada. Pojawiają się rzeczy, które nie należą lub nie są tam, gdzie powinny być – i tym się bawiliśmy. To było unikalne. To była zabawa i otworzyła ona wiele możliwości, takie jak wprowadzenie Dziesiątego Doktora.
A jak to było pisać postacie takie jak Dziesiąty i Trzynasta? Gilray udziela odpowiedzi:
Praca z tymi postaciami była fantastyczna. Doktor, która zawsze będzie najmądrzejszą osobą w pomieszczeniu, co jest frajdą. Jednak jest także trudna w pisaniu, bo jeśli ona już ma odpowiedzi, to gdzie jest problem?! Chodzi tu tylko o zbalansowanie: stawka musi być odpowiednio wysoka, umieścić Doktor w sytuacji, w której jest w niebezpieczeństwie, a potem pozwolić jej odejść. Współpraca z Jodie jest jak jednoosobowy przypływ adrenaliny, ona od razu wciąga cię w historię. To była przyjemność oglądać także Davida Tennanta, szczególnie że posuwamy naprzód historię Dziesiątego Doktora i widzimy jego inną stronę.
Premiera tej gry będzie również świętowana w innej – Doctor Who: Worlds Apart, karciance, której pre-alpha (dla osób posiadających Founders Token) ma się ukazać do świąt, zaś zamknięta beta według obecnych planów ma mieć miejsce na początku przyszłego roku. Oprócz dwóch darmowych paczek z dodatku Time Lord Victorious (do odebrania jeszcze w ciągu 6 dni), za tydzień będzie mieć miejsce premiera nowej paczki.
Paczka będzie zawierać 5 kart z podstawowej wersji gry zawierać nową ramkę dla kart opartą na projekcie CyberŻniwiarza z The Edge of Reality (ramki nie będą wpływać na rozgrywkę, ich posiadanie ma wymiar przede wszystkim estetyczny).
Doctor Who: The Edge of Reality ma swoją premierę dzisiaj na platformach Steam, PlayStation (PS4 i PS5) i Xbox (Xbox Series X/S, Xbox One). Premiera na Nintendo Switch będzie mieć miejsce 28 października. Cena gry wynosi 89,99 zł. Wiadomo także, że gra posiada polskie napisy.
Gra ukazała się także w wersji Deluxe (na moment publikacji tego artykułu, wersja ta jest dostępna jedynie w PS Store).
W jej ramach nasza postać będzie mogła korzystać z dodatkowych śrubokrętów Dziewiątego, Dziesiątego, Jedenastego i Dwunastego, a także będzie mogła nosić rękawice we wzorach River Song, Dwunastego Doktora, Gallifreyan i Cybermenów. Wygląda na to, że dodatkowe przedmioty nie mają wpływu na rozgrywkę, są to po prostu skiny mające wymiar estetyczny. Sądząc po różnicy cen w PS Store, wersja ta zapewne będzie kosztować przynajmniej 100,99 zł. Uwaga – wygląda na to, że są to oddzielne produkty, przynajmniej w przypadku Steam (choć SteamDB mówi co innego), dlatego nie będzie możliwe ulepszenie posiadanej wersji do Deluxe przez dopłacenie różnicy (jak to w większości tego typu paczek na Steamie bywa), dlatego jeśli interesuje Was ta wersja, lepiej zaczeka na oficjalny komunikat lub pojawienie się tej wersji w sklepie, najpewniej o godzinie 9:00 lub 10:00 polskiego czasu. Wtedy to właśnie gra miała się pierwotnie ukazać. W miarę rozwoju sytuacji, news będzie aktualizowany.
Źródło: CultBox oraz newsletter Worlds Apart.
Przypisy
↑1 | Miało to miejsce w poprzedniej części gry, Doctor Who: The Edge of Time. |
---|