Oficjalny wywiad BBC (1) – Peter Capaldi
Prezentujemy pierwszą część oficjalnych wywiadów BBC z aktualną obsadą dziesiątej serii Doktora Who. Na pierwszy ogień – wywiad z Peterem Capaldim.
Jak to jest pracować na planie z Pearl?
PC: Świetnie było poznać Pearl – wniosła ze sobą świeżą energię i ekscytację rolą najnowszego kompana Doktora. Nie różni się wiele od wcześniejszych towarzyszy, ale w tym sensie, że nie wie kompletnie nic na temat historii Doktora, Daleków czy TARDIS, więc musi być wprowadzona od zera w jego życie i to jest dobry sposób na wznowienie serialu. Pozwala nowym widzom poznawać Doktora wraz z Pearl.
Czy to nie wspaniałe uczucie, znów wcielać się w Doktora i wypowiadać wszystkie kultowe kwestie?
PC: Wypowiadanie wielu ze znanych kwestii sprawia mi przyjemność i uwielbiam wypowiadać pełną nazwę TARDIS: „Time and Relative Dimensions in Space”, a także, że „jest większa w środku”, albo że Dalekowie „pochodzą ze Skaro i chcą cię eksterminować”. Sądzę, że nigdy nie można być na tyle starym, by powiedzenie słowa „TARDIS” przestało sprawiać ci przyjemność, chociaż osobiście preferuję „to moja TARDIS!”. Wierzę, że te zwroty są głęboko wplecionym włóknem w materiale brytyjskiej popkultury i nie przestaną się w niej pojawiać.
Czego możemy oczekiwać w dziesiątej serii?
PC: Ten serial sprowadza się do dość podstawowych elementów, które mogą wydawać się zwykłe i niepozorne, jednak niezależni towarzysze podróżujący z tym tajemniczym kosmitą przeistaczają je w niezapomnianą wyprawę w najdalsze zakątki wszechświata, gdzie nieraz czyhają przerażające potwory. To jest najbardziej podstawowe rozumienie Doktora Who, ale, oczywiście, istnieją też o wiele bardziej złożone wątki, składające się na to, co robimy na planie każdego tygodnia. Niektóre wcześniejsze sezony różnią się od mojego opisu, ale dziesiąta seria jest dość wierna schematowi cotygodniowego potwora zapewniającego Doktorowi i jego kompanom wycieczki do egzotycznych, acz niebezpiecznych miejsc.
Jakie są cechy dobrego towarzysza?
PC: Każdy towarzysz powinien być sobą (i Bill jest tego świetnym przykładem). Zwykle są w pełni ukształtowanymi, niezależnymi postaciami, więc wydaje mi się, że aby być dobrym kompanem Doktora, musisz być sobą. Relacja Doktor – pomocnik nie działa zbyt dobrze. Sądzę, że zawsze dobrze robi drobny konflikt interesów między Doktorem a jego towarzyszami, czy to w formie wyrzutu, jak na przykład „Dlaczego nie powiedziałeś, że zabierasz nas na planetę pełną potworów ludojadów?” czy cokolwiek powodującego napięcie między bohaterami.
Kim jest Bill Potts?
PC: Poznajemy Bill jako zwykłego człowieka pochodzącego ze zwyczajnego świata, dla którego możliwości otworzone przez spotkanie Doktora są niesamowite. Nie ma pojęcia, z czym ma do czynienia, ale jest bardzo błyskotliwą, mądrą i zabawną dziewczyną. Doktor odnosi wrażenie, że jest jedną z tych osób, których życie nie ułożyło się najlepiej i nie zasługuje na niemiłe traktowanie. Wykazuje wielki potencjał i myślę, że Doktor chce pomóc jej go rozwinąć.
Czy możesz opisać relację między Doktorem a Bill?
PC: Początkowo Doktor bierze ją pod swoje skrzydła, żeby ją uczyć – żeby dosłownie poszerzyć jej horyzonty, ale w ziemskim rozumieniu tego wyrażenia. W międzyczasie Bill wplątuje się w międzyplanetarne podróże Doktora i rozwój jej umysłu staje się nadzwyczajny. Powiedziałbym, że istnieje między nimi relacja rzędu nauczyciel – uczeń, ale z czasem staje się coraz bardziej złożona. Sam Doktor znajduje się w dość dramatycznych okolicznościach i martwi go fakt, że w swoje przygody niechcący wmieszał nieprzygotowaną osobę z zewnątrz.
Opowiedz nam o pierwszym odcinku.
PC: Spotykamy nową towarzyszkę Doktora, Bill – widzimy ją w środowisku, w jakim żyła do tej pory, a następnie obserwujemy, jak jej świat zmienia się dzięki spotkaniu Doktora. Zobaczymy też kilku starych wrogów Doktora, a także kilku nowych, włączając w to nowego, dziwnego potwora. Natkniemy się również na postać graną przez Matta Lucasa, Nardole’a, który również dołączy do załogi TARDIS.
Cieszysz się z powrotu Matta Lucasa?
PC: Rola przez niego grana jest jedną z kluczowych w tej serii. Nie jest z nami cały czas, ale dość długo – ale nie chcę zdradzić za wiele. Jest bardzo zabawny – to świetna osobowość dopełniająca naszą ekipę na planie, no i Matt jest bardzo utalentowany… Ma też dziwnie „kosmiczne” cechy, jak bardzo blada skóra i jasne oczy.
Niedługo opublikujemy pozostałe trzy części oficjalnych wywiadów z obsadą Doktora Who przeprowadzonych przez BBC. My już nie możemy doczekać się nadchodzącej serii. A wy?
Źródło: DoctorWhoTV