Nowi aktorzy i reżyserki w „Doktorze Who”
Nowa seria Doktora Who już coraz bliżej i od premiery dzieli nas około dwóch miesięcy. Tymczasem w najnowszym numerze Doctor Who Magazine Russell T Davies ujawnił dwoje aktorów, widocznych na zdjęciu powyżej, których w niej zobaczymy.
Robi się coraz cieplej, maj się zbliża. Ekscytujące jest więc ujawnić następne nazwiska w obsadzie pierwszego sezonu. Pamiętajcie, że przed nami jeszcze duże niespodzianki! Ale by podsycić oczekiwanie, miło mi powitać Genesis Lyneę na pokładzie. To była dla mnie przyjemność pracować z Genesis przy serialu ITV zatytułowanym You and Me[1]RTD był producentem wykonawczym tego miniserialu. w 2023 roku. Super współpracować z nią ponownie tak szybko w zupełnie innej roli.
Brytyjscy widzowie zapewne najbardziej znają aktorkę z Na sygnale (Archie Hudson) i Milczącego świadka (Simone Tyler). Wystąpiła też ostatnio w trzech odcinkach Śmierci pod palmami, Cieniu i kości z gościnną rolą Natachy, a także w trzecim sezonie Księgi Czarownic – serialu produkowanym przez Bad Wolf.
Do obsady dołącza też Gwïon Morris Jones, który pojawił się jako Culwyn w serialu kryminalnym Wolf, gdzie w jednej z głównych ról wystąpił Sacha Dhawan. Najświeższą produkcją, w której zagrał są Władcy przestworzy, gdzie wśród jego współgwiazd znalazł się sam Doktor – Ncuti Gatwa. Jak dodaje Russell:
Wspaniale powitać ten genialny walijski talent w serialu. Gwïon pojawia się w jednej z naszych najbardziej mrożących krew w żyłach scen do tej pory. Ale nie mogę powiedzieć nic więcej – spoilery!
W DWM ujawniono także dwie reżyserki pracujące obecnie nad odcinkami do drugiego sezonu.

Blok 3 reżyserowany jest przez australijską reżyserkę Amandę Brotchie. Jej dorobek zawodowy obejmuje odcinki Pikniku pod Wiszącą Skałą (adaptacji klasycznej australijskiej powieści Joan Lindsay pod tym samym tytułem) dla Prime Video, netfliksowej Szefowej i Gentleman Jack dla ITV. Drugą reżyserką jest Makalla McPherson, która reżyserowała odcinki EastEnders, Lekarzy czy Szkoły na Waterloo Road. Obie reżyserki zgodziły się udzielić miniwywiadu w związku z dołączeniem do Doktora Who.
Jakie jest wasze pierwsze wspomnienie związane z Doktorem Who?
Amanda: To nie moje pierwsze wspomnienie, ale chyba najbardziej znaczące. Mam przebłyski wspomnień o oryginalnym serialu, ale moje pierwsze prawdziwe wprowadzenie do Doktora Who miało miejsce w 2009 roku. Razem z partnerem stworzyliśmy komedię Lowdown z postacią, która była fotografem w stylu paparazzich i zagorzałym fanem Doktora Who, napisaną dla wspaniałego australijskiego aktora i zagorzałego fana Doktora, Paula Denny’ego. Powiedział: „żebyście zrozumieli, dlaczego tak bardzo uwielbiam ten serial, obejrzyjcie to”. I dał nam kopię Mrugnięcia (Blink). Byłam nim zachwycona. To świetny samodzielny odcinek na wprowadzenie i ponowne zapoznanie widzów z serialem. I przy tym piękny odcinek, który pokazuje jak potężna może być telewizja z potworami, które się nie ruszają oraz Doktorem, który niemal wyłącznie pojawia się tylko na nagraniach.

Makalla: Pamiętam, że oglądałam Doktora Who, gdy miałam jakieś siedem, osiem lat i słyszałam kultową muzykę oraz Daleków mówiących: „Eksterminować! Eksterminować” i strach. Pamiętam, gdy serial wrócił z Christopherem Ecclestonem i Billie Piper. Potrzebowałam nabrać nieco pewności siebie, przez lata zanurzałam i wynurzałam się z serialu wraz ze zmieniającymi się Doktorami.
Nakręceniem czego jesteście podekscytowane? Bez spoilerów!
Makalla: Stworzyłam unikalne ujęcie z dźwigu[2]Ujęcie wykonane przez kamerę na poruszającym się żurawiu lub wysięgniku., gdy Doktor biegnie przez labirynt, gdy ucieka od tych, którzy go schwytali, co będzie odtwarzane w szczególnej scenie. Mam nadzieję, że da to widzom dynamiczny wgląd w odrobinę historii kulturowej.
Amanda: Najbardziej ekscytujące dla mnie w tym bloku jest to, że odcinki są tak bardzo zróżnicowane – świat, nastrój, ton, nawet gatunek. Russell wyczarował rewelacyjne odcinki z akcją, humorem, emocjami i ambitną wizją, którą mam zaszczyt móc realizować na ekranie. Uwielbiam w Doktorze Who to, że każdy odcinek jest jak samodzielny film pełnometrażowy. A praca z Ncutim to marzenie – oglądanie z bliska tej niesamowitej głębi, człowieczeństwa i charyzmy, które wnosi do Doktora. Jest niesamowity. Jestem także podekscytowana obsadą gościnną w tych odcinkach, kaliber aktorów, których mamy, jest niezwykły.
źródło: Doctor Who Magazine #601, zdjęcie wyróżniające – Cultbox
Doktor Who powróci z 1 sezonem w maju tego roku. Premiera 2 sezonu wypadnie zaś prawdopodobnie rok później. Dotychczasowe odcinki obejrzycie tutaj. Zapraszamy do dyskusji o serialu na Discordzie i na TARDISawce – nie może Was tam zabraknąć!