Rysownicy komiksów z „Doctor Who Magazine” odwiedzą Polskę!

Już pod koniec tego miesiąca, a dokładniej: w dniach 27-29 września, odbędzie się trzydziesta edycja Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi.  I choć już sam ten fakt powinien być powodem do wywołania uśmiechu na twarzy nie tylko wielbicieli komiksów, to uwagę miłośników Doctor Who powinna zainteresować jeszcze jedna wiadomość. Wśród zaproszonych gości znaleźli się dwaj artyści, którzy dołożyli do doktorowego uniwersum swoje małe cegiełki.

Pierwszym z nich jest John Higgins. Ten Brytyjczyk zasłynął jako tuszer legendarnych już powieści graficznych pod tytułem  Watchmen („Strażnicy”) oraz Batman: The Killing Joke („Batman: Zabójczy żart”), a także rysownik komiksów o przygodach Sędziego Dredda (1985-2011).

John Higgins na tle obrazów ukazujących sześć zaprojektowanych przez niego znaczków (w formie komiksów) upamiętniających wielki pożar Londynu w roku 1666.
John Higgins podczas wystawy obrazów ukazujących zaprojektowane przez niego znaczki pocztowe upamiętniające wielki pożar Londynu w roku 1666.

Drugi zaś to Mike McMahon. Ten weteran komiksowej branży również przeszedł do historii dzięki ilustrowaniu pozycji spod znaku Judge Dredd (1977-1979; 1994; 1995).

Twórcy komiksów podczas sesji autografowej. Zdjęcie przedstawia czterech mężczyzn znajdujących się najprawdopodobniej na otwartej przestrzeni. Trzech z nich podpisuje komiksy należące zapewne do osoby znajdującej się na pierwszym planie z prawej strony.
Mike McMahon (pierwszy z lewej) podczas „Hellboy Day” w 2014 roku.

No dobrze, lecz co ci panowie mają wspólnego z naszym ukochanym serialem? A no obaj zilustrowali po dwa komiksy, które pierwotnie zostały umieszczone w Doctor Who Magazine. John Higgins narysował Follow that TARDIS! (w tym przypadku na spółkę z kilkoma innymi osobami) i Keepsake. Ponadto, wykonał też ilustracje do książki The Cabinet of Light (przy czym znalazły się one tylko w jej wersji limitowanej oraz e-bookowej) oraz stworzył okładkę do wakacyjnego wydania Doctor Who Magazine z roku 1985. Z kolei drugi z nich, Mike McMahon, pokazał swe umiejętności w The Greatest Gamble i Junkyard Demon.

W ramach ciekawostki warto dodać, że od 2004 roku Panini Comics wydaje przedruki historii ze wszystkich numerów wspomnianego czasopisma – w formie jednego tomiku zbierane jest chronologicznie po kilka komiksów począwszy od 1979 roku. I tak, dwie pierwsze pozycje znajdują się w zbiorze A Cold Day in Hell!, a te spod ręki McMahona – w Dragon’s Claw.

Okładki komiksów "Cold Day in Hell" i "Dragon's Claw". Zdjęcie jest podzielone na dwie równe części. Pierwsza z nich przedstawia okładkę komiksu, na której znajduje się Siódmy Doktor, pingwin i bliże niezidentyfikowana kosmitka. W tle widać głowę Lodowego Wojownika oraz zaspy śnieżne. Na drugiej widzimy zaś Czwartego Doktora na pomarańczowym tle.

Na koniec chciałbym się z wami podzielić garścią przydatnych linków, dzięki którym będzie wam łatwiej dowiedzieć się więcej o wyżej wymienionych rysownikach, ich twórczości oraz nadchodzącym festiwalu w Łodzi. Oto one:
Mam nadzieję, że te informacje zaciekawią przynajmniej kilka osób i zachęcą je do odwiedzenia miasta z łódką w herbie. Choć może nie są to nazwiska z „pierwszych stron gazet”, to możliwość spotkania ludzi, którzy kiedyś mieli styczność z Doctor Who w jakiejkolwiek formie i tak jest w naszym kraju widokiem dosyć… niecodzienne.  Ponadto, w tym samym czasie, w oddalonej od samej imprezy o około trzy kilometry dawnej elektrociepłowni, odbędzie się wystawa Sztuka DC. Świt superbohaterów. Będzie można na niej zobaczyć między innymi oryginalne rekwizyty i kostiumy z filmów z bohaterami DC Comics, a także 160 prac jednych z najsławniejszych komiksowych artystów XX i XXI wieku – na pewno każdy znajdzie coś dla siebie.
Jako swoisty epilog, przypominamy naszą relację z zeszłorocznego MFKIG, którą znajdziecie tutaj. Po tegorocznym festiwalu możecie się spodziewać kolejnej i, mamy nadzieję, wcale nie ostatniej!


Introwertyczny pracoholik, dla którego „Doctor Who” jest ucieczką od szarej rzeczywistości. Miłośnik kawy, kina oraz komiksów. Whoviańskie serce oddał Dwunastemu, a duszę Ósmemu Doktorowi. Po godzinach wielki fan twórczości Davida Lyncha i Denisa Villeneuve'a. Od niedawna z wypiekami na twarzy zgłębia również fascynujące uniwersum „Transformers”.

Gallifrey.pl  wszystko o serialu Doctor Who

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *