Mandip Gill o przyszłości Yaz i jej problemach osobistych
Od kiedy zobaczyliśmy Yaz w serii 11 dość powoli poznawaliśmy tę graną przez Mandip Gill postać. Dopiero w ostatniej serii poznaliśmy jakieś istotne fakty na temat jej przeszłości i zobaczyliśmy. W odcinku „Czy mnie słyszysz?” (Can you her me?) widzieliśmy kilka jej bolesnych wspomnień i życiowych rozterek.
Mandip już powiedziała, że będzie miało to wpływ na przyszłe wybory jej postaci i teraz wyjaśniła, jaką rolę te zdarzenia odegrają w odcinku noworocznym. Oto jej wypowiedź dla prasy:
Jak widzieliśmy, Yaz ma naprawdę złożoną i, tak sądzę, odmienną relację z Doktor niż oba chłopaki, z wielu różnych, wielu osobistych powodów. Myślę, że można spokojnie stwierdzić, że nie jest jej łatwo bez Doktor, ale stara się nieco bardziej niż Graham i Ryan rozwiązać ten problem. Nie było żadnego pożegnania i to jest dla niej trochę problematyczne.
Prawdopodobnie dlatego, że relacja ta została nagle urwana i to jest dla niej trochę problematyczne, ale ma pewną więź z Doktor i Kosmosem. Kocha być w Sheffield, ale jest coś takiego w Kosmosie i Doktor, co jeszcze nie zostało dopełnione. Dlatego Yaz tym usilniej próbuje znaleźć Doktor. A chłopaki są bardziej leniwi od niej.
Aktorka opowiedziała także o rozwoju swojej postaci, o tym jak Yaz zacznie się zmieniać pod wpływem ostatnich dramatycznych wydarzeń i choć nie będzie to dla niej łatwe, to w odcinku świątecznym zacznie coraz stabilniej i pewniej stąpać po ziemi.
Jeśli mam być szczera, uważam że widzimy więcej pewności siebie u Yaz w odcinku noworocznym. Widać jak zaczyna budować swoją osobowość – tego typu sprawy. Można śmiało powiedzieć, że zaczyna brać sprawy w swoje ręce. Teraz nie ma tu Doktor.
Myślę, że to widać, jeśli się wsłuchacie. Odcinek specjalny pokazuje, że Yaz uważnie słuchała i jest pewna siebie. Myślę, że pewne rzeczy z jej życia osobistego, które zostały poruszone w poprzednich odcinkach, a także pewne problemy, wyszły na światło dzienne by wyjaśnić jej zachowanie i całą resztę. Nie twierdzę, że poszła i znalazła ich rozwiązania, ale myślę że opowiedzenie i mówienie o tym przyniosło jej trochę zrozumienia i dodało jej gruntu pod nogami, dzięki czemu odnalazła kawałek siebie, ale to jeszcze nie koniec..
Wygląda na to, że w przyszłości czeka nas to, czego wielu fanom tak brakowało dotychczas w Erze Chibnalla, czyli poświęcenie więcej czasu i uwagi towarzyszce. Komentarze Mandip Gill sugerują, że jej postać zacznie się wyraźnie zmieniać w odcinku noworocznym, jednak w obecnie kręconej serii 13 jej wewnętrzne rozterki także odegrają swoją rolę.
Mandip Gill będzie jedyną towarzyszką z obecnego składu, która powróci w następnej serii. W odcinku specjalnym pożegnamy się z Bradleyem Walshem i Tosinem Colem.
Źródło: Radio Times